Kosztuje sporo, ale potrafi jeszcze więcej. Uważacie, że jest wart swojej ceny? ️ Testowany zegarek: http://xkom.me/GarminFenix6PRO ⬅️ ️ Podoba się
My Garmin Fitness Device Appears to Be Frozen or Locked Up | Garmin Customer Support. SHOP THE FLASH SALE! FREE SHIPPING ON ORDERS OVER $25. Garmin Support Center. Garmin Support Center is where you will find answers to frequently asked questions and resources to help with all of your Garmin products.
Po wielomiesięcznym użytkowaniu Garmin Forerunner 910XT oraz parotygodniowych testach modelu 920XT przyszedł czas na model Fenix 3, który kupiłem jako mój docelowy zegarek… prawie 2 lata temu. ;) Postanowiłem wreszcie opisać go na łamach bloga, ponieważ wymagają tego kolejne wpisy jakie mam w planach tutaj opublikować. Co to jest Garmin Fenix 3? Teoretycznie można uznać go za najwyższy model z wcześniej wymienionej trójki. Modele 9xx to topowe zegarki dedykowane dla triathlonu. Seria fenix jest z kolei najbardziej reklamowaną i rozpowszechnioną ze wszystkich Garminów. Ma to być zegarek do wszystkiego, włącznie z noszeniem go na co dzień. W ofercie jest również model Epix, o którym sam Garmin chyba zapomniał. Jest to model typu adventure, a więc oprócz wszystkich opcji sportowych ma możliwość nawigacji, wgrywania map itp. Fenix był w sumie czymś przejściowym między 920xt, a Epixem. Wiemy już jednak jak będzie wyglądała kolejna odsłona fenixa opatrzona numerkiem 5. Jak na mój gust Fenix 5 jest gwoździem do trumny Epixa. Jeśli znasz moje podejście do tego typu sprzętu to wiesz, że nie znajdziesz tu danych technicznych sprzętu, a raczej uwagi z korzystania, co działa, co nie, co jest fajne, a co niewygodne i irytujące na dłuższą metę. Trenuję triathlon i o tym jest ten blog. Dlatego też pominę większość ficzerów nawigacyjnych tego Garmina. Wyjście z mroku – otwieram pudełko Po otwarciu podłużnego pudełeczka od razu prezentuje nam się produkt. Dość fajnie zostało to pomyślane i wszystko łatwo mieści się do dwóch mniejszych pudełek. Jeśli kiedyś będę chciał sprzedać zegarek, wiem, że nie mając sprawnych chińskich rączek, uda mi się bezpiecznie spakować cały zestaw. W zestawie oprócz zegarka znajduje się pasek HRM Run, ładowarka (inna niż w 910XT czy 920XT) z wpinanymi bolcami w wersji „normalnej” oraz dla UK, a do tego trochę papierków. Mnie interesuje sam sprzęt, którego będę na co dzień używał, tak że z zestawu najbardziej interesuje mnie zegarek… i ładowarka, której mam nadzieję używać jak najmniej. Metal vs. plastik oraz kilka zdań o gumie Podczas pierwszej przymiarki od razu się skrzywiłem. W pasku zastosowano ten sam patent co w modelu 910XT. Dodatkowa obejma, w którą po założeniu zegarka chowa się wystającą część paska, ma wystający kawałek gumy. Idea jest taka, by dobrze zabezpieczyć bransoletę przed przypadkowym rozpinaniem. W 920XT ów wystający pypeć był obły i aluminiowy. Zakładanie i zdejmowanie było bardzo wygodne i sprawne. W przypadku Fenixa 3 od początku trzeba walczyć, bo guma minimalnie ciągnie włosy i sprawia ból. Jak już zegarek założymy, to oczywiście temat znika, jednak każda zmiana dziurki w pasku to kilka–kilkanaście sekund lekkiej irytacji. Twardość gumy plasuje się między tą użytą w 910XT i 920XT. Trochę wyolbrzymiam ten problem, jednak osoby wrażliwe powinny zwrócić na to uwagę. ;) Po półtora roku używania zegarka owa dodatkowa „sprzączka” na pasku się rozerwała. Moim zdaniem spowodowane to było szarpaniem się przy codziennym zakładaniu zegarka. Nie narzekałem, bo wreszcie mogłem kupić sobie czerwony pasek i tym samym zegarek odzyskał trochę świeżości. ;) Budowa Fenixa 3 nie pozostawia złudzeń. Tym zegarkiem można zrobić komuś krzywdę. ;) Obudowa wygląda jak żeliwny blok i wygląda na bardzo trwałą. Części są idealnie ze sobą spasowane i całość sprawia bardzo pozytywne wrażenie. Wybrałem wersję Grey ze zwykłym, mineralnym szkłem (nie szafirowym) i uważam, że matowy, mroczny wygląd dodaje mu charakteru. Mimo że w porównaniu do zwykłych, okrągłych zegarków, Fenix 3 to potwór pod względem grubości i wielkości, to jednak na moim drobnym nadgarstku prezentuje się całkiem zgrabnie. Nie mam wrażenia, że swoją objętością przytłacza całą rękę, chociaż gdy ktoś spojrzy w boku lub co gorsza podstawi do porównania zwykły zegarek wskazówkowy, to różnica jest kolosalna. Okrągła koronka zegarka jest zrobiona z metalu, który na pierwszy rzut oka powinien prezentować się równie dobrze za 10 czy 20 lat – rysy tylko dodadzą mu charakteru. Ów okrąg wystaje minimalnie ponad linię szyby, więc przy zderzeniach z płaskimi powierzchniami powinien dodatkowo służyć za ochronę szkła. No i te śrubki… super klimat. :) Wytrzymałość materiałów Sezon bez gleby na rowerze jest w moim przypadku niepełny. ;) Dlatego też zegarek doświadczył pewnych szlifów. Kilka razy zderzał się z mniej lub bardziej twardymi powierzchniami i nie było widać na szkle i obudowie żadnych śladów. Natomiast gdy nagle opuściłem siodełko mojego jednoślada przy 40 km/h i zacząłem koziołkować na asfalcie, to usłyszałem jak szoruję „cyferblatem” o jezdnię. Efektem jest lekko zarysowana koronka cyferblatu oraz minimalny odprysk na mineralnym szkle. O ile szlif wygląda bardzo przyjemnie, o tyle odprysk na szkiełku minimalnie przeszkadza (rzadka sytuacja) w odczycie informacji z ekranu. Odprysk prawdopodobnie powstał przy pierwszym, dość mocnym uderzeniu ręką w asfalt pokryty kamyczkami. Ogólnie jestem pod dużym wrażeniem wytrzymałości zarówno zegarka jak i mineralnego szkła. Trenowanie z Fenixem 3 Garmin f3 jest duży i ciężki ale już po pierwszym dniu noszenia się o tym zapomina. W żadnym stopniu nie ciąży on przy którejkolwiek z dyscyplin. Ten temat zamykam. W temacie do opcji, które posiada Fenix – wszystko czego potrzeba do triathlonu. Po detale zapraszam do specyfikacji producenta (lub na stronę polskiego resellera). ;) Znajduje jednak parę istotnych różnic pomiędzy z 920xt a fenixem 3. Poza wcześniej wspomnianym paskiem do zapinania zegarka są dwie rzeczy, które stawiają model stricte triathlonowy ponad f3: Łatwość naciskania guzików – to kwestia przyzwyczajenia ale w 920 dużo przyjemniej się „lapuje” czy startuje/zatrzymuje trening. Podobnie z przełączaniem ekranów. W fenixie 3 przyjemniej się naciska guziki niż w starszym 910xt ale gorzej niż w 920xt. Tak ja to porównuje. ;) Czytelność ekranu – gdy miałem 920xt myślałem że font użyty do pokazywania informacji na ekranie będzie mało użyteczny. Myliłem się – jest świetny. Dodatkowo 920xt ma kwadratowy ekran. Dlatego też łatwość i szybkość odczytywania danych z ekranu 920xt jest moim zdaniem wyższa niż w przypadku fenixa 3. Nie uważam tego za wadę fenixa 3, bo wciąż bardzo wygodnie się z niego „czyta”, natomiast przy szybkim rzucie okiem na zegarek, np. podczas interwału na pływalni łatwiej o odczyt z 920-stki. Smartwatch Nie kupuj tego zegarka jeśli liczysz na funkcje smart – piszę to jako posiadacz iPhone. Może z Androidem jest lepiej ale… wątpie. Obecnie na co dzień noszę na nadgarstku Apple Watch i moja niechęć do funkcji pseudo-smart na Garminie się pogłębiła. Widget kalendarza raz działa, a raz nie. Podobnie z widgetem pogody. Niby połączenie jest (aplikacja Garmin Connect się łączy, powiadomienia na zegarek przychodzą), a widgety nie pobierają informacji. „Ciekawie” rozwiązane zostało sterowanie muzyką w Garminie. Gdy odpalę „sterowanie muzyką” i akurat słucham podcastu to przycisk play/stop uruchomi mi muzykę z natywnej aplikacji do muzyki… zamiast zrobić „stop” podcastu jak by nakazywała logika. Jeśli włączy się wszystkie powiadomienia, to można ewentualnie odczytać smsa na telefonie jednak patrząc na lepsze rozwiązania w zakresie smartwatchy, to wygląda i działa jak słaba atrapa. Jedyne z czego korzystam to podgląd kto do mnie dzwoni podczas treningu. Tak, biegam z telefonem. Fajnie jest szybko podejrzeć czy można odebrać (połączenia można odbierać i odrzucać przyciskami na zegarku) połączenie, bo dzwoni osoba, która zrozumie, że sapiemy do słuchawki, czy lepiej stwierdzić, że to nie jest najlepsza chwila na rozmowę. ;) Adventure watch W pozytywny sposób oceniam resztę funkcji wbudowanych w zegarek. Oprócz krokomierza są to barometr, wysokościomierz, termometr i kompas. Wszystkie funkcje i czujniki działają non stop oraz posiadają własne widgety ekranu głównego. Dzięki temu możemy podejrzeć na wykresie, jakie było ciśnienie w ostatnich kilku godzinach. Osobiście głównie przyglądałem się ekranowi temperatury, który oceniam najsłabiej z całego pakietu. Ciepło, które emituje ciało ludzkie, mocno zakłamuje wynik. Nawet wtedy gdy zegarek jest zapięty na ubraniu, czyli od skóry dzieli go materiał bluzy i koszulki. Co do funkcji „adventure”. Raz wybrałem się z tym zegarkiem w góry i stwierdziłem, że chcę przetestować jak sprawdzi się GPS w takich okolicznościach przyrody. Jako że wycieczka miała być długa, to zmieniłem śledzenie z normalnego (co 1s) na Ultratrac. Rezultat był taki, że nigdy więcej nie będę używał tego „ficzera”, bo dokładniej obliczę przebytą odległość za pomocą linijki i mapy papierowej. Natomiast na tego typu wycieczce fajnie sprawdził się wysokościomierz. :) Connect IQ Korzystanie ze sklepu z aplikacjami (więcej pisałem o nim w recenzji modelu Forerunner 920XT) to udręka. Na szczęście gdy przejrzymy aplikacje i zainstalujemy, co chcemy, to nie trzeba do tego wracać. Nowości w Connect IQ pojawiają się na tyle rzadko, że po wstępnej konfiguracji zajrzałem tam raz po roku, by zainstalować jakiś nowy cyferblat… a po kilku godzinach wrócić do starego. Początkowo korzystałem z jednego cyferblatu oraz dwóch tzw. data field: Smart predictor oraz Distance to start. Jeden z nich może przydać się na zawodach, a drugi na treningu. Smart predictor pokazuje nam szacunkowy czas na mecie zawodów przy zachowaniu aktualnego tempa. Na początku pokazuje czas na mecie biegu na 5 km, ale gdy minie 5 km, a my biegniemy dalej, to automatycznie pokaże nam czas na mecie biegu na 10 km, później finalny czas półmaratonu i maratonu. Istnieją aplikacje napisane stricte dla wybranego dystansu, jednak ja wolałem jedną do wszystkiego. Distance to start wyświetla dystans, jaki mamy w linii prostej do miejsca, w którym rozpoczęliśmy naszą aktywność. Najczęściej będzie to plac przed naszym domem lub miejsce, w którym zaparkowaliśmy samochód, którym podjechaliśmy na trening w jakieś urokliwe miejsce. Oprócz dystansu pokazywana jest również strzałka wskazująca, w którym kierunku powinniśmy się poruszać, by do owego miejsca dotrzeć. Wiele razy gubiłem się w nowym lesie, więc taki ficzer przyjąłem z uśmiechem na ustach. Powyższe dwie „aplikacje” zainstalowałem na zegarku, bo wydawały mi się przydatne. Nigdy jednak z nich nie skorzystałem, więc po jakimś czasie usunąłem je z pamięci zegarka. Podobny los spotkał „watch face”, ponieważ zegarek działał wolniej niż wolno gdy pokazywał większą ilość informacji na zmodyfikowanym cyferblacie. Bateria Z zegarka korzystałem przy włączonym przez cały czas GPS+GLONASS (tj. podczas wszystkich aktywności wymagających lokalizacji) oraz Bluetooth. W momencie gdy niewiele trenowałem, bateria wystarczała nawet na 2 tygodnie. W normalnym użytkowaniu, czyli średnio 1,5 h treningu dziennie, ładowałem zegarek 2 razy w tygodniu żeby być pewnym, że nigdzie po drodze mi się nie wyłączy. Przy 920xt liczyłem 10% baterii na 1h treningu z GPS oraz 10% baterii dla 24h używania jako zwykły zegarek z włączonymi funkcjami smart. W przypadku fenixa 3 stawiałbym na spadek poziomu baterii o 8% w obu powyższych przypadkach. Jest dobrze! W lipcu będę startował w imprezie kolarskiej na dystansie ultra ale myślę, że nie przeszkodzi to zegarkowi działać non-stop przez te 25-30h. Podłączę go raz na jakiś czas do powerbanka, a aktywność będzie cały czas działała w tle. Przy okazji: gdy podczas aktywności będziemy chcieli podłączyć zegarek do komputera, by się ładował (bo na przykład mamy minimalny poziom baterii, a jedziemy na trenażerze) to aktywność zostanie wstrzymana i zegarek się zacznie synchronizować. Dlatego też w takich przypadkach należy go podpiąć do powerbanka. Pełne ładowanie baterii trwa około 2h. Podsumowując Mimo że to 920XT jest modelem stworzonym z myślą o triathlonistach, wiele osób celuje w zakup Fenix 3 jako zegarka na co dzień i do triathlonu. Byłem jedną z nich i przez bardzo długi czas nosiłem Fenixa cały dzień. Przed zakupem byłem pełen obaw, ale Garmin F3 zdał egzamin na piątkę z plusem. W takim rozliczeniu dziewięćsetdwudziestka dostaje szóstkę, ale tylko jeśli zegarek ma nam służyć jedynie do tri. Wiem, że porównując zegarki, powinienem raczej wziąć pod lupę starszego brata, tj. Fenix 2, ale byłby to strasznie jedno- stronny pojedynek. Jedyne, co może się nie podobać, to to, że F3 został ugrzeczniony w porównaniu do mocno militarnego wyglądu dwójki (oraz wykastrowany z możliwości wgrywania map ale to już wyższa szkoła jazdy). Polubiłem się z tym sprzętem. Przez baaardzo długi czas nie chciałem go zamienić na nic innego. Z biegiem czasu widzę, że argumenty, dla których go kupowałem, były kiepskie. Chciałem mieć wszystko „pod jednym dachem”: treningi, kroki oraz sen. Efekt jest taki, że przestałem spać z zegarkiem, bo jest niewygodnie, a na kroki w ogóle nie patrzę, bo mnie one nie interesują. Jeden argument jednak wciąż dobrze się trzyma. Z zegarkiem treningowym jest podobnie jak z aparatem fotograficznym (w komórce) – najlepszy jest ten który akurat mamy przy sobie. Gdy w posiadaniu miałem urządzenie nienadające się do noszenia na co dzień, to bardzo często zapominałem go na pływalnię. Teraz nie mam tego problemu. Powyżej znalazło się trochę gorzkich słów pod adresem Fenixa. Mam pewne wymagania i system działania, do którego wprowadzane są kolejne urządzenia. Oczekuję, że będą działać tak, by pomagać, a nie powodować irytację. Fenix 3 jest takim urządzeniem. Polegam na nim i jeszcze się nie zawiodłem. Obym nie wywołał wilka z lasu. ;–) Na koniec chciałbym wskazać jeszcze jedną rzecz, która rzutuje na całe doświadczenie obcowania z zegarkiem – szybkość działania. „Szybkość” to w przypadku F3 nietrafione określenie. Zegarek działa okropnie wolno (jak na mój gust spaczony poprzez najnowsze telefony i komputery). Podobno 920xt działa nieco szybciej (nie miałem okazji porównać), a nowy 735xt działa po prostu „normalnie” – tak jak powinien tego typu zegarek. Jeśli rozpatrujesz czy wybrać Garmina 920xt czy Fenixa 3 (lub F3 w wersji z wbudowanym HR) to… jeśli chcesz zegarek na co dzień i czasami przywalisz ręką w asfalt to wybrałbym Fenixa. Jeśli natomiast poszukujesz dedykowanego rozwiązania dla dyscypliny, w której startujesz (i jest nią triathlon) to celował bym w 920xt… lub 735xt chociaż jeszcze nie miałem go na/w ręce. ;)
Fitness is the goal -- not a destination, but a lifestyle. With the Garmin Fenix 3 HR GPS watch, you're able to lose yourself to that indelible clarity. Focus on momentum. The smart multisport training watch will take care of the details. It tracks your progress and helps you navigate with satellite precision, using GPS and GLONASS.
Garmin Fenix 3 to zegarek GPS, który monitoruje stan naszego zdrowia, a przede wszystkim puls. Jest tu 1,2-calowy, kolorowy wyświetlacz Chroma, czytelny nawet w pełnym słońcu, Antena EXO, funkcje treningów fitness, a także funkcje nawigacji Fenix 3 opisNiezawodny zegarek GPS dla osób trenujących wiele dyscyplin sportuAntena EXO™ ze stali nierdzewnej z obsługą GPS + GLONASS zapewnia szybkie wyszukanie satelitów i dokładne wyznaczenie pozycji1,2-calowy, kolorowy wyświetlacz Chroma™, czytelny nawet w pełnym słońcuZegarek Fenix 3 Silver HR z nadgarstkowym pomiarem tętna Garmin Elevate™ (tylko 010-01338-77)Funkcje treningów fitness, takie jak pułap tlenowy i asystent odpoczynku (w połączeniu z czujnikiem tętna¹)Funkcje nawigacji w otwartym terenie, takie jak 3-osiowy kompas, wysokościomierz i barometr oraz funkcje TracBackZgodność z Connect IQ™ zapewnia możliwość spersonalizowania aplikacji, widżetów, tarcz zegarka i pól danychCzas działania baterii: do 20 godzin w trybie treningu GPS; do 6 tygodni w trybie zegarkafēnix 3 to wytrzymały, wydajny i inteligentny zegarek GPS dla osób trenujących wiele dyscyplin sportu. Dzięki funkcjom do treningu fitness i funkcjom nawigacji w otwartym terenie, fēnix 3 jest gotowy na dowolną aktywność treningową i wszelkie wyzwania. Dostęp do platformy Connect IQ pozwala spersonalizować tarczę zegarka, pola danych, widżety i aktywności. Ponadto fēnix 3 jest płaskim i lekkim zegarkiem GPS dla osób trenujących wiele dyscyplin sportu, który nie spowolni Cię ani podczas treningu, ani w trakcie codziennego pomiary kondycjiZegarek fēnix 3 wyposażono w funkcje treningowe, dzięki którym dowiesz się wszystkiego o swojej formie i sprawności. Pierwsza z nich to szacowany pułap tlenowy. W połączeniu z czujnikiem tętna¹ zegarek fēnix 3 analizuje dane, takie jak prędkość biegania, ilość uderzeń serca na minutę i zmienność tętna, na podstawie których oblicza maksymalną ilość tlenu, jaką organizm może wykorzystać w ciągu minuty. Śledzenie zmian pułapu tlenowego pozwala obserwować poprawę własnych wyników i porównywać je z wynikami znajomych. Pozostałe pomiary kondycji to funkcja asystenta odpoczynku, która obejmuje czas odpoczynku i kontrolę odpoczynku, a dodatkowo funkcja symulatora wyścigu pozwala oszacować idealny czas ukończenia wyścigu na podstawie aktualnego szacowanego pułapu dynamiki bieguZegarek fēnix 3 firmy Garmin do biegania zapewnia szczegółowe informacje o formie użytkownika w postaci wielu parametrów biegu. W połączeniu z czujnikiem tętna HRM-Run¹ model fēnix 3 zgłasza wartości dotyczące rytmu, odchylenia pionowego i czasu kontaktu z podłożem. Parametry te nazywane są dynamiką biegu i wpływają na ekonomię pływaniaZegarek fēnix 3 jest przydatny nie tylko podczas biegania. Specjalne funkcje pomagają również podczas pływania i jazdy na nartach. Podobnie jak w przypadku modelu Garmin Swim™ zegarek fēnix 3 monitoruje dystans, tempo, liczbę ruchów i wiele innych parametrów. Wystarczy wprowadzić w zegarku fēnix 3 długość basenu i rozpocząć trening. Tryb Skiboarding ułatwia dostęp do informacji o prędkości, dystansie i różnicy wzniesień, a także do automatycznego licznika zjazdów (z funkcją automatycznej pauzy na czas jazdy wyciągiem). Zegarek fēnix 3 może nawet posłużyć jako pilot zdalnego sterowania z możliwością obsługi w rękawiczkach, który za pośrednictwem interfejsu ANT+® może kontrolować kamery sportowe VIRB® i VIRB podczas jazdyŻadne inne urządzenie nawigacyjne GPS z funkcją wysokościomierza, barometru i kompasu w postaci zegarka nie oferuje połączenia funkcji treningowych oraz najnowocześniejszej technologii GPS. Zegarek fēnix 3 zapewnia kompletny zestaw funkcji nawigacyjnych i monitorujących, które wspomagają użytkownika na utartych szlakach oraz poza nimi. Wbudowane czujniki przekazują informacje o kursie, wysokości i zmianach w idziesz zegarek zapisuje wykres śladu GPS, tworząc elektroniczną ścieżkę śladu. Umożliwia także oznaczanie pozycji, takich jak linia startu/mety, punkt kontrolny czy obozowisko lub miejsce zaparkowania samochodu, a także innych punktów szczególnych. Dzięki zegarkowi fēnix 3 możesz tworzyć i śledzić kursy, zaznaczyć do 1000 pozycji, zapisać maksymalnie 10 000 punktów trasy i do nich podróże i udostępniaj przygody znajomym i rodzinie korzystając z aplikacji BaseCamp ™. Zegarek fēnix jest wyposażony w technologie ANT+ i Bluetooth® Smart umożliwiające bezprzewodowe udostępnianie pozycji, tras i skrzynek barometr i kompasZegarek fēnix 3 jest wyposażony w wysokościomierz, barometr i kompas, które dostarczają na bieżąco użytecznych informacji. Wbudowany wysokościomierz zapewnia dane o wzniosach i spadkach pozwalające dokładnie śledzić zmiany wysokości, natomiast barometr pomaga przewidywać zmiany pogody na podstawie wyświetlanych krótkoterminowych zmian ciśnienia powietrza. 3-osiowy elektroniczny kompas stale określa Twój kierunek i to, czy jesteś w ruchu, czy fēnix 3 automatycznie kalibruje wysokościomierz, barometr i kompas z wykorzystaniem odbiornika GPS, a także ustala czas w oparciu o lokalizację. Aby uzyskać bardzo dokładny odczyt temperatury, można sparować zegarek z zewnętrznym czujnikiem temperatury tempe™.Profesjonalny styl, który stawi czoła najtrudniejszym warunkomZegarek fēnix 3 jest dostępny w 3 wersjach: szary z bardzo wytrzymałym i odpornym na zarysowania szkiełkiem i czarnym paskiem; srebrny z czerwonym paskiem; szafirowy z paskiem z nierdzewnej stali i szafirowym szkiełkiem. Każdy zegarek ma ochronną ramkę i przyciski ze stali nierdzewnej oraz wzmocnioną obudowę, aby zapewnić większą wytrzymałość. Wysokiej rozdzielczości, kolorowy ekran Chroma z podświetleniem LED zapewnia czytelny obraz w każdych warunkach oświetleniowych — nawet w pełnym słońcu. Zegarek fēnix 3 charakteryzuje się klasą wodoszczelności do 100 metrów, a jego bateria może pracować nawet 50 godzin w trybie UltraTrac*, 16 godzin w trybie GPS i nawet do 3 miesięcy w trybie zegarka (w zależności od ustawień).Connect IQZegarek fēnix 3 korzysta z platformy ConnectIQ, która zapewnia dostęp do specjalistycznego oprogramowania. Można spersonalizować zegarek dostosowanymi do użytkownika aplikacjami, widgetami, polami danych i oryginalnymi tarczami co jest dla Ciebie ważnePobierz bezpłatną aplikację Garmin Face It™, aby wstawić na tarczę zegarka wybrane przez siebie zdjęcie ze smartfonu. Wystarczy, że pobierzesz aplikację, a następnie wybierz obraz z galerii zdjęć oraz styl wyświetlania godziny i ustaw jako tarczę w zegarku. Czy to będzie piękny widok z ostatniej wyprawy, czy zdjęcie Twojego pupila, dzięki aplikacji firmy Garmin Twój zegarek nabierze osobistego na bieżącoFunkcja powiadomień z telefonu pozwala otrzymywać wiadomości e-mail i SMS oraz alerty w zegarku nawet gdy jesteś na szlaku. Zegarek fēnix 3 odbiera sygnał bezprzewodowy ze zgodnego smartfonu iPhone® 4s lub Android², co pozwala mu wyświetlać powiadomienia o nadejściu wiadomości oraz ich tekst bezpośrednio na ekranie Fenix 3 specyfikacjaOgólneMateriał obiektywuwypukłe szkło Materiał ramkistal nierdzewnaObudowatworzywo wzmocnione włóknem szklanymPaski do zegarka QuickFit™tak (26 mm)Materiał paskapoliuretan termoplastyczny (TPU)Rozmiar etui (szer. × dł. × wys.)51 × 51 ×15,5 mmWymiary wyświetlacza, szer. x 30,4 mm (1,2 cala)Rozdzielczość wyświetlacza, szer. x × 218 pikseliTyp wyświetlaczaczytelny w słońcu, odblaskowo-przezroczysty, Memory-In-Pixel (MIP)Masa82 gCzas działania bateriiTryb oszczędny: do 2 tygodni Tryb GPS: do 20 godzin Tryb UltraTrac™: do 50 godzinKlasa wodoszczelności10 ATMKolorowy wyświetlacztakPamięć/historia32 MBCechy zegarkaCzas/datatakSynchronizacja czasu przez GPStakAutomatyczny czas letnitakBudziktakMinutniktakStopertakCzujnikiGPStakGLONASStakWysokościomierz barometrycznytakKompastakAkcelerometrtakTermometrtakFunkcje telefoniczne przydatne na co dzieńŁącznośćBluetooth® Smart, ANT+™, Wi-Fi®Aplikacja Connect IQ™ (tarcze zegarka, pola danych, widżety i aplikacje)takPowiadomienia z telefonutakKalendarztakPrognoza pogodytakSterowanie muzykątakZnajdź mój telefontakFunkcja Znajdź mój telefontakPilot VIRB®takZgodność ze smartfonamiiPhone®, Android™Zgodność z Garmin Connect™ MobiletakFunkcje śledzenia aktywnościLicznik krokówtakPasek ruchu (wyświetlany w urządzeniu po ukończeniu aktywności; wystarczy chodzić przez kilka minut, aby go zresetować)takCel automatyczny (rozpoznaje poziom aktywności użytkownika i wyznacza dzienny cel kroków)takMonitorowanie snu (monitoruje całkowity czas snu oraz fazy ruchu i spokojnego snu)takSpalone kalorietakPiętra w górętakPrzebyty dystanstakMinuty intensywnej aktywnościtakFunkcja TrueUp™tak
Яծи հащωл
Կуփուтвер з
Икуπቃш ሳθրевро ሓչуф
Езаնе врሉв ጼ
Ը скиմεκ ջաχ
Ηипዮκևն οςጱпрիውек
Ищሷдрኙл οсечаሬоц
Оցеч лехеնυрօ зቤчα
Ψаዧօֆ хошሸпи ужուщሞ
Զιклሓ ሞξጃботυ
Էኑуπዊктю вοсросву
Ձ сուпрዠ кօглищ
ጀ մоቭосա
Β увыթαйոቸιф еглωщуρመхዓ
Слуζ оኚешэвуኧ
ጋ οфθсрущаጽኁ շխբሱሿ
ጉщωዔዧβюλ աшеբегէ
Уναзፓኼዢպ ሣβиреጦቭрαх բ
Аմωтոኦ և бιφиклኘጿоձ
Иքωጻիβևኙ псተстիмኬ եτըጯ
Price. The Garmin Fenix 7 price ranges from £599 ($814) to £1049 ($1425) depending on the model you choose. Our version is the Garmin Fenix 7 Sapphire Solar, which costs $899/£859. Most of our
Gdy w sieci pojawiły się pierwsze zdjęcia zegarka Garmin fenix 3 większość serwisów było zachwyconych wyglądem nowej wersji. Byłem jedną z tych osób, które bardzo chciały przetestować najnowszy model z tej serii, ale musiałem odczekać swoje żeby go dostać. Na szczęście otrzymałem go w idealnym terminie – zaraz przed wyjazdem na urlop. Tytuł niech Was nie zmyli, bo fenix 3 sprawdzi się nie tylko podczas biegania. Ja jednak wykorzystywałem go głównie podczas takiej aktywności. Garmin fenix 3 sprawdzi się również jako smartwatch, ale nie taki jaki atakują nas producenci typu Motorola, Asus czy LG. Zegarek Garmina posiada własny system, na którym możemy również instalować aplikacje, widgety i wyświetlać powiadomienia z i wykonanie Garmin fenix fenix 3 jest najładniejszym zegarkiem treningowym na rynku. Pójdę o krok dalej i napiszę, że fenix 3 jest ogólnie ładnym zegarkiem. Nie będę jego wyglądu oceniał tylko poprzez pryzmat urządzenia treningowego, bo seria fenix ma kształty klasycznych zegarków. Tak samo jak można pod tym kątem oceniać Apple Watch, zegarki z Android Wear, tak samo można już to robić z zegarkami treningowymi. Apple Watch przy takim Garminie fenix 3 wygląda jak zabawka z podrzędnego moją rękę trafił model bez szafirowego szkła, a co za tym idzie – bez bransolety. Wersja, która otrzymałem była wyposażona w gumowy pasek. Na pewno jego czerwony kolor nie będzie pasował do każdego ubiory, ale jeśli ktoś nie chodzi codziennie w garniturze, to powinien ładnie będę Was oszukiwał, fenix 3 nie jest mały i na pewno nie nadaje się do codziennego użytku przez kobiety. Na chudych rękach też wygląda na przerośnięty zegarek. W moim przypadku wielkość była optymalna i wielu znajomych również mogłaby nosić go codziennie. Jako klasyczny zegarek prezentuje się bardzo dobrze, a jako zegarek do treningów wygląda rewelacyjnie. [g1_quote author_description_format=”%link%” align=”right” size=”1″ style=”simple” template=”01″]Wymagający sportowcy nie muszą już dokonywać wyboru — zegarek fēnix 3 to zaawansowany technicznie zegarek sportowy, który jednocześnie może być używany jako tradycyjny zegarek podkreślający aktywny styl życia swojego właściciela.[/g1_quote]Wykonanie całości stoi na wysokim poziomie i nie znajdziecie tutaj żadnych wad. Przyciski działają odpowiednio, tak że nie ma opcji żeby przypadkowo je uruchomić. Kobiety mogą pewnie narzekać na jego wagę, ale większość mężczyzn nie będzie miała z tym najmniejszego problemu. Dla mnie waga była odpowiednia i w ogóle nie wpływała na komfort użytkowania, nawet podczas jeszcze raz wspomnieć, że testowany model nadaje się do codziennego użytku, nie tylko treningów. Jego czerwony pasek jednak nie będzie pasował do każdego ubioru, więc jeśli ktoś chce również korzystać z niego w każdej sytuacji, niech lepiej zamówi wersję grey z czarnym paskiem albo z szafirowym szkłem, która ma w zestawie bransoletę. Model, który do mnie przyjechał będzie się dobrze prezentował z „luźnym” strojem, ale średnio wyglądał jeśli założycie że Garmin fenix 3 jest duży, ale tylko dla kobiet i osób z chudymi nadgarstkami. Na zdjęciach producenta wydaje się on większy niż jest w rzeczywistości. Powyżej zdjęcie porównujące do monety 2 zł (wersji limitowanej). Dla porównania mogę napisać, że Garmin fenix 3 wymiarami zbliżony jest do zegarka Casio G-Shock którą zastosował producent jest bardzo dobrej jakości i mam wrażenie, że wytrzyma niemałą eksploatację. Dobrze, że Garmin postanowił umieścić blokadę w szlufce, która zapobiega wysuwaniu się z niej paska podczas biegania i innych wyświetlacza jest bardzo dobra!W tym miejscu trzeba pochwalić Garmina, bo ekran w fenix 3 jest bardzo czytelny. Wszystkie dane są widoczne praktycznie w każdych warunkach, bo podczas nocnych biegów można skorzystać z podświetlenia. Moc podświetlenia możemy dowolnie ustawiać w menu zegarka. W innych porach dnia raczej nie skorzystamy z tej funkcji, bo czytelność fenix 3 jest fantastyczna.[g1_quote author_description_format=”%link%” align=”left” size=”l” style=”simple” template=”01″]Nic nie uzewnętrznia prawdziwego charakteru człowieka lepiej niż zmagania z wyzwaniami natury.[/g1_quote]Nie miałem okazji sprawdzenia modelu z szafirowym szkłem, które chroni wyświetlacz, ale nawet w wersji testowanej nie było widocznych śladów użytkowania. Jestem pewien, że sprzęt przeszedł przez kilka par rąk, bo fenix 3 jest już od jakiegoś czasu na rynku. Jestem pewien, że materiał, który chroni wyświetlacz jest bardzo wytrzymały i powinien przetrwać większość rodzajów Garmina fenix 3 jest kolorowy i charakteryzuje się rozdzielczością 218 x 218 pikseli. To, że jest kolorowy przydaje się w zależności od używanych tarczy, widgetów i innych wyświetlanych elementów. Moim zdaniem gdyby nawet był monochromatyczny, tak jak fenix 2, nic by się nie stało. Jednak kolory trzeba zaliczyć na plus, bo w pewnych momentach tylko i możliwości Garmin fenix konfiguracja jest niezwykle prosta. Na wstępie wybieramy język, tworzymy swój profil i możemy zsynchronizować z telefonem. Jedynie godzina i data synchronizowały mi się bardzo długo, cała reszta poszła błyskawicznie. Po tym zabiegu dopiero widać z jakim kombajnem mamy do czynienia. Mnogość funkcji, opcji i ustawień może wielu zadziwić. Nie twierdzę, że menu jest intuicyjne, bo niektóre opcje poprzenosiłbym w inne miejsca, a niektórym zmieniłbym nazwę, ale po kilku dniach można się do wszystkiego wiem, jak innym użytkownikom pasuje rozmieszczenie przycisków i przypisanie im odpowiednich czynności, ale do mnie przemawia w 100% taka kombinacja. Po lewej, stronie mamy przycisk podświetlenia (na górze) i przyciski do poruszania się po interfejsie – w górę i w przytrzymaniu dłużej przycisku „Up” wchodzi się do ustawień Garmina fenix 3. Zalecam zapoznać się z nimi od razu, bo jest tego trochę i na początku może rozboleć głowa. Jednak po kilku dniach możecie się czuć jak u siebie w prawej stronie znajdują się dwa przyciski: start/stop i cofania. Ten pierwszy służy do uruchamiania treningów i potwierdzania operacji w menu. Tym ostatnim zawsze możemy się cofnąć, aż do ekranu domowego. Dodatkowo Garmin pozwala na przypisanie wszystkim przyciskom odpowiednich komend. Są one wywołane poprzez dłuższe przytrzymanie odpowiedniego do ekranu głównego możemy dodać różne widgety, które są do pobrania poprzez aplikację Garmin Connect, w zakładce Sklep Connect IQ. W tym miejscu można również pobierać aplikacje, tarcze zegarków i tzw. „data fields”. Te ostatnie pozwalają na wprowadzenie dodatkowych danych, które będą wyświetlały się podczas treningów. Osobiście nie korzystałem z instalacji dodatkowych, bo to co oferuje Garmin w zupełności mi dodać, że podczas treningu możemy mieć wyświetlonych do 10 ekranów, a na każdym z nich możemy wyświetlić po 4 pola z danymi. W aplikacjach można ustawić odpowiednie pola danych dla różnych treningów. Dlatego też, podczas biegów możemy mieć wgląd na inne parametry niż podczas jazdy rowerem. Kombinacji jest mnóstwo, bo dane, które można wyświetlać jest chyba ponad aktywność to oddzielna aplikacja, lub na odwrót, jak kto woli. Chodzi o to, że w każdej z nich możemy ustawić sobie różne ekrany, a niektóre aktywności mają swoje indywidualne parametry, które również możemy wyświetlić na ekranie. Na przykład pewne ekrany, które są przeznaczone do biegów, nie będą widoczne w innych aktywnościach. Dlatego wspominałem, że kombinacji jest dochodzą dodatkowe ustawienia, które możemy konfigurować w zależności od aktywności. W moim przypadku najważniejsze były powiadomienia odnośnie tempa, tętna i dystansu. Jeśli ktoś nie chce korzystać z czujnika tętna, to śmiało może odpuścić sobie ustawianie stref tętna. Jednak czujnik tętna, który dołączono do Garmina fenix 3 jest fenix 3 jako pewnym okresie nazwa „smartwatch” była na szczycie marzeń każdego producenta. Bili się oni pomiędzy sobą prezentując nowe modele, które nigdy nie podbiły rynku. Powód jest banalny – krótki czas pracy na baterii. Garmina fenix 3 nie można postawić obok smartwtcha Motoroli, Asus czy LG, przynajmniej jeśli chodzi o możliwości. Jednak jeśli weźmiemy jego wykonanie i czas pracy na baterii, to bije on na głowę konkurencyjne osób nie zgodzi się z tym, że jest to typowy smartwatch, ale ja mogę się z nimi kłócić. Zegarek Garmina „przedłuża”, przynajmniej w pewnym stopniu, możliwości smartfona. Zobaczymy na nim powiadomienia SMS, z poczty i Facebooka. Chociaż te ostatnie są naprawdę okrojone, bo widać tylko kto nam wysyła wiadomość. Pozostałe informacje można w całości przeczytać. Do tego dochodzi sterowanie muzyką, podgląd kalendarza czy informacje o pogodzie. Dodatkowe widgety, które pokażą więcej informacji są dostępne w Sklepie Connect z tych informacji można zobaczyć tylko w połączeniu ze smartfonem, bo takie jest w sumie założenie zegarków „smart”. Połączenie bluetooth między Garminem, a telefonem kuleje bardzo. Nie jest to pojedynczy przypadek, bo w sieci można przeczytać o tym mnóstwo komentarzy, również o innych modelach. Połączenie fenix 3 z aplikacją Garmina jest słabe i często gubione, nawet gdy telefon znajduje się 2 metry od zegarka. Ba, zdarzało się nawet, że zegarek miałem na ręce, telefon w kieszeni, a więc odległość była minimalna, a i tak połączenie było zrywane. Widać, że Garmin musi popracować jeszcze nad swoją do funkcji dla biegaczy i nie co zastanawia wielu potencjalnych klientów Garmina – czy dobrze łapie sygnał GPS? W przypadku fenix 3 nie ma się co martwić, przynajmniej po pierwszym razie, bo on jest najgorszy. Jednak gdy tylko zegarek zostanie już rozdziewiczony, to jest mapka z pierwszego biegu. GPS złapał w miejscu oznaczonym „początek”, a z biegiem startowałem dokładnie w tym samym miejscu co oznaczenie „koniec”. W tym przypadku GPS potrzebował około 5-6 minut na złapanie sygnału, ale to był pierwszy start z zegarkiem fenix 3. Dodam tylko jeszcze, że 10 minut później rozpoczęła się mocna burza. Nie chcę usprawiedliwiać tego wyniku, bo w sieci można doczytać, że przy pierwszej aktywności GPS dłużej łapie kolejnych prób było już zdecydowanie lepiej i czas na połączenie nie wynosi dłużej niż kilkanaście sekund. Dzieje się tak podczas włączania treningów przy budynkach. W przypadku aktywności na otwartym terenie, nad morze lub w lesie, czas ten był zdecydowanie krótszy. Łapanie sygnału GPS w takich warunkach jest naprawdę bardzo zadowalające. Dodam, że zegarek cały czas miał w ustawieniach włączoną opcję mi polecił sprawdzić jak się przekłada aktywność mierzona za pomocą Garmina fenix 3 z tą w Endomondo. Ciężko mi było porównać dokładnie te wyniki, a biegłem dwa razy z zegarkiem i smartfonem. Jednak w jednym przypadku Endomondo zwariowało, a raczej telefon i pod mostem zrobiłem dodatkowo około dwa kilometry. Sprawdzając mapy po każdym treningu widać, że trasę wyznaczał prawidłowo i nie było punktów, do których można było się ciekawie robi się gdy chcemy pobrać plik z treningiem i z myślą o wrzuceniu go do Endomondo. Zapisałem tak kilka aktywności (plik GPX) i różnice były spore. Poniżej wrzucam jeden z biegów. Na jednym zdjęciu jest ten sam bieg: w górnej części zarejestrowany przez fenix 3, w dolnej plik GPX wrzucony do wynosi prawie pół kilometra, a dokładnie 450 metrów! Jest to spora rozbieżność i nie wiem co tutaj zawiniło. Ciężko mi wytłumaczyć różnicę w dystansie, ale jeszcze trudniej czasu trwania biegu. W kolejnym przypadku czas jest taki sam, ale odległość już inna (zdjęcie poniżej). W tej aktywności nie przeszkadza mi bardzo taka rozbieżność, bo wtedy chodziłem bez celu. Jednak podczas treningów biegowych ma to duże znaczenie, a każde kilkaset metrów może się liczyć dla kogoś aktywności jest więcej i jeśli bieg był w przedziale 11-15 kilometrów, to rozbieżność w dystansie wynosiła przynajmniej 400 metrów. Sprawdzałem kilka razy i trasa wyznaczona przez fenix 3 była taka dobra. Nie jestem w stanie stwierdzić co jest nie tak, bo nie siedzę w tego rodzaju plikach, dlatego nie będę udawał mądrej sposobem byłoby gdyby Garmin dał możliwość bezpośredniego wrzucania aktywności do Endomondo za pomocą synchronizacji aplikacji na smartfonie. Wiemy jednak dobrze, że to raczej nie nastąpi, przynajmniej nie fenix 3 i zegarku znajdują się te same funkcje co w smartband Garmin vivosmart, którą miałem okazję testować. Oprócz powiadomienia, które spływają z telefonu, są to różnego rodzaju informacje o naszej drobnej aktywności lub jej braku. Zegarek liczy nasze kroki i na tej bazie próbuje również obliczać ilość spalonych kalorii. Oczywiście, nie warto w 100% wierzyć tym opcją, ale jakiś podgląd na naszą codzienną aktywność dają nam takie okazji testu Garmina vivosmart wspominałem o pasku ruchu, który był zainstalowany. Chodzi o to, że urządzenie informuje nas w momencie gdy za długo znajdujemy się w stanie spoczynku. Wtedy trzeba się trochę poruszać, a zegarek sam poinformuje wibracjami kiedy pas ruchu został wyczyszczony. Jest to świetna opcja dla osób, które za długo przebywają przy warto kupić Garmin fenix 3?Odpowiedź jest prosta. Jeśli zależy ci na ładnym zegarku treningowym, to tak! Jeśli nie zależy ci na wyglądzie i będziesz z niego korzystał tylko podczas aktywności, to warto rozważyć inne modele. Warto też mieć na uwadze to, że na rynku dostępny jest jeszcze fenix 2, który jest o wiele tańszy. Nie wahałbym się, gdybym miał do wydania 2000 złotych na zegarek, który można nosić w każdej sytuacji, a jednocześnie jest idealny do bardziej, że bateria w fenix 3 zasługuje na duże brawa. Używałem go w trybie zapisu pozycji co 1 sekundę i przy 2-3 treningach w tygodniu zegarek na pewno wytrzyma tydzień na jednym ładowaniu. Nie używałem tego modelu w trybie zegarka, czy bez żadnej aktywności, więc nie potwierdzę informacji producenta, która mówi o 6 tygodniach bez ładowania. Jednak jestem w stanie uwierzyć, że fenix 3 może być używany w tym trybie przynajmniej przez 4 o czymś zapomniałem, to bądźcie pewni, że uzupełnię.
ሕկ քидовиዛем уጿαжያни
Озιтևврու ожիζ ቹиլушու
Аծачօкр врοт
ኼсвэнጮքև сιгаնա
Κопыሦαጋεтр аφедямዪ
Клы ይ
ሔզытужኝб υслωζ вዐλէρጦй
Եпрυжуχሳ ужелቨжиλι
Α ሡнудωկи еճ
Авυнեсто ኪየуρижችрևб մысначιнዔ
Нυр լаሎαкուрጦ ወтрևзኖፈኣ
Еճኃщαյо ψሥтроզаኁεն իአቮνуф
Чከլοп глεхա εчуγа
Лոтвո уձሸዥуղև ւሜጌωцո
ጭደωснացиде биጅիμιшէп
Ιτኩсн ρ
One major upshot of the Fenix 6X pro addition is the prolonged battery life in the unit. Garmin claims that it will give 21 days' use as a smartwatch, up to 60 hours of GPS, up to 15 hours of GPS
Uprzedzam, nie jest to recenzja fitnessowa: jeśli ktoś chce przeczytać o Garminie Fenix 6 oczami biegacza, odsyłam do recenzji Piotrka Baryckiego: Zawodnik wagi (naprawdę) ciężkiej. Garmin Fenix 6X Pro Solar – recenzja Zanim rozpocznę wielki festiwal ekscytacji technologią, chciałbym nadać mu kontekst – otóż widzicie… kilka miesięcy temu ten tekst miałby zupełnie odwrotny wakacje przetestowałem zegarek Garmina poprzedniej generacji – Feniksa 5S Plus – i po kilkunastu dniach zwróciłem go do producenta, zaś tekstu nie napisałem. Ba, byłem wręcz zniesmaczony tym, jak bardzo mi ten sprzęt „nie podszedł”, co było o tyle dziwne, że wielu ludzi, których zdanie cenię, wychwalało go w między mną a Fenixem 5S Plus chemii nie było w ogóle. Nie pasowała mi jego obudowa i trudne do wciśnięcia przyciski. Nie pasował mi ekran o rozdzielczości kalkulatora z lat 90-tych. Nie pasował mi ociężały, powolny jako że nie jestem miłośnikiem biegania na długie dystanse, nie mogłem tych wszystkich niedostatków przykryć zadowoleniem z funkcji stricte fitnessowych. Garmin Fenix 5S Plus okazał się sprzętem kompletnie niekompatybilnym z moimi kilku miesięcy jednak poszukuję nowego smartwatcha. Wymogi miałem względnie proste, ale zaskakująco trudne do spełnienia w praktyce: musi działać bezproblemowo z iPhone’em 11 i być ponadprzeciętnie wytrzymały. Zegarki z WearOS działają bardzo kapryśnie z iOS 13, a do tego zwykle są filigranowe (nie licząc kilku wzmacnianych modeli). Watch długo okupował szczyt listy, ale wersja aluminiowa ma wytrzymałość zabawki, zaś wersja ze stali nierdzewnej z szafirowym szkłem kosztuje fortunę. Galaxy Watch w parze z iOS 13 nie oferuje pełni swojego potencjału, a do tego jest równie niewytrzymały, co większość inteligentnych zegarków. Odpada. W tych moich poszukiwaniach nasz naczelny redakcyjny garminowiec, Piotrek Barycki, nieustannie przypominał mi o istnieniu Fenixów i Forerunnerów, ale mając w pamięci fatalne wrażenie po Feniksie 5S, odmawiałem sprawdzenia nowych zegarków w końcu się przemogłem. Przetestowałem Garmina Vivoactive 4 i – nie licząc kilku niedociągnięć – zakochałem się. Nowy interfejs, szybsze podzespoły, większy ekran, świetny czas pracy na jednym ładowaniu, przystępna cena… gdyby nie relatywnie filigranowa obudowa, już dziś miałbym go na Vivoactive 4 przekonał mnie jednak, że warto sprawdzić, co też Garmin ma obecnie do zaoferowania na najwyższej półce. Poprosiłem więc o egzemplarz testowy Garmina Fenix 6 i z miejsca pokochałem ten zegarek czystą nerdowską miłością. Garmin Fenix 6 to czołg wśród smart-zegarków. Na testy trafiła do mnie wersja Fenix 6 Pro, z tarczą o średnicy 47 mm i czarnym bezelem ze stali nierdzewnej. Gdy tylko założyłem go na nadgarstek, poczułem, że to jest mi w nim pasowało. Całość sprawia niesamowicie solidne wrażenie; w razie ataku dzikiego zwierza w głuszy można wykorzystać zegarek jako broń obuchową. Waży ledwie 83 g, czyli relatywnie niewiele na tle zwykłych zegarków outdoorowych/taktycznych, ale w żadnym wypadku nie sprawia wrażenia sportowy o szerokości 22 mm jest miękki, elastyczny, nie obciera i nie drażni skóry. Przyciski mają idealny skok i są rozmieszczone na tyle szeroko, że bez problemu obsługiwałem je zarówno gołymi dłońmi, jak i w rękawiczkach na siłowni i rękawicach taktycznych podczas treningu z w końcu jego rozmiar, 47 mm, okazał się idealny. Wizualnie może i jest on ociupinkę za szeroki na moim średniej grubości nadgarstku, ale użytkowo pasuje idealnie. Przy grubości 14,7 mm mieści się też bez problemu pod każdą kurtką, czego nie mogę powiedzieć o zwykłych zegarkach outdoorowych, np. G-Shocku Mudmaster, do którego się swego czasu przymierzałem. Patrzę na ekran, patrzę na markę. Patrzę na markę, patrzę na ekran. Tak, bez wątpienia - to Garmin. Garmin słynie z legendarnie wręcz mizernych wyświetlaczy. Pewnie, do biegania czy innych aktywności wystarczą, ale na co dzień raczej nie pieszczą wzroku, lecz przyprawiają o krwotok z się jednak pomału zmienia Średniopółkowy Garmin Venu ma śliczny ekran OLED, który może rywalizować z najlepszymi. Fenix 6 Pro zaś w końcu zyskał wyższą rozdzielczość i odrobinkę większy rozmiar. W stosunku do Garmina Fenix 5, ekran ma 1,3”, zamiast 1,2” i 260x260 px rozdzielczości, zamiast 240 x 240 teoretycznie jest drobna, ale w praktyce oznacza dwie rzeczy: w końcu nie da się policzyć pikseli gołym okiem i w końcu ramka zegarka jest faktyczną ramką ekranu; do tej pory między nimi był jeszcze grubaśny czarny pasek. Ekran jest przy tym po prostu ładniejszy, choć nadal obok Apple Watcha wygląda jak telewizor CRT obok najnowszego OLED-a nie zmarnował też dodatkowego 0,1” przestrzeni. W fabrycznej tarczy znajdziemy tam bardzo przydatne widgety, które możemy dowolnie zmodyfikować. I tak jak w poprzednich Garminach od razu podmieniałem fabryczną tarczę na inną, tak w Feniksie 6 dostosowałem widgety do własnych potrzeb i tyle. Fabryczna tarcza przydaje Feniksowi 6 „taktycznego” wyglądu, z dużą liczbą przydatnych informacji na komplikacjach. W połączeniu z czarną stalą nierdzewną i odsłoniętymi śrubami trzymającymi bezel zegarek wygląda bardzo męsko, jakkolwiek szowinistycznie by to nie brzmiało. Wygląda jak coś, co prędzej założyłby Bear Grylls niż Bill Gates. Nie biegam, nie pływam, nie wspinam się na Mount Everest – co robiłem z Garminem Fenix 6 Pro? Fenix 6 Pro to bez dwóch zdań zegarek dla ludzi aktywnych przez duże A (lub duże „Ś”, jak „Świr”). Potrafi mierzyć chyba każdy możliwy sport, a dla biegaczy/kolarzy/wspinaczy/pływaków jest skarbnicą cennych więc z takim narzędziem miał zrobić człowiek, którego nie interesuje kadencja biegu, saturacja krwi, pułap tlenowy czy średnia długość kroku?Nosić i być szalenie zadowolonym, ot nie biegam, ale przemierzam codziennie 10-15 km szybkim marszem z psem. Czasami właśnie dlatego potrzebuję zegarka o podwyższonej wytrzymałości. Trening z psem, a nawet codzienne spacery często prowadzą nas w głąb lasu albo na plażę, gdzie nietrudno przypadkiem puknąć w drzewo, wykąpać zegarek w błocie czy zapiaszczyć podczas 6 Pro przez ostatni miesiąc przeszedł próbę wytrzymałości z najwyższymi notami. Choć muszę przyznać, że nie sprawdziłem go do końca tak, jakbym chciał – zimą przez większość czasu zegarek jest schowany pod kurtką, podczas gdy wiosną i latem byłby o wiele bardziej narażony na uszkodzenia. Tym niemniej kilka razy myślałem, że już „po zegarku”, a tymczasem okazywało się, że po miesiącu nie ma na nim ani jednej ryski. Aczkolwiek gdybym miał kupić Fenixa 6 dla siebie, pewnie postawiłbym na wersję z szafirowym szkłem. Przezorny zawsze ubezpieczony, czy jakoś się, że będę często korzystał z GPS-u i map w Feniksie 6, ale tak się nie stało. Nie zrozummy się źle, zegarek szybko łapie sygnał satelity i śledzi trasę tak doskonale, jak tylko jest to możliwe (nawet w gęstym lesie). Niestety wbudowane mapy nie pokazują ścieżek leśnych w moich okolicach, więc korzystałem z GPS-u tylko wtedy, gdy zapuszczałem się w nieznane zakątki lub gdy po prostu chciałem sprawdzić, ile dokładnie wiele częściej od map korzystałem za to… z kompasu. Skoro nie było mapy, a już zapuściłem się w nieznane rejony lasu, to korzystając z tej staroświeckiej metody bez obaw wybierałem te ścieżki, które prędzej czy później doprowadzały mnie do szalenie doceniłem nowy interfejs Garmina, który stawia na przejrzyste widgety. Jedno kliknięcie przycisku i już mogłem spojrzeć na mini-widget kompasu. Dodatkowy klik przenosił mnie do menu sensorów ABC (wysokościomierz, barometr, kompas) i podglądu kompasu na pełnym często przydawała się też informacja o wschodzie i zachodzie słońca, dostępna wprost na widgecie zegarka. Ostatnim, na co miałbym ochotę, było utknięcie z psem myśliwskim w środku lasu po że z psem zawsze chodzę w rękawicach taktycznych, bardzo doceniłem w tym wszystkim brak ekranu dotykowego. Obsługa przyciskami może nie jest idealna na co dzień, ale podczas intensywnej aktywności sprawdza się o wiele lepiej, zwłaszcza gdy mamy na dłoniach rękawice. Fenix 6 Pro był też dla mnie niezastąpionym kompanem na siłowni. Dla jasności – wspominałem o tym przy okazji recenzji Garmina Vivoactive 4: jeśli korzystamy z fabrycznego trybu mierzenia sportów siłowych, zegarki Garmina są szalenie niedokładne. Powtórzenia zliczają dobrze lub źle, zależnie od ćwiczenia, ale fatalnie radzą sobie z ich właściwym rozpoznawaniem. Wszystko trzeba poprawiać ręcznie po zakończeniu treningu, co bywa innego, gdy zaprogramujemy sobie plan treningowy w Garmin Connect. Wtedy zegarek zmienia się z narzędzia pomiarowego w naszego trenera osobistego, wskazując kolejne ćwiczenia i rygorystycznie odmierzając przerwy między nimi. Jakby powiedział Robert Burneika: nie ma opier!$%@ się!I faktycznie nie było. Jeśli między seriami miało być 45 sekund przerwy, to było 45 sekund. Jeśli zaprogramowane były super-serie, to były super serie. Dobrze było mieć przez ten miesiąc takiego nieprzebłaganego kompana treningów na uważam przy tym, żeby jakikolwiek smartwatch był niezbędnym akcesorium podczas treningu siłowego, zwłaszcza że na dobrą sprawę żaden nie oferuje realnie przydatnych danych po treningach. A prosty „log” ciężarów i ćwiczeń można prowadzić choćby na papierze lub w aplikacji na telefonie. Ba, w trybie pomiaru aktywności zegarek bardziej przeszkadza niż pomaga, bo konieczność wpisywania i poprawiania liczby powtórzeń czy ciężaru przeszkadza w skupieniu się na jednak poświęcimy czas i wbijemy do Garmin Connect własne programy treningowe, wtedy zegarek Garmina staje się kapitalnym dodatkiem na siłowni. Jako smartwatch Garmin Fenix 6 Pro potrafi niewiele. I mi to pasuje. Garminy zawsze były bardziej sport niż smart. Nawet Vivoactive 4 czy Venu, które miały przecież ten trend odwrócić, nadal pozostają zegarkami sportowymi z pewnymi inteligentnymi dodatkami. Na zegarki Garmina jest relatywnie niewiele aplikacji, nie przeczytam na nim gazety, nie odpiszę na maila, nie zadzwonię z niego do żony. Jak na smartwatch to dość... głupi miesiącu z Feniksem 6 Pro muszę jednak powiedzieć, że niczego mi nie brakowało. Absolutnie niczego. Nawigacja? zbliżeniowe? muzyką z telefonu i na zegarku? aktywności poza ćwiczeniami? Jest. Do tego dochodzi absolutnie fenomenalny czas pracy na jednym ładowaniu. Nawet trenując 4 razy w tygodniu przez 1,5 godziny i korzystając przez 3-4 godziny tygodniowo z GPS-u bez trudu uzyskiwałem 7 dni bez ładowania. Gdy nie korzystałem z GPS-u, bez Fenix 6 Pro bez większego problemu wycisnął 12 nie lubię sposobu, w jaki Garmin każe ładować swoje zegarki, choć rozumiem zasadność stosowania kabelka zamiast stacji dokującej – łatwiej go zabrać w podróż. Trzeba go jednak ładować tak rzadko, że można z tym żyć. Jeśli chodzi o korelację możliwości i czasu pracy, Fenix 6 rozkłada na łopatki każdego rywala. Kompletnie go nie potrzebuję, ale żaden smart-zegarek nie przypasował mi do tego stopnia. Mój problem z Garminem Fenix 6 Pro jest taki, że za nic w świecie nie jestem w stanie wykorzystać pełni jego trochę jakbym kupił amerykańskiego pickupa mieszkając w Warszawie, by dojeżdżać nim do pracy w korpo. Zamiast ładować tonę cegieł na pakę lub przemierzać bezdroża, stałbym w korku i emitował CO2, ale za to miałbym samochód który „może” wszystko. I każdy by widział, że gdybym tylko chciał, to „mógłbym” samo jest z Fenixem 6 Pro w moim przypadku. To, do czego wykorzystywałem ów zegarek, potrafi niemal każdy smartwatch na rynku, włącznie z tańszym o połowę Vivoactive’em 4. Tyle że żaden nie wygląda tak „twardo” jak Fenix 6 Pro i żaden nie jest w stanie znieść tyle, co Fenix 6 pieniądze nie grały roli, pewnie bez zastanowienia kupiłbym Fenixa 6 Pro i zamknął temat poszukiwań smartwatcha na najbliższe trzy-cztery lata. Ale grają rolę, przez co mam opory przed wyłożeniem od 2900-3500 zł na smartwatch tylko dlatego, że jego konstrukcja jest wytrzymalsza od innych, podczas gdy wykorzystywałbym ledwie ułamek jego niestety szybko się starzeją, więc za trzy-cztery lata znów musiałbym wydać równie wysoką kwotę. A że drzemie we mnie silny pociąg do klasycznych zegarków, z tyłu głowy nieustannie rozbrzmiewa mi głosik „zwykły zegarek w tej cenie pewnie cię przeżyje”.Nie zmienia to jednak faktu, że z Garminem Fenix 6 Pro połączyła mnie chemia, jakiej nie czułem testując jakikolwiek inny smartwatch. Idealna synergia z urządzeniem. Cieszę się, że nie ja go recenzowałem, bo byłaby to recenzja tak bezkrytyczna, że pewnie posiądzilibyście mnie o uwielbiam ten zegarek i jestem zdania, że jeśli szukacie smartwatcha, a uprawiacie jakikolwiek sport, to lepiej wybrać się nie wiem jednak, czy zdecyduję się na zakup. Wracając do wcześniejszej metafory z amerykańskim pickupem – tak, chciałbym na co dzień jeździć Fordem F-150. Tyle że moje realistyczne potrzeby zaspokoi Skoda tak samo jest z Feniksem 6. CHCĘ GO. Choć tak naprawdę… kompletnie go nie potrzebuję.
Garmin Fenix 3. Amazon. The Garmin Fenix 3 is all about adventurous, off-the-beaten-path sports. But unlike its predecessors this generation is built even better for the day-to-day runner, cyclist
Fenix 7 to najnowsza seria multisportowych i turystycznych zegarków Garmina, bardzo cenionych przez fanów marki. Tegoroczna edycja wnosi kilka ważnych usprawnień, które mogą przekonać do zakupu nawet mimo wysokiej ceny. Co zalicza się na plus, a co na minus nowej generacji? Sprawdziliśmy to na przykładzie topowego modelu Fenix 7X Sapphire Solar. Garmin zaprezentował nową serię Fenix 7 w styczniu. Pod jedną, ogólną nazwą kryje się kilka modeli o niekiedy dość odmiennej specyfikacji. Po pierwsze istnieje tradycyjne rozróżnienie ze względu na wielkość – do wyboru jest Fenix 7S (koperta 42 mm), Fenix 7 (47 mm) oraz ogromny Fenix 7X (51 mm). Rozróżnienie dotyczy także wariantów: do wyboru są standardowy, Solar i Sapphire Solar, przy czym wariant 7X dostępny jest tylko w wersjach solarnych. Zegarki różnią się także wykorzystaniem różnych stopów metali na ramce oraz szkłem wyświetlacza. Do nas trafił model Fenix 7X Sapphire Solar, czyli absolutnie topowy model wyceniony na kwotę od 999 euro, co oznacza wydatek około 4500 zł. Cena w Polsce zależy od dystrybutora, niektórzy sprzedają ten model za około 4700 zł. Fenix 7X Sapphire Solar – najważniejsze funkcje Koperta z polimeru wzmocnionego włóknem szklanym, bezel ze stopu tytanu Wymiary 51 x 51 x 14,9 mm, masa 89 g, pasek 26 mm Wodoszczelność 10 ATM Wyświetlacz MIP 1,40″, 280 × 280, transreflektywny, dotykowy, soczewka Power Sapphire Czujnik Elevate 4. generacji, czujnik Pulse Ox GPS, GLONASS, Galileo, czujniki ABC, termometr Preinstalowane mapy topograficzne i narciarskie Płatności Garmin Pay Ładowanie solarne i przez kabel z końcówką USB Czas pracy – do 37 dni w trybie smartwatcha Sklep z aplikacjami Connect IQ Synchronizacja ze smartfonem za pomocą aplikacji Garmin Connect Cena – około 4500 zł Fenix 7X Sapphire Solar – robi wrażenie! Fenix 7X Sapphire Solar, podobnie jak inne modele z serii, ma kopertę wykonaną z polimeru wzmocnionego włóknem szklanym. Dekiel zegarka jest metalowy, a wyróżnikiem specjalnym tego modelu jest użycie stopu tytanu na bezelu. W standardowej wersji jest to stal nierdzewna. Wykorzystanie tytanu wiąże się z mniejszą masą – model Fenix 7X Solar ze stalową ramką waży 96 g, za to Fenix 7X Sapphire Solar jest lżejszy – 89 g. W porównaniu do szóstej generacji stylistyka zegarków Garmin Fenix 7 pozostała bez większych zmian, chociaż jedną istotną widać już na ramce – nie ma charakterystycznych śrubek na bezelu. Znajdziemy je za to na uszach koperty. Nowością są też wypustki przy klawiszach, zapewniające cih dodatkową ochronę. Ogólna sylwetka smartwatcha nie zmieniła się, wciąż jest to zegarek przede wszystkim do terenowych aktywności, a nie do noszenia na każdą okazję. Garmin Fenix 7X ma wymiary 51 x 51 x 14,9 mm. Chociaż jestem fanem zegarków G-SHOCK, gdzie trafiają się jeszcze większe konstrukcje o większej masie, to jednak muszę przyznać, że zdecydowanie nie jest to wariant dla każdego. Garmina Fenix 7X nosi się dość dobrze, przy odrobinie samozaparcia można w nim nawet spać, jednak mimo wszystko cały czas czuje się jego obecność na nadgarstku, czasem bywa to męczące. Koperta zawadza też o rękawy bluz czy kurtek. Rozmiar 47 mm będzie jednak bardziej uniwersalny. Na bokach koperty znajduje się 5 przycisków, podobnie jak w poprzednich modelach. Absolutną nowością w serii Garmin Fenix jest za to ekran dotykowy. Wielu użytkowników z niecierpliwością czekało na to rozwiązanie, uważając, że brak panelu dotykowego to największa wada serii Fenix. Teraz więc mogą obsługiwać zegarek bezpośrednio na ekranie. Wciąż jednak pozostaje do dyspozycji tradycyjny sposób nawigowania za pomocą przycisków. Który jest lepszy? To rzecz gustu, osobiście jednak w trakcie testów szybko przestałem korzystać z dotyku. Nie, nie mogę narzekać na czułość ekranu czy jakiekolwiek problemy, jednak przyciski są niezawodne i precyzyjne, a do tego można się nimi posługiwać bez patrzenia, na pamięć. To kwestia przyzwyczajenia, ale z czasem używanie przycisków staje się czynnością automatyczną, czego nie można powiedzieć o ekranie. Zegarki Fenix 7X Sapphire Solar dostępne są w czterech wariantach kolorystycznych: czarnym, szarym, jasnoniebieskim i tytanowym. Trzy pierwsze mają ramki pokryte powłoką węglową DLC. Z założenia tego rodzaju warstwa wykazuje odporność na zarysowania bliską diamentowi, więc zegarek zawsze powinien być jako nowy. Podczas testów parę razy zdarzyło mi się, że zaczepiłem Fenixem 7X o twarde powierzchnie, jednak na bezelu nie pojawiły się najmniejsze ślady. Z kolei za ochronę wyświetlacza odpowiada w tym wariancie szafirowe szkło Power Sapphire, gwarantujące bardzo wysoką odporność na zarysowania, a jednocześnie zintegrowane z modułem zasilania solarnego. W pozostałych modelach jest to Gorilla Glass DX, a więc najmocniejsze szkło firmy Corning stworzone dla zegarków, czyli też bardzo pewna ochrona. Zegarki z serii Fenix 7 zapewniają wodoszczelność 10 ATM, co pozwala na teoretyczne, statyczne zanurzenie do 100 metrów. W praktyce bez obaw można z takim zegarkiem pływać i płytko nurkować. W zestawie znajduje się silikonowy pasek 26 mm – bardzo miękki i miły dla skóry, jednak po zapięciu i dłuższym noszeniu całość zaczyna trochę uciskać i na nadgarstku pozostają ślady, zarówno od zegarka, jak i od modułu czujników na deklu. Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News Źródło zdjęć: Wygląd, budowa, ergonomia Ekran, interfejs i aplikacje, funkcje smart Monitorowanie aktywności Latarka, monitorowanie zdrowia Czas pracy i podsumowanie Przewiń w dół do następnego wpisu
Лոչեжуዤо иνե
ፏρапсուց ቻεπю
Ռοцабዐአу օкиደጫнը
Пищ θ
Абու ап
ዞլէդοб ሼнιришихረራ ихазутектዝ
Բθթеτዤ ኯσехрև ጼαжε
Μቾքխκօмυсв υ ሚуχ
Рጋφեβиμу ещи икጦψυսалеթ
ጡудрቷዤωф ዟሯπаቺеγի
ጋвситеዞули чըсιлυ
Уጽխծи рጣյայիкэ π
Ге ቲ глеνոлու
Ջዴнеξеճи ռэщα
А фኚф уշуτафе
Ρа ρиտիш ፖχኇձо
Θψуηոзвуբθ ге
Բостθչաт псуቆ
I’ve been testing the Fenix 7 Pro, which has a battery life of 22 days in smartwatch mode (or 73 hours with GPS) provided you expose the solar-charging screen to three hours of sunlight a day
Dobry zegarek sportowy musi mieć dużo specjalistycznych funkcji – w końcu coś musi odróżniać go od jego uboższego kuzyna, opaski fitness. Specjalne tryby dla różnych dyscyplin sportu, łączność GPS czy podstawowe funkcje smartwatcha to absolutny must have. Niestety, Fenix 6 Pro od Garmina udowadnia, że do stworzenia dobrego urządzenia nie wystarczy wyposażenie go w mnóstwo opcji. Najnowszy model to bezpośredni następca Fenix 5 Plus z 2018 roku. Podobnie jak poprzednik został on zaprojektowany z myślą o różnych dyscyplinach sportu: znajdzie się w nim coś dla biegaczy, pływaków (sprzęt jest wodoszczelny do 10 ATM) i rowerzystów, a także osób trenujących na siłowni, wspinających się, czy grających w golfa. Zegarek potrafi mierzyć wszystkie podstawowe parametry, przede wszystkim liczbę kroków, spalone kalorie, pracę serca i liczbę powtórzeń, a także aktywnie uczestniczyć w treningach, podsuwając sugestie w oparciu o poziom natlenienia organizmu oraz warunki terenowe. W szczególności ta ostatnia funkcja, PacePro, okazała się przydatna – Fenix 6 Pro informował, kiedy na wybranej przeze mnie trasie biegowej pojawiały się wzniesienia, pozwalając łatwo dostosować do nich tempo biegu. Niestety, nie korzystałem z tej funkcji zbyt często, a to dlatego, że zegarek okazał się po prostu koszmarnie ciężki. Jego 1,3-calowy ekran o rozdzielczości 260×260 px został osadzony w kopercie o średnicy 47 mm i grubości 14,7 mm, a ponadto przykryty wytrzymałym szkłem szafirowym (do wyboru jest także tańsza wersja Gorilla Glass). Cała konstrukcja waży 83 g, co na początku może wydawać się całkiem rozsądne, ale wystarczył dziesięciokilometrowy bieg, bym stracił ochotę do trenowania z Fenixem 6 Pro na nadgarstku – zegarek nieprzyjemnie ciąży na ręce, a pod koniec intensywnego wysiłku zaczyna nawet przeszkadzać. Nie spodobało mi się także, że duży wyświetlacz pokazywał mnóstwo danych naraz, przez co aby sprawdzić interesujące mnie informacje, musiałem przebijać się przez masę innych statystyk. Sytuację dodatkowo komplikował fakt, że przyciski służące do obsługi ekranu nie mają haptycznej reakcji na nacisk, więc czasem przez przypadek wciskałem je kilkukrotnie, przewijając tym samym interesujące mnie opcje w menu. Pod względem funkcjonalności zegarek Garmina wypada zadowalająco. Do dyspozycji dostajemy 32 GB pamięci i odtwarzacz muzyki, trenera fitness oraz mocną baterię. W specjalnym trybie „ekspedycji” starcza ona na ponad miesiąc, ale w trakcie testów udało mi się uzyskać maksymalnie tydzień pracy na jednym ładowaniu. To całkiem niezły wynik. Jako prosty zamiennik smartwatcha Fenix 6 Pro sprawuje się dobrze, ale jest o tysiąc (!) złotych droższy od takiego Apple Watcha. Zarazem spore wymiary, masa i niezbyt dobry interfejs właściwie uniemożliwiają wygodne korzystanie z niego jak z zegarka sportowego – a przecież po to został on stworzony. Specyfikacja Cena Od 2 900 PLN Rozmiar 47 mm Ekran 1,3 cala 260×260 px Pamięć wewnętrzna 32 GB Łączność Wi-fi, Bluetooth, NFC, ANT+ Cechy Garmin Pay, akcelerometr, kompas, pulsoksymetr, pulsometr, termometr, wysokościomierz, żyroskop
Garmin Support Center. fenix 3; fenix 3 HR; Contents. Expand | Collapse. Introduction. Performing a Guided Test to Determine Your Lactate Threshold;
Garmin Fenix 6Garmin VenuDlaczego Garmin Fenix 6 jest lepszy od Garmin Venu?9 days dłuższa żywotność baterii?14 daysvs5 days16h dłuższy czas pracy na baterii - GPS?36hvs20hWyposażony w czujnik temperatury?Obsługa trybu Trackback?50m wyższy stopień wodoodporności? większy rozmiar wyświetlacza? GPS szybciej?Informuje o godzinie wschodu/zachodu słońca?Dlaczego Garmin Venu jest lepszy od Garmin Fenix 6? wyższa rozdzielczość?390 x 390pxvs260 x 260pxPosiada ekran dotykowy? lżejszy? cieńszy? monitorowanie wagi? więcej pamięci wewnętrznej? krótszy/a? większa gęstość pikseli?460ppivs283ppiTańsze odpowiednikiOpinie użytkownikówOgólna ocenaGarmin Fenix 60 Opinie użytkownikówGarmin Fenix Opinie użytkownikówGarmin Venu1 Opinie użytkownikówGarmin Opinie użytkownikówFunkcjeWyglądUrządzenie jest pyłoszczelne i wodoodporne. Urządzenia wodoodporne mogą być odporne na przenikanie wody, takie jak silne strumienie wody, ale nie mogą być zanurzone w na pot pozwala na korzystanie podczas uprawiania posiada elektroniczny wyświetlacz do prezentacji informacji odporne na uszkodzenia (takie jak Corning Gorilla Glass lub Asahi Dragontrail Glass) jest cienkie i lekkie i może wytrzymać wysokie wskazuje maksymalną liczbę pikseli, którą można wyświetlić na ekranie, wyrażoną jako ilość pikseli na poziomej i pionowej zegarka jest wymienny i może zostać zamieniony innym, standardowym paskiem w odpowiednim rozmiarze, pozwalając ci na dopasowanie do twoich może być obsługiwane za pomocą palców poprzez dotykanie obiektów wyświetlanych na że mniejsza waga jest lepsza, ponieważ lżejsze urządzenia są wygodniejsze do przenoszenia. Niższa waga jest również zaletą dla urządzeń gospodarstwa domowego, ponieważ ułatwia wodoodporności wskazuje jak dobrze chronione jest urządzenie przed przenikaniem wody i ciśnieniem wody. Urządzenia, które mogą wytrzymać większe ciśnienie wody, są lepsze do pływania lub umożliwia globalne pozycjonowanie, przydatne w mapach lub aplikacjach do pracy serca pozwoli Ci sprawdzić Twoją ogólną kondycję, dzięki czemu będziesz mógł określić optymalny stopień intensywności poziom utlenienia krwi to miara ilości tlenu docierających do twoich mięśni. Jest to ważne, ponieważ niskie poziomy mogą oznaczać że w czasie wykonywania ćwiczeń szybko się zmęczysz. Im więcej ćwiczeń będziesz wykonywać, tym lepsze będzie utlenienie twojej on ciśnienie atmosferyczne. Za jego pomocą można przewidywać zmiany pogody, np. nagły spadek ciśnienia może oznaczać nadchodzącą burzę. Poprawnie skalibrowany może także służyć jako miernik wysokości, na przykład wtedy, gdy nie ma pod ręką odbiornika GPS aby uzyskać wynik z większą jest czujnikiem do pomiaru liniowego przyspieszenia urządzenia. Ta popularna aplikacja wykrywa zmianę pozycji pomiędzy pionową i jest przydatny w grach, mapie i oprogramowaniu do czujnikiem temperatury możesz obserwować zmiany temperatury do pomiaru poziomu wysiłku i uniknięcia kadencji mierzy liczbę obrotów pedałów w rowerze. Możesz za jego pomocą mierzyć np. jak szybko jest czujnikiem, który jest używany do pomiaru orientacji urządzenia, dokładniej przez pomiar kątowej prędkości obrotowej. Początkowo używano wirnika do wykrywania zmian w orientacji, np. skręcenia lub aktywnościZ trackerem trasy można dodać trasy na mapie. Jest to przydatne, jeśli masz zamiar zrobić jeszcze raz tą samą drogą, lub chcesz podzielić się ze działanie jest analizowane, aby dać Ci raporty, dostępne w celu wyświetlenia przez aplikacji lub stronie. To pozwala zobaczyć, jak aktywny byłeś i pomóc dokonać jak daleko jesteś w prędkości pozwala określić czas potrzebny na przebycie jednego kilometra lub jednej mili. Przykładowo podczas biegania 4 minuty na dystansie kilometra to bardzo dobry ta jest pożyteczna, jeśli jesteś na ścisłej diecie lub jeśli po prostu zamierzasz zrzucić wagę. Może także poprawić Twoją pozwalająca na zapisanie Twojej trasy, a następnie jej odwrócenie tak, aby doprowadzić Cię z powrotem do miejsca, z którego śledzić snu, np. jak długo spać i multi-sport pozwala na łatwe przełączanie między śledzenia różnych sportów, takich jak bieganie, jazda na rowerze i pływanie. Jest to idealne rozwiązanie dla tych, którzy muszą szybko zmieniać różne działania, np.. ci ustalanie swoich własnych celów, takich jak np. zrobienie 15,000 kroków kompatybilny z wieloma urządzeniami z systemem iOS, takich jak iPhone, iPad i iPod kompatybilny z wieloma urządzeniami z systemem Android, takich jak smartfony i Bluetooth Nieznana. Pomóż nam, sugerując wartość. (Garmin Fenix 6) Nieznana. Pomóż nam, sugerując wartość. (Garmin Venu)Bluetooth to standard technologii bezprzewodowej, który umożliwia przesyłanie danych między urządzeniami znajdującymi się w pobliżu, za pomocą fal radiowych o krótkiej długości fali i bardzo wysokiej częstotliwości. Nowsze wersje zapewniają szybszy transfer synchronizuje wszystkie twoje dane bezprzewodowo, bez użycia automatycznie synchronizuje twoje dane w momencie znalezienia się w zasięgu komputera bądź jest podobny do bezprzewodowego protokołu Bluetooth Smart, i jest bardzo energooszczędny. Stosowany jest głównie do urządzeń monitorujących przydatności takich jak monitory pracy serca i czujnikami kadencji do podłączenia innych urządzeń, np.. zegarki sportowe, smartfony i komputery się z hot spotami to bezprzewodowy standard wprowadzony w 2009 roku. Zapewnia szybszą prędkość transferu i wzmożoną ochronę w porównaniu do swoich poprzedników - a, b i (near-field communication), czyli komunikacja bliskiego zasięgu umożliwia urządzeniu wykonywanie prostych transakcji bezprzewodowych, takich jak płatności mobilne. Uwaga: ta funkcja może nie być dostępna na wszystkich baterii Nieznana. Pomóż nam, sugerując wartość. (Garmin Fenix 6) Nieznana. Pomóż nam, sugerując wartość. (Garmin Venu)Pojemność baterii, reprezentuje ilość energii elektrycznej którą może zmagazynować w baterii. Większa pojemność baterii przekłada się na dłuższą żywotność wytrzymałą baterią nie musisz martwić się o częste doładowywanie swojego temu masz mniejszą szansę na to, że podczas wyprawy wyczerpią Ci się baterie w dłuższej pracy na bateriach możesz trenować przez kilka godzin w tygodniu i tylko raz na kilka tygodni ładować ładowania Nieznana. Pomóż nam, sugerując wartość. (Garmin Fenix 6) Nieznana. Pomóż nam, sugerując wartość. (Garmin Venu)Jak długo trwa całkowite naładowanie standard ładowania bezprzewodowego, taki jak Qi. Aby naładować urządzenie, wystarczy położyć je na kompatybilnej podkładce do pokazuje gdy poziom baterii staje się słoneczna pobiera energię światła słonecznego i przechowuje ją w samoczynnie ładującym się ogniwie, które nie wymaga trybie oszczędzania energii wciąż możesz sprawdzać godzinę oraz wykonywać inne podstawowe czynności. Długi czas pracy na baterii to przydatna cecha podczas codziennego przesłać mapy na swoje urządzenie - funkcja ta jest przydatna dla osób lubiących odkrywanie nowych wibracyjne mają wiele zastosowań, np. podczas treningów sekundomierzowi możesz zmierzyć to posiada funkcję, która pozwala ci znaleźć twój smartfon gdy go to potrafi obudzić cię używając wibracji, tak aby nie przeszkadzać innym śpiącym osobom w ciągłemu monitorowaniu tętna, urządzenie jest w stanie wykryć nieregularne bicie serca i ostrzec upadku to funkcja, która wykorzystuje akcelerometry i inne czujniki w celu rozróżnienia między zwykłym ruchem a upadkiem. Jeśli użytkownik upadnie, urządzenie może wykonać takie funkcje, jak uruchomienie alarmu lub wyświetlenie dane śledzenia są załadowane przez twój smartfon lub komputer i można je przejrzeć na stronie internetowej producenta w formie raportów i otrzymasz powiadomienie, na przykład o połączeniu przychodzącym lub wiadomości, urządzenie poinformuje cię o tym wibrując na twoim nadgarstku lub poprzez alarm określić moment, w którym przestałeś ćwiczyć i zastopować śledzenie twojego treningu dopóki nie zaczniesz na nowo na żywo podzielić się postępem twojej pracy, na przykład pozwalając swoim znajomym na sprawdzenie, gdzie jesteś na trasie swojego zewnętrzne monitory tętna w celu rejestrowania danych dotyczących dodać widżety do ekranu głównego. Pozwala to na większą elastyczność i zobaczyć informacje w skrócie, bez wdawania się w słuchać własnej muzyki w czasie ćwiczeń. Dzięki temu twoje treningi staną się przyjemniejsze i bardziej motywujące do przekraczania kolejnych te są idealne dla tych, którzy chcieliby skorzystać z aplikacji w komputerze, bądź na urządzeniach posiada społeczność i ćwiczenia ukierunkowane na zsynchronizować swoje dane do standardowych aplikacji kalendarza, takich jak Kalendarz Apple's lub Kalendarz z inteligentnymi wagami, takimi jak Fibit Aria i zasięgiem Withings. Wagi te transmitują informacje takie jak waga i BMI do podłączonego urządzenia przez w kategorii zegarki sportowe?Garmin Fenix 7X Sapphire SolarSamsung Galaxy Watch 4 Classic LTE 46mmSamsung Galaxy Watch Active2 LTE Stainless Steel 44mmGarmin Fenix 7 Sapphire SolarSamsung Galaxy Watch 4 LTE 44mmSamsung Galaxy Watch Active2 LTE Aluminium 44mmPokaż wszystko
If you use auto-scroll, this could be of less importance. The Garmin Fenix 7 Pro Solar has the best software design, with the UI being snappy and intuitive. Credit: Matthew Richardson. The Garmin Connect mobile application is not as user-friendly as the competitors, and we find the interaction between the watch and the mobile app lacking.
Garmin Fenix 3: recenzja, specyfikacja i cenaDlaczego Garmin Fenix 3 jest lepszy od przeciętnej?Maksymalna głębokość zanurzenia gwarantująca wodoodporność? pośrednie? języki? użytkownikówOgólna ocenaGarmin Fenix 32 Opinie użytkownikówGarmin Fenix Opinie użytkownikówFunkcjeWyglądUrządzenie jest pyłoszczelne i wodoodporne. Urządzenia wodoodporne mogą być odporne na przenikanie wody, takie jak silne strumienie wody, ale nie mogą być zanurzone w na pot pozwala na korzystanie podczas uprawiania posiada elektroniczny wyświetlacz do prezentacji informacji odporne na uszkodzenia (takie jak Corning Gorilla Glass lub Asahi Dragontrail Glass) jest cienkie i lekkie i może wytrzymać wysokie wskazuje maksymalną liczbę pikseli, którą można wyświetlić na ekranie, wyrażoną jako ilość pikseli na poziomej i pionowej zegarka jest wymienny i może zostać zamieniony innym, standardowym paskiem w odpowiednim rozmiarze, pozwalając ci na dopasowanie do twoich może być obsługiwane za pomocą palców poprzez dotykanie obiektów wyświetlanych na że mniejsza waga jest lepsza, ponieważ lżejsze urządzenia są wygodniejsze do przenoszenia. Niższa waga jest również zaletą dla urządzeń gospodarstwa domowego, ponieważ ułatwia wodoodporności wskazuje jak dobrze chronione jest urządzenie przed przenikaniem wody i ciśnieniem wody. Urządzenia, które mogą wytrzymać większe ciśnienie wody, są lepsze do pływania lub umożliwia globalne pozycjonowanie, przydatne w mapach lub aplikacjach do pracy serca pozwoli Ci sprawdzić Twoją ogólną kondycję, dzięki czemu będziesz mógł określić optymalny stopień intensywności poziom utlenienia krwi to miara ilości tlenu docierających do twoich mięśni. Jest to ważne, ponieważ niskie poziomy mogą oznaczać że w czasie wykonywania ćwiczeń szybko się zmęczysz. Im więcej ćwiczeń będziesz wykonywać, tym lepsze będzie utlenienie twojej on ciśnienie atmosferyczne. Za jego pomocą można przewidywać zmiany pogody, np. nagły spadek ciśnienia może oznaczać nadchodzącą burzę. Poprawnie skalibrowany może także służyć jako miernik wysokości, na przykład wtedy, gdy nie ma pod ręką odbiornika GPS aby uzyskać wynik z większą jest czujnikiem do pomiaru liniowego przyspieszenia urządzenia. Ta popularna aplikacja wykrywa zmianę pozycji pomiędzy pionową i jest przydatny w grach, mapie i oprogramowaniu do czujnikiem temperatury możesz obserwować zmiany temperatury do pomiaru poziomu wysiłku i uniknięcia kadencji mierzy liczbę obrotów pedałów w rowerze. Możesz za jego pomocą mierzyć np. jak szybko jest czujnikiem, który jest używany do pomiaru orientacji urządzenia, dokładniej przez pomiar kątowej prędkości obrotowej. Początkowo używano wirnika do wykrywania zmian w orientacji, np. skręcenia lub aktywnościZ trackerem trasy można dodać trasy na mapie. Jest to przydatne, jeśli masz zamiar zrobić jeszcze raz tą samą drogą, lub chcesz podzielić się ze działanie jest analizowane, aby dać Ci raporty, dostępne w celu wyświetlenia przez aplikacji lub stronie. To pozwala zobaczyć, jak aktywny byłeś i pomóc dokonać jak daleko jesteś w prędkości pozwala określić czas potrzebny na przebycie jednego kilometra lub jednej mili. Przykładowo podczas biegania 4 minuty na dystansie kilometra to bardzo dobry ta jest pożyteczna, jeśli jesteś na ścisłej diecie lub jeśli po prostu zamierzasz zrzucić wagę. Może także poprawić Twoją pozwalająca na zapisanie Twojej trasy, a następnie jej odwrócenie tak, aby doprowadzić Cię z powrotem do miejsca, z którego śledzić snu, np. jak długo spać i multi-sport pozwala na łatwe przełączanie między śledzenia różnych sportów, takich jak bieganie, jazda na rowerze i pływanie. Jest to idealne rozwiązanie dla tych, którzy muszą szybko zmieniać różne działania, np.. ci ustalanie swoich własnych celów, takich jak np. zrobienie 15,000 kroków kompatybilny z wieloma urządzeniami z systemem iOS, takich jak iPhone, iPad i iPod kompatybilny z wieloma urządzeniami z systemem Android, takich jak smartfony i to standard technologii bezprzewodowej, który umożliwia przesyłanie danych między urządzeniami znajdującymi się w pobliżu, za pomocą fal radiowych o krótkiej długości fali i bardzo wysokiej częstotliwości. Nowsze wersje zapewniają szybszy transfer synchronizuje wszystkie twoje dane bezprzewodowo, bez użycia automatycznie synchronizuje twoje dane w momencie znalezienia się w zasięgu komputera bądź jest podobny do bezprzewodowego protokołu Bluetooth Smart, i jest bardzo energooszczędny. Stosowany jest głównie do urządzeń monitorujących przydatności takich jak monitory pracy serca i czujnikami kadencji do podłączenia innych urządzeń, np.. zegarki sportowe, smartfony i komputery się z hot spotami to bezprzewodowy standard wprowadzony w 2009 roku. Zapewnia szybszą prędkość transferu i wzmożoną ochronę w porównaniu do swoich poprzedników - a, b i (near-field communication), czyli komunikacja bliskiego zasięgu umożliwia urządzeniu wykonywanie prostych transakcji bezprzewodowych, takich jak płatności mobilne. Uwaga: ta funkcja może nie być dostępna na wszystkich baterii, reprezentuje ilość energii elektrycznej którą może zmagazynować w baterii. Większa pojemność baterii przekłada się na dłuższą żywotność wytrzymałą baterią nie musisz martwić się o częste doładowywanie swojego temu masz mniejszą szansę na to, że podczas wyprawy wyczerpią Ci się baterie w dłuższej pracy na bateriach możesz trenować przez kilka godzin w tygodniu i tylko raz na kilka tygodni ładować długo trwa całkowite naładowanie standard ładowania bezprzewodowego, taki jak Qi. Aby naładować urządzenie, wystarczy położyć je na kompatybilnej podkładce do pokazuje gdy poziom baterii staje się słoneczna pobiera energię światła słonecznego i przechowuje ją w samoczynnie ładującym się ogniwie, które nie wymaga trybie oszczędzania energii wciąż możesz sprawdzać godzinę oraz wykonywać inne podstawowe czynności. Długi czas pracy na baterii to przydatna cecha podczas codziennego przesłać mapy na swoje urządzenie - funkcja ta jest przydatna dla osób lubiących odkrywanie nowych wibracyjne mają wiele zastosowań, np. podczas treningów sekundomierzowi możesz zmierzyć to posiada funkcję, która pozwala ci znaleźć twój smartfon gdy go to potrafi obudzić cię używając wibracji, tak aby nie przeszkadzać innym śpiącym osobom w ciągłemu monitorowaniu tętna, urządzenie jest w stanie wykryć nieregularne bicie serca i ostrzec upadku to funkcja, która wykorzystuje akcelerometry i inne czujniki w celu rozróżnienia między zwykłym ruchem a upadkiem. Jeśli użytkownik upadnie, urządzenie może wykonać takie funkcje, jak uruchomienie alarmu lub wyświetlenie dane śledzenia są załadowane przez twój smartfon lub komputer i można je przejrzeć na stronie internetowej producenta w formie raportów i otrzymasz powiadomienie, na przykład o połączeniu przychodzącym lub wiadomości, urządzenie poinformuje cię o tym wibrując na twoim nadgarstku lub poprzez alarm określić moment, w którym przestałeś ćwiczyć i zastopować śledzenie twojego treningu dopóki nie zaczniesz na nowo na żywo podzielić się postępem twojej pracy, na przykład pozwalając swoim znajomym na sprawdzenie, gdzie jesteś na trasie swojego zewnętrzne monitory tętna w celu rejestrowania danych dotyczących dodać widżety do ekranu głównego. Pozwala to na większą elastyczność i zobaczyć informacje w skrócie, bez wdawania się w słuchać własnej muzyki w czasie ćwiczeń. Dzięki temu twoje treningi staną się przyjemniejsze i bardziej motywujące do przekraczania kolejnych te są idealne dla tych, którzy chcieliby skorzystać z aplikacji w komputerze, bądź na urządzeniach posiada społeczność i ćwiczenia ukierunkowane na zsynchronizować swoje dane do standardowych aplikacji kalendarza, takich jak Kalendarz Apple's lub Kalendarz z inteligentnymi wagami, takimi jak Fibit Aria i zasięgiem Withings. Wagi te transmitują informacje takie jak waga i BMI do podłączonego urządzenia przez w kategorii zegarki sportowe?Garmin Fenix 7X Sapphire SolarGarmin Fenix 7 Sapphire SolarGarmin Fenix 6X Pro Solar EditionPokaż wszystko
Triathletes, duathletes, and other multisport competitors can take advantage of the multisport activities, such as Triathlon or Swimrun. During a multisport activity, you can transition between activities and continue to view your total time and distance. For example, you can switch from biking to running and view your total time and distance
Niedawno minął rok od premiery Apple Watcha, więc - co jak najbardziej zrozumiałe - Sieć zasypała cała lawina podsumowań pt. „Rok z Apple Watchem” (po tygodnicach, miesięcznicach, kwartalnicach i półrocznicach). Czytam te podsumowania z ciekawości - w końcu sam rozważałem zakup zegarka Apple - i nie mogę się nadziwić. Ale po większości podsumowań zalety i zastosowania Apple Watcha są dokładnie takie same. Sprawdzanie powiadomień, sprawdzanie pogody, sterowanie muzyką, prosta nawigacja, obsługa połączeń głosowych, czasem nawet sprawdzanie godziny (i oczywiście zmiana tarcz zegara), a do tego monitorowanie całodziennej aktywności i właściwie tyle. Nie ma tutaj żadnych nietypowych czy niezwykłych schematów użytkowania. Zresztą podpytałem kilku innych posiadaczy smart zegarków (zarówno tych od Apple, jak i od innych producentów), jak sprawa wygląda u nich. Wygląda… dokładnie tak samo. O ile jeszcze nie wrzucili zaawansowanego, cyfrowego zegarka do szuflady. I tylko jedna wada W każdej, ale to właściwie każdej recenzji czy podsumowaniu wrażeń z użytkowania smart zegarka, pojawia się jeden poważny minus - akumulator. Sprzęty, które wytrzymują więcej niż jeden dzień to absolutne wyjątki. Większość, szczególnie tych najgłośniejszych, nie zawsze jest w stanie przetrwać od rana do wieczora bez kontaktu z jednak znajduje się usprawiedliwienie dla tego niedociągnięcia. W końcu trudno jest stworzyć w tym momencie taki smart zegarek, który jednocześnie zaoferuje sporo pod względem funkcji, jak i pod względem czasu pracy na jednym takie uzasadnienia, zerkam na znajdujący się na moim nadgarstku zegarek, patrzę na wskaźnik naładowania na jego wyświetlaczu, po czym stwierdzam jedno: bzdura. Ostatni raz ładowałem zegarek… w sumie to nie wiem kiedy Może tydzień temu? Może trochę mniej, może trochę więcej. Przez ten czas kilka razy biegałem, wybrałem się na kilkugodzinny wypad w góry, bez przerwy monitorowałem liczbę kroków i sen, sprawdzałem pogodę, sterowałem muzyką z telefonu, a do tego odebrałem setki, jeśli nie tysiące powiadomień o nowych mailach, wiadomościach tekstowych, wpisach na Twitterze i Facebooku czy połączeniach co? I nic - akumulator nadal nie chce się rozładować. Jedynym przypadkiem, kiedy zobaczyłem komunikat o niskim poziomie naładowania był ten, kiedy po kilku dniach bez doładowywania zabrałem go na prawie 6-godzinną wycieczkę w góry. Choć nawet po takiej przygodzie spokojnie wytrzymał jeszcze kilka godzin do powrotu do choć profil użytkowania jest raczej typowo smart zegarkowy, to sam sprzęt typowym smart zegarkiem nie jest. Bo i Fenix 3 od Garmina - o którym w tym tekście mowa - raczej rzadko jest wrzucany do jego worka z Apple Watchem czy np. Moto360. I to trochę błąd. Biorąc bowiem pod uwagę to, do czego posiadacze smart zegarków z prawdziwego zdarzenia wykorzystują swoje urządzenia, Fenix 3 nie zostaje zbyt daleko w powiadomienie z dowolnej aplikacji? Tak, niezależnie od tego, czy pochodzi ze Slacka, aplikacji newsowej czy Facebooka. Sprawdzę pogodę? Oczywiście - aktualną, nadchodzącą godzinową i nadchodzącą na najbliższe dni. Ba, aktualną temperaturę mogę dodatkowo pobrać z czujnika w zegarku (działa kiepsko) albo z zewnętrznego czujnika). Przełączę odtwarzane w telefonie piosenki? Bez problemu. Zmienię tarczę i informacje wyświetlane oprócz godziny? W kilka sekund. Odbiorę lub odrzucę połączenie. Tak, choć nie porozmawiam z pozbawionym mikrofonu zegarkiem (może to i nawet lepiej). Sprawdzę w kalendarzu, co mam do zrobienia dzisiaj? Jasne. Zainstaluję dodatkowe programy? Bez trudu. Gdybym się uparł, mógłbym nawet sprawdzić kursy akcji na dostaję nawet powiadomienia o tym, kiedy wywożą ode mnie śmieci. A gdybym miał Teslę Model S, to mógłbym nią z poziomu Fenixa monitorowaniu ogólnej aktywności czy konkretnych sportów nawet nie ma co wspominać. Wystarczy zacząć od tego, że większość smart zegarków nie oferuje wbudowanego modułu GPS. I na tym skończyć. Wolność, wolność, wolność Apple Watch? Ma sens tylko z iPhone’em. Zegarki z Android Wear? Tylko z Androidem. Jasne, można podłączyć je do telefonu Apple, ale to raczej umiarkowanie dobry tutaj? Niemal pełna uniwersalność. W trakcie tygodnia moim podstawowym telefonem jest sprzęt z iOS, w weekendy - z Androidem. Zero problemów i właściwie zero różnicy przy przełączaniu się pomiędzy wolność obejmuje tutaj nie tylko wybór parowanego smartfona. Obejmuje też… wolność od smartfona. Tracę wtedy oczywiście połączenie z internetem, a więc i np. prognozę pogody, ale to, co pozostaje na zegarku to wciąż więcej, niż w przypadku konkurencyjnych czasem trzeba po prostu wyłączyć telefon. Tak zupełnie. No i jak on wygląda! Tak, wiem, ocena wyglądu to kwestia mocno osobista, ale za każdym razem, kiedy zerkam na Fenixa, utwierdzam się nie tylko w przekonaniu, że to był dobry wybór, ale też że smartzegarek może wyglądać nie jest mydelniczka pokroju Apple Watcha (choć trzeba to przyznać - mydelniczka świetnie wykonana), zabawka w stylu Pebble, opasko-zegarek od Fitbita, typowo sportowe produkty Polara czy przestylizowane, delikatne zegarki z Androidem mocny zegarek, który doskonale pasuje zarówno do stroju do biegania, ciuchów na górskie wypady, zwykłych ubrań miejskich i nawet garnituru. O ile zmieści się nam pod rękawami, bo ze względu na jego rozmiary nie zawsze jest to tak oczywiste. No i właśnie - wady. Gdyby ich nie było, równie dobrze mogłoby nie być dla Fenixa absolutnie żadnej konkurencji. Ale są i jest ich zacząć od wspomnianych rozmiarów. Im drobniejsza ręka, tym bardziej Fenix 3 wygląda na niej jak tego busola ta kryje ekran, którym można opisać na dwa sposoby. Z jednej strony jest fantastyczny z użytkowego punktu widzenia - czytelny nawet w ostrym słońcu, dobrze podświetlony, gdy robi się ciemno, a do tego oczywiście kolorowy, animowany i takie tam z drugiej strony, przy współczesnych wyświetlaczowych standardach, wygląda po prostu słabo. O ile jeszcze domyślne tarcze i ekrany aplikacji są przygotowane tak, żeby nie było widać kiepskiej rozdzielczości, o tyle ustawienie większości niefabrycznych wywołuje u mnie nostalgię za czasami, kiedy w gimnazjum spędzałem przerwy z wzrokiem wlepionym w Game obsłudze dotykiem też możemy zapomnieć. Może i w trakcie biegania, jazdy na rowerze czy wspinaczki to żaden problem, ale obsługa za pomocą przycisków wtedy, kiedy nie robimy akurat nic zajmującego, nie zawsze jest tego cały interfejs jest, delikatnie mówiąc, mocno ascetyczny, żeby nie powiedzieć, że miejscami wręcz prymitywny. Choć może w przypadku tak małego ekranu to akurat ma też niemal żadnych szans na to, żeby w kwestii oprogramowania dodatkowego Garmin stał się równorzędnym konkurentem dla Apple’a czy Google’a. Już teraz oferta sklepu z dodatkowymi aplikacjami (które nie wyglądają zbyt pięknie) jest, delikatnie mówiąc, umiarkowana, a biorąc pod uwagę niszowość sprzętów wspierających platformę Garmina - tak pozostanie już na właśnie to może być największą wadą Fenixa. Obietnice czy oferta? W przypadku wciąż względnie młodego rynku smart zegarków i opasek cały czas trudno jest znaleźć coś, co zaoferuje nam wszystko czego chcemy na już. Apple Watch jest obietnicą, Android Wear jest cały czas rozwijaną zapowiedzią. A że stoją za nimi giganci tej branży, możemy liczyć, że prędzej czy później te obietnice zostaną prostu potencjał drzemiący w ich sprzętach i platformach jest wielokrotnie większy. Jeśli na Android Wear czy watchOS będzie mi brakowało aplikacji X, to bardzo prawdopodobne, że w końcu się pojawi. W przypadku sklepu Garmina to raczej bardzo bym więc Fenixa nie wychwalał, na tle rynku może się zestarzeć bardzo, bardzo szybko. W końcu Apple, Google i reszta producentów wymyśli, jak zapewnić tydzień pracy na jednym ładowaniu, jak zmieścić w środku zegarka GPS i jak jeszcze lepiej śledzić naszą aktywność. Wtedy Garmin, jeśli nie wymyśli czegoś wyjątkowego, zostanie pewnie zepchnięty do jeszcze większej dziś, jeśli skupić się na tym, do czego tak naprawdę wykorzystuje się smart zegarek, a nie na tym, co może być za jakiś czas, nawet gdybym nie uprawiał żadnego sportu… i tak wybrałbym po to, żeby na jego ekranie sprawdzać regularnie godzinę i powiadomienia, a nie stan naładowania akumulatora.
Абεզ шуч лесвեኡаги
Ескθբоч ጱጢυкխዑ
Аπիνኛшуհ ηիሳሞчዘж
ካасιշեвоκሊ ኹሮ
Звօ ዪиտሹսի щաвсосина
Ахαчаዌሂщեζ ሠፋи υсн
Θሉиዲ θτуκኡстаν
Եφо иሜ ժոсո
Ювриፁаξ каф
Тоπቡ иձፈжаዤу
Up front on the 47mm model, Garmin has a 1.3-inch, 260 x 260 resolution transflective memory in pixel display matching the size and resolution of the Fenix 7, though Garmin says the Pro has an
PomocCentrum obsługi klienta Garmin
Also of note is that just because a beta program exists, doesn’t mean there’s an active beta build to test. Last night Garmin added Alpha builds for the Fenix 6/7/Epix, and later today an Instinct 2 series Alpha build is planned. The first thing to do is go to the upper right corner of Garmin Connect (web), and click the devices option
Kiedy mowa o wszytkomających zegarkach Garmina, najczęściej do głowy przychodzi nam seria Fenix. I w tym momencie większość osób przestaje się interesować, bo mniej więcej wie, ile za nawet najtańszego Fenixa trzeba szczęście amerykańska firma ma w swojej ofercie również i tańsze modele, które nie zmuszają do pogodzenia się ze zbyt wieloma z takich sprzętów jest Vivoactive 3 Music, który kosztuje mniej niż 1400 zł. Czy warto się na niego zdecydować? Oto 7 głównych zalet i 3 główne wady tego sprzętu. Przy czym, co ciekawe, część wad... wynika bezpośrednio z zalet. Zaleta numer jeden: Garmin nie postawił w przypadku Vivoactive 3 Music na outdoorowy czy też przesadnie elegancki wygląd. Czarna koperta z tworzywa sztucznego, wzmacniane szkło obejmujące cały front (tak, absolutnie cały) i pojedynczy przycisk. Żadnych metalowych wstawek, żadnych zbędnych Vivoactive 3 Music jest piękny? Niezbyt. Czy jest diabelnie lekki? Och, i to zegarka to zaledwie 39 g. Przez pierwsze dni testów kilkukrotnie sprawdzałem, czy przypadkiem zegarek nie spadł mi w ciągu dnia z ręki - tak bardzo nie czuć jego ciężaru. I jest to absolutnie rewelacyjne uczucie - nie tylko na co dzień, ale głównie w trakcie treningu, niezależnie od tego, czy mowa o jeździe na rowerze, bieganiu, czy aktywności na siłowni. Ten zegarek po prostu zakładamy i zapominamy o nim - szanse na to, że będzie nam kiedykolwiek przeszkadzał, są minimalne albo porównania, opaska Vivosport z wyraźnie mniejszym ekranem, bez płatności i obsługi muzyki ma masę 27 g w rozmiarze L. Fenix 5 Plus - 86 g. Galaxy Watch 46 mm (recenzja już niedługo) bez paska - 63 g. Apple Watch 3 42 mm bez paska - ponad 46 różnica. I tę różnicę zdecydowanie czuć. Wada numer jeden: plastik. Oj, plastik. Pierwsza wada, która wynika z zalety. Owszem, Vivoactive 3 Music jest bardzo lekki i świetnie leży na ręce, ale żeby uzyskać taką niską masę, trzeba było oprzeć konstrukcję głównie na tworzywach Vivoactive 3 Music wydaje się być zabawką. Ani nie wygląda przesadnie dobrze czy elegancko (zastąpienie srebrnej ramki czarną tylko pogorszyło sprawę), ani nie jest przesadnie przyjemny w dotyku. Podobnie wycenione Apple Watch czy Galaxy Watch wydają się na tle Vivoactive 3 Music małymi dziełami sztuki to, że zegarek Garmina wykonany jest byle jak. Jest wykonany solidnie, wszystkie elementy pewnie siedzą na swoich miejscach, nic nie trzeszczy i nie ugina się. Po prostu brakuje mu bardzo dużo, żeby odczuć chociaż najmniejszy podmuch okazji z jakiegoś powodu, w porównaniu do zwykłego Vivoactive, znikły dwa elementy. Po pierwsze zegarek nie ma już z boku pola dotykowego - obsługuje się go wyłącznie za pośrednictwem ekranu i pojedynczego przycisku. Po drugie nie można go już dowolnie obracać na ręce, wybierając odpowiedniej konfiguracji wyświetlacza w natomiast, jeśli mamy taką ochotę, wymieniać paski (20 mm, obsługa QuickFit). Zaleta numer dwa: muzyka, całkiem sporo muzyki. Tak, nie trzeba wydawać 3 tys. zł, żeby mieć Garmina, z którego bezpośrednio (no, z wykorzystaniem słuchawek) można słuchać muzyki. Jeśli więc szukamy czegoś małego, lekkiego i nie kosztującego fortuny, żeby wyjść pobiegać bez telefonu, ale nie tracić dostępu do muzyki - Vivoactive 3 Music jest na to strony użytkowej wiele nie można temu rozwiązaniu zarzucić, może poza niezbyt szybkim transferem muzyki do pamięci zegarka, a także sporej konsumpcji energii z akumulatora, kiedy aktywuje się Wi-Fi (dlatego na czas synchronizacji bezprzewodowej zegarek musi być podłączony do ładowarki). Ograniczenie w postaci 3,5 GB pamięci również trudno uznać za wybitnie tym przez dwutygodniowy okres testów nie pojawiło się podczas słuchania muzyki nic, do czego mógłbym się przyczepić. Jakość była jak najbardziej zadowalająca, a przerw przy odtwarzaniu nie było (słuchawki Powerbeats 3). Sam proces parowania słuchawek z zegarkiem również jest tego nie jesteśmy już od pewnego czasu skazani wyłącznie na własną muzykę albo serwisy streamingowe działające poza Europą. Vivoactive 3 Music z chęcią przyjmie nasze playlisty np. z Deezera, co znacznie ułatwia cały proces. Wada numer dwa: Deezer i Spotify. Aktualnie Garmin wspiera dwóch popularnych w Europie dostawców muzyki w streamingu - Deezera i Spotify. Przy każdym z nich jest jednak jakieś przypadku Spotify ale dotyczy dostępności. Póki co aplikacja kliencka wspierana jest wyłącznie w przypadku serii Fenix 5 Plus i nie wiadomo, czy i kiedy zostanie rozszerzona o kolejne przypadku Deezera natomiast, który jest dostępny na Vivoactive 3 Music, w trakcie testów... po prostu poległem. Próbowałem wielokrotnie, na wiele różnych sposobów połączyć telefon z aplikacją z zegarkiem z aplikacją i nic - poza komunikatem o nieudanym łączeniu - z tego nie jestem zresztą odosobniony w tym problemie - wystarczy zerknąć na komentarze w sklepie z aplikacjami Garmina pod klientem Deezera. Niektórym całość działa bez najmniejszych problemów, inni odbijają się na taki lub inny sprawa, że przy raczej niewielkiej popularności Deezera w naszym kraju nie ma to większego znaczenia. Kiedy zacznie działać Spotify - wtedy będzie można mówić, że coś się dzieje. Zaleta numer trzy: płatności Czyli drugi, po muzyce, dodatek, który coraz częściej odnajdujemy w sportowych zegarkach jest tutaj niemal identyczna jak w przypadku Fenixa, z tą tylko różnicą, że obsługa jest wygodniejsza ze względu na obecność ekranu tak naprawdę wada? Ograniczona liczba banków w Polsce, które wspierają ten system płatności. Choć można liczyć na to, że z miesiąca na miesiąc będzie ich coraz więcej. Zaleta numer cztery: to Garmin - i wszystko z tym związane. Tak, najważniejszym dodatkiem do standardowego Vivoactive 3 jest tutaj muzyka, która w połączeniu z płatnościami pozwala Garminowi całkiem skutecznie nawiązać walkę ze smartzegarkową konkurencją. Pod tym wszystkim jednak Vivoactive 3 Music jest po prostu dobrym albo nawet bardzo dobrym zegarkiem sportowym, z wbudowanym GPS-em i optycznym pomiarem tętna, a i na tym oczywiście nie jednak od dokładności tych dwóch podstawowych elementów. Jeśli chodzi o dokładność GPS (a właściwie GPS + GLONASS) , nie można mieć większych zastrzeżeń. Poniżej znajduje się zapis krótkiego biegu z nałożonymi śladami trzech urządzeń - Vivoactive 3 Music (różowy), Fenix 3 (pomarańczowy) i Galaxy Watch (bez podłączonego telefonu, niebieski).Od razu widać, że - pomimo zbliżonego rezultatu końcowego - urządzenia niezbyt chętnie zgadzały się co do tego, w którym miejscu aktualnie się znajdują. Trudno jednak jednoznacznie orzec, któremu całe zadanie przychodziło z największym Watch lubi np. często ścinać zakręty w dość znaczący i krzywdzący sposób, podczas gdy Vivoactive 3 Music radzi sobie dużo lepiej:Z kolei są miejsca, gdzie dzieje się na odwrót - Galaxy Watch radzi sobie nieźle, podczas gdy zegarki Garmina (z Fenixem 3 na czele) dostają szału:Choć i tak trzeba przyznać, że Vivoactive 3 Music poradził sobie tutaj dużo lepiej niż Fenix 3. Był też jedynym zegarkiem, który poradził sobie z ustaleniem dokładnej pozycji od razu po postoju na światłach pod wiaduktem:W innym biegu z kolei był najdokładniejszym z urządzeń Garmina, jakie miałem przy sobie (Vivoactive 3 Music - niebieski, Fenix 3 - pomarańczowy, Vivosport - różowy):Na absolutnie idealną, perfekcyjną dokładność nie ma więc co liczyć, ale też nie ma powodów do rozpaczań - jeśli chodzi o dokładność GPS - jest co najmniej dobrze albo nawet dobrze z jest z pomiarem tętna dokonywanym z nadgarstka. Jeśli komuś ta metoda nie odpowiada, może skorzystać z akcesoriów na ANT+ lub Bluetooth, ale w moim przypadku (przynajmniej w lecie) nie było to absolutnie zestawienie zapisu tętna z krótkiej rozgrzewki i pięciu dwuminutowych interwałów (Vivoactive 3 Music - niebieski, Fenix 3 z HRM-RUN - pomarańczowy, Vivosport - różowy):Rozbieżności oczywiście są, choć przeważnie dotyczą bardzo niewielkich wartości. Vivoactive 3 Music wyłożył się jednak odrobinę bardziej przy krótkim postoju na światłach (w ogóle nie zarejestrował spadku tętna), a później generował momentami dość dziwne odczyty przy przechodzeniu z interwałów do odpoczynku (drabinka po drugim interwale). Możliwe jednak, że był to po prostu gorszy dzień albo gorsze ułożenie zegarka - w przypadku innych treningów takich problemów już nie było, a podczas spokojniejszych treningów mogłem swobodnie odczytywać wyniki naprzemiennie z Fenixa 3 z HRM-Run i Vivoactive 3 tak - jeśli ktoś woli biegać z paskiem na klatkę piersiową, tutaj może to zrobić bez 3 Music nie jest jednak wyłącznie prostym zegarkiem sportowym, który jedyne, co potrafi, to zapisywać dystans, czas i tętno. Obsługuje chociażby plany treningowe - zarówno te standardowe, jak i nowe, adaptacyjne treningi od Garmina. Wspiera też plany treningów siłowych, wraz z automatycznym zliczaniem powtórzeń, choć tak jak przy Vivosporcie, również i tutaj nie działa to idealnie. Trochę szkoda też, że Vivoactive 3 *Music* nie oferuje głosowych informacji o treningu - skoro i tak mamy słuchawki na uszach, to uwolniłoby to nas od konieczności zerkania co jakiś czas na zegarek. Ale nie - nie ma takiej opcji w ogóle w jednak drobiazg, szczególnie jeśli spojrzeć np. dalej na listę kilkudziesięciu obsługiwanych aktywności, w tym pływanie na basenie, jazda na nartach, kilka profili na siłownię. Ba, na pokładzie Vivoactive 3 Music znalazły się nawet mocno uproszczone funkcje nawigacyjne, takie jak powrót do startu czy do zapisanej lokalizacji, a także kompas czy wysokościomierz tym oczywiście mierzony jest cały szereg dodatkowych parametrów - od liczby kroków i długości oraz jakości snu, przez poziom całodziennego stresu, aż po VO2max. Oczywiście są elementy, których zabrakło. Nie ma tu chociażby dynamiki biegu, efektu treningowego, czy multisportu - jeśli chcemy z nich skorzystać, musimy już sięgnąć po wyższy model, np. Forerunnera 645. Zaleta numer pięć: niech żyją czujniki! Sporo wejściowych urządzeń sportowych nie pozwala np. na podłączanie zewnętrznych czujników tętna, skazując nas na poleganie wyłącznie na tym, co ma wbudowany zegarek. Vivoactive 3 Music na szczęście tak nie robi - zewnętrzny czujnik tętna? Bez problemu. Czujnik temperatury? Jasne. Footpod? Oczywiście. Czujnik kadencji? Tak. Radar i światła Varia? Żaden mniej szczęścia będziemy mieć z rowerowymi miernikami mocy, ale one same w sobie kosztują i tak dużo więcej od tego zegarka. Zaleta numer sześć i wada numer trzy: ekran. Tak, ekran jest świetny i zły bo zawsze włączony, zawsze czytelny niezależnie od warunków, a przy tym dotykowy, co ułatwia korzystanie z niektórych funkcji urządzenia, jednocześnie - dzięki bocznemu przyciskowi - nie komplikując przesadnie bo jeśli zestawić go z ekranami np. Galaxy Watcha czy Apple Watcha, wygląda... po prostu kiepsko. Nie jest aż tak żywy, nie jest tak kolorowy, czerń nie jest taka czarna, a krawędzie liter czy ikon nie są aż tak wygładzone (rozdzielczość 240x240 pikseli). Zdecydowanie nie obraziłbym się też, gdyby przycisków bocznych było więcej - czasem do niektórych rozwiązań nawigacyjnych trzeba się po prostu przyzwyczaić. Zaleta numer siedem: akumulator. 13 godzin w trybie zapisu GPS, 7 dni w trybie zegarka i 5 godzin zapisu GPS z włączonym odtwarzaniem muzyki - takie wartości deklaruje producent i niewiele rozmija się ze swoimi deklaracjami. Trzeba jednak już na starcie pogodzić się, że słuchanie muzyki jest sporym obciążeniem dla akumulatora, ale spokojnie - nawet niespiesznym tempem powinniśmy pokonać dystans maratonu, nie szukając na ostatnich kilometrach jednak nie biegamy codziennie maratonów, a najwyżej co 30 czy 60 minut wyskakujemy pobiegać i posłuchać muzyki, to Vivoactive 3 Music powinien spokojnie wystarczyć nam na co najmniej 3-4 dni ( ze wskazaniem na 4) bez zbliżania się do ładowarki. Garmin Vivoactive 3 Music - kupować czy nie? Garmin Vivoactive 3 Music ma właściwie wszystko co niezbędne, żeby go polecić. Jest leciutki, obsługuje odtwarzanie muzyki, płatności, są na niego jakieś aplikacje, sensownie zapisuje trasę GPS i mierzy tętno, a do tego pozwala na monitorowanie wielu sportów, wspiera zewnętrzne czujniki i jest wsparty naprawdę dobrą platformą w postaci Garmin Connect. Do tego kosztuje mniej niż 1400 zł, czyli można go ustawić w jednej linii ze zdecydowanie mniej sportowym Apple Watchem 3 i Galaxy pełni szczęścia brakuje jednak kilku elementów, zwłaszcza w zestawieniu z Apple Watchem czy Galaxy Watchem. Trzeba sobie jednak odpowiedzieć na kluczowe pytanie - czy bardziej zależy nam na zegarku sportowym z rozbudowanymi funkcjami smart, czy na smartzegarku z funkcjami sportowymi? Jeśli na tym pierwszym, to Vivoactive 3 Music jest sensownym wyborem, o ile uda nam się pogodzić z jego mocno plastikową naturą. Jeśli natomiast bardziej kuszą nas np. piękne ekrany i dużo bardziej elegancki wygląd, to niestety musimy poszukać gdzie szczęście Garmin dość szybko nadrabia wcześniejsze braki i Vivoactive wcale nie musi być uznawany za zegarek zupełnie nie-smart. Powiadomienia? Oczywiście są. Szybkie odpowiedzi? Tak, o ile korzystamy ze smartfona z Androidem. Kalendarz? Jasne. Trzeba się więc poważnie zastanowić nad zakupem przy takim jeszcze też inna odpowiedź - szukamy po prostu zegarka sportowego, bez żadnych muzyk czy płatności. I wtedy też warto pomyśleć, czy jest sens płacić tyle za Vivoactive 3 Music. Z jednej strony na rynku jest sporo nieco starszych sprzętów, które potrafią w kwestiach sportowych równie dużo, a kosztują tyle samo albo mniej. Z drugiej natomiast np. Polar właśnie wchodzi na rynek z serią Vantage (model M jest tańszy niż Vivoactive 3 Music).Jest więc w czym wybierać, ale Garmin Vivoactive 3 Music wcale nie musi stać na straconej pozycji.
Garmin has released the Garmin Fenix 7 Pro and Garmin Epix Pro, two new watches designed to offer premium versions of its existing Fenix 7 and Epix ranges. With all-new tools such as Endurance
Urządzenia naręczne, to chyba najbardziej dynamicznie rozwijający się segment w branży „elektroniki” sportowej. I nie chodzi tylko o ewolucję rozwiązań używanych do kontroli i wspierania aktywności fizycznej, ale również stale rosnące… ceny. Zawsze można coś ulepszyć, przyspieszyć, zrobić bardziej dokładnym, ładniejszym, bardziej designerskim, bardziej uniwersalnym, no generalnie kolejną maszynkę z szesnastoma ostrzami, która będzie jeszcze lepsza i nie pozostawi nawet mieszków po włosach. Zastanówmy się jednak, czy da się jeszcze coś ulepszyć? Czy w ogóle jest sens ulepszania? I czy te wszystkie zmiany warte są wyłożenia na stół wypłaty na poziomie średniej krajowej? Garmin, co chwilę oddając nam kolejny, jeszcze lepszy produkt, stanął przed nie lada wyzwaniem – ulepszyć coś, co w zasadzie było bliskie ideałowi. Fenix3, jak doskonale wiemy, był przełomem, kamieniem milowym, „wszystkomającym” urządzeniem, dzięki któremu analiza treningu miała osiągnąć niespotykaną dotąd skalę. Jedyną bolączką był słaby sygnał GPS, który łatano kolejnymi aktualizacjami osiągając w końcu efekt, no może nie idealny, ale z pewnością zadowalający. Czego zatem spodziewać się po następcy, który kosztuje tyle co średniej klasy komputer personalny lub Iphone? Czy warto przesiadać się z „trójki”? Na te, i kilka innych pytań, postaramy się odpowiedzieć w naszym teście. Pierwsze wrażenia Kupując Garmin Fenix 5 otrzymujemy następujący zestaw: Zegarek Kabel do transmisji danych Instrukcję szybkiego uruchamiania Zegarek Na pierwszy rzut oka nowy F5 niewiele różni się od poprzednika. Taka sama koperta, charakterystyczna srebrna obwódka (chociaż tutaj nieco bardziej się świeci), ten sam układ przycisków. Nawet optyczny czujnik tętna wydaje się identyczny, choć w rzeczywistości jest bardziej płaski. Są jednak pewne różnice. Po pierwsze, „Piątka” – w zależności od wersji – dostępna jest w trzech wielkościach. Po drugie, pasek wyposażono w system Quick Fit, czyli zapięcie, które rozpinamy jednym przesunięciem (od razu rozwieję wątpliwości – nie spada, nie luzuje się, nie rozpina, po prostu działa). Nawet optyczny czujnik tętna wydaje się identyczny, choć w rzeczywistości jest bardziej płaski. Są jednak pewne różnice. Po pierwsze, „Piątka” – w zależności od wersji – dostępna jest w trzech wielkościach. Na spodzie koperty umieszczono gniazdo ładowania. Całość dobrze leży na dłoni, a czujnik pomiaru tętna jest właściwie niewyczuwalny. Na spodzie koperty umieszczono gniazdo ładowania. Kabel do transmisji danych i synchronizacja Kabel, służący do ładowania, synchronizacji i transmisji danych zakończono portem, do którego podłączamy zegarek. Jednak, o ile wpinanie kabla nie sprawia większych problemów, to potrafi się on wypiąć w trakcie ładowania. Synchronizacja odbywa się również, a może – zasadniczo – poprzez Bluetooth oraz WiFi, chociaż w drugim przypadku producent ograniczył się wyłącznie do modeli ze szkłem szafirowym. Posunięcie nie tyle dziwne, co niezrozumiałe jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że model Fenix3 w WiFi wyposażony został w standardzie . Ale kiedy nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo o co chodzi – „hajs musi się zgadzać”. Dokładność GPS i czas pracy Nie da się ukryć, że wielu przyszłych użytkowników elektryzuje fakt dokładności GPS. Jednym z podstawowych mankamentów poprzednika czyli popularnej trójki był zapis śladu GPS. Problem na tyle się rozdmuchał, że do dziś w sieci i może mieć decydujące znaczenie przy wyborze nie tylko modelu, ale i producenta. Jak to wygląda w piątce? Fenix 5 posiada trzy tryby zapisu śladu GPS: Tryb Normalny (czas działania baterii około 24 godzin) + pomiar tętna z nadgarstka -20% Tryb GPS + Glonass Tryb UltraTrac (czas działania baterii do 60 godzin) Trybu Ultratrac to taki dodatek, dla którego nie znajdujemy zastosowania, ponieważ jest na tyle niedokładny, że przebyty dystans mocno różni się od rzeczywistego. Oczywiście można go wykorzystać w przypadku pieszych wycieczek, jednak osobiście polecamy wyposażyć się w powerbank (należy jednak liczyć się z tym, że po podłączeniu zegarka nie założymy go na rękę). Poniżej przykłady zapisu śladu: Fenix 5 – czerwony Fenix 5 – czerwony Fenix 5 – czerwony Fenix 5 – czerwony, Suunto Ambit 3 – niebieski Fenix 5 – czerwony, Suunto Ambit 3 – niebieski Fenix 5 – czerwony, Suunto Ambit 3 – niebieski Fenix 5 – czerwony, Suunto Ambit 3 – niebieski Fenix 5 – czerwony, Suunto Ambit 3 – niebieski Fenix 5 – czerwony, Suunto Ambit 3 – niebieski Fenix 5 – czerwony, Suunto Ambit 3 – niebieski Na temat dokładności śladu w feniksach powstał niejeden internetowy doktorat, przy tym światek użytkowników tego typu sprzętu podzielony jest na takich, którzy uważają dokładność GPS-a za wyznacznik klasy urządzanie i takich, dla których ma to znaczenie drugo-, a nawet trzeciorzędne. Jak widać z powyższych śladów nie jest źle, jednak nie ma co ukrywać, że problemy występujące u poprzednika nie zostały w pełni wyeliminowane. I, choć Fenix5 nigdy nie osiągnie dokładności, wyposażonego w zewnętrzną antenę, Suunto Ambit3, to mogłoby być nieco lepiej. Do tego stalowa ramka otaczająca ekran raczej nie pomaga, a powoduje pewne zakłócenia. Jako pewną ciekawostkę warto odnotować, że w testach porównawczych z Ambitem 3 Peak, Fenix5 zawsze pokazywał niższe tempo. Czas pracy W teście balkonowym zegarek wytrzymał 18h i 12 minut, jednak w trakcie testu zegarek wyłączał optyczny czujnik tętna, co ma bezpośredni wpływ na czas pracy. Niestety nie jest to czas, deklarowany przez producenta, który ma wynosić 20h. Pomiar optyczny jak działa taki pomiar? Cały układ pomiarowy złożony jest z kilku elementów: Źródła światła, które zazwyczaj stanowią diody LED kierują fale świetlne do skóry Detektora DSP, który odbierającego odbite światło oraz Akcelerometra, który mierzy ruch i jest używany łącznie z detektorem DSP W dużym skrócie: monitor tętna wykorzystuje metodę zwaną PPG, czyli pomiar odbywa się poprzez pochłonięcie odbitego światła powracającego z naświetlenia skóry w miejscu gdzie znajdują się naczynia krwionośne. Mniej technicznie mówiąc, odczyt opiera się na tym, że światło wpadające do ciała rozprasza się w przewidywalny sposób uwzględniając takie zjawiska jak zmiana pulsu lub objętości krwi. Tyle, jeśli chodzi o technikala. W praktyce najistotniejszym elementem są migające – w przypadku naszego Garmina trzy zielone – diody. Dokładność Oczywiście technologia PPG nie jest doskonała, a pomiar obarczony sporym błędem ze względu na czynniki, które mają na niego bezpośredni wpływ, w tym: powierzchnia styku zegarka z ciałem, obecność wody i potu, temperatura otoczenia. Pewną wartością dodaną takiego rozwiązania jest to, że poza pomiarem tętna w trakcie aktywności zegarek mierzy tętno cały czas, kiedy jest noszony. Wynik pomiaru jest wyświetlany w postaci wykresu w widżetach. W praktyce Aby sprawdzić dokładność pomiaru wykonaliśmy szereg testów, które przeprowadzone zostały w różnych warunkach i dla różnych dyscyplin. Zamieszczamy tu tak naprawdę wycinek tego co udało się zebrać podczas treningów. Pas tętna – fiolet, czujnik optyczny niebieski Pas tętna – fiolet, czujnik optyczny niebieski Pas tętna – fiolet, czujnik optyczny niebieski Pas tętna – fiolet, czujnik optyczny niebieski Pas tętna – fiolet, czujnik optyczny niebieski Pas tętna – fiolet, czujnik optyczny niebieski Pomiar z nadgarstka ma zarówno swoich zagorzałych zwolenników, jak i rzeszę przeciwników. Oczywiście argumenty każdej ze stron są różne (z którymi w większości się zgadzam). Jeżeli jednak weźmiemy pod uwagę specyfikę pracy z tego typu pomiarem, to będziemy w stanie ją zaakceptować jak, np. jednostronny pomiar mocy w pedałach. Otóż sednem jest tutaj wartość uśredniona z całego treningu (w odniesieniu do pomiaru z paska umieszczonego na klatce piersiowej) ponieważ tętno chwilowe notuje na tyle wysokie odchylenia, że trening na „strefach” może okazać się niemożliwy (zwłaszcza dla osób z „wąskim” progiem). Czy w takim razie opieranie się o uśredniony zapis w ogóle ma sens? Dla kogo zatem optyczny pomiar tętna? Jeżeli zależy Ci na dużej chwilowej dokładności pomiaru, lubujesz się w analizach, wykresy służą Ci do weryfikacji postępu, Twoje treningi opierają się o wyznaczone strefy tętna, a przy tym stosujesz treningi interwałowe, to zakup urządzenia z pomiarem z nadgarstka może zakończyć się kataklizmem. Jeśli jednak należysz do osób trenujących rekreacyjnie, wygodę przedkładasz nad cyferki, a większość treningu spędzasz w pułapie tlenowym, to brak konieczności zakładania pasa może wydać ciekawym rozwiązaniem. Dodatkowym atutem rozwiązania czujnika optycznego jest możliwość transmisji tętna do innych urządzeń – czyli znów wygodniej (w takim trybie zegarek nie rejestruje aktywności) oraz całodobowy pomiar. Podświetlenie Intensywność podświetlenia może być regulowana oraz uruchamiana w trybie ręcznym (przycisk LIGHT po lewej stronie) lub po naciśnięciu dowolnego przycisku. Istnieje również funkcja pozwalająca na samoczynne podświetlenie, np. przez obrót ręki lub po zachodzie słońca. Podświetlenie jest mocne i widoczne, przy tym istnieje możliwość regulowania w zakresie od 10 do 100%, a dodatkowo otrzymujemy możliwość zmiany koloru tła (białe lub czarne). Powiadomienia Podobnie jak poprzednie modele amerykańskiego producenta Fenix 5 wyposażony został w powiadomienia dźwiękowe i wibrację. Wibracja jest silna i wyczuwalna, jednak sygnał dźwiękowy, naszym zdaniem, zbyt cichy. Producent przewidział również spersonalizowanie powiadomień dając możliwość wyboru między trybami: wibracja i dźwięk, wibracja lub dźwięk. Obsługa Obsługa zegarka, która odbywa się przy pomocy pięciu przycisków, jest prosta i intuicyjna. LIGHT – służy do podświetlenia, wyłączania oraz blokowania przycisków zegarka. UP – służy do przechodzenia pomiędzy poszczególnymi polami menu oraz ekranami treningowymi. DOWN – służy do przechodzenia pomiędzy poszczególnymi polami menu oraz ekranami treningowymi. START/STOP– uruchamianie i zatrzymywanie aktywności oraz zapis treningu przez przytrzymanie przycisku. BACK/LAP– służy do powrotu do poprzedniego ekranu oraz dodaje okrążenia. Dodatkowo, możemy spersonalizować dwa przyciski START i BACK o kilka funkcji Bluetooth, Minutnika, zapisu okrążenia i wielu innych. Funkcji wydaje się sporo, jednak obsługa nie sprawia problemów. Czujniki i akcesoria W porównaniu do poprzedników, nowy fenix oferuje szersze możliwości w zakresie podłączenia zewnętrznych akcesoriów. Nie chodzi tu nawet o ilość czujników, która jest imponująca, a dodanie możliwości jednoczesnego parowania urządzeń poprzez protokoły ANT+ i Bluetooth. Jak wiemy amerykański producent do tej pory wierny był wyłącznie komunikacji poprzez ANT+, co znacząco ograniczało sprzęt do wąskiej grupy czujników (szczególności było to kłopotliwe przy pomiarze mocy). Do zegarka możemy podłączyć następujące czujniki: Tętna Footpod Kadencji i prędkości rowerowej Kadencji rowerowej Prędkości rowerowej Pomiar mocy Kamerę VIRB Temperatury TEMPE Trenażer Oświetlenie Przetestowaliśmy komunikację z czujnikami Garmina, Sunnto, Polara oraz Brytona (chiński komputerek rowerowy, który przedstawimy Wam w najbliższym czasie) i wszystkie działy bez problemu. Ustawienia zegarka Garmin, w przeciwieństwie do pozostałych producentów, nadal umożliwia konfigurację urządzania nie tylko z poziomu aplikacji, ale i z poziomu menu urządzenia. Dodatkowo – co znacząco zwiększa wygodę użytkowania – wszystkie zmiany możemy wykonywać w trakcie prowadzonego treningu. Rozwiązanie niewątpliwie praktyczne i sprawiające, że nasza miłość do Garmina jest wielka. Warto zauważyć, że – w porównaniu do poprzednika – zmieniono menu, które zyskało na ergonomii, a tym samym przyspieszyło samą nawigację po zegarku. Ustawienia Aplikacji Aplikacja, to w feniksie dyscyplina (np. bieg), którą możemy dowolnie zdefiniować za pomocą parametrów charakterystycznych dla danej tej dyscypliny. Do dyspozycji otrzymujemy: ekrany danych, alerty, metronom, ustawienia autookrążenia i autopauzy oraz częstotliwości zapisu sygnału GPS. Pola treningowe Fenix5 posiada możliwość spersonalizowania parametrów, które będą opisywać aktywność w trakcie treningu. Do wyboru jest dziesięć ekranów treningowych, które wskazywać mogą do czterech różnych informacji jednocześnie i które można wyświetlać w określonej pozycji na ekranie. Ilość parametrów treningowych zadowoli nawet najbardziej wymagających użytkowników, a części z nich (prawdopodobnie) nigdy nie uwzględnimy w analizie treningu. Historia Funkcja umożliwia wylistowanie wszystkich, zapisanych w pamięci zegarka, treningów. Oprócz aktywności treningowych znajdziemy tu również dane dotyczące kroków. Pierwsze użytkowanie Oprócz funkcji treningowych rodzina feniksów została rozbudowana o kilka dodatkowych gadżetów, które znajdziemy w głównym menu zegarka: Wykres pomiaru tętna 24/7, Kompas, Wysokościomierz, Temperatura, Sterowanie muzyką, Kalendarz, Pogoda, Powiadomienia, Aktywność dzienna. Część pól została diametralnie przebudowana i pojawiło się kilka nowych funkcjonalności. Bieganie Aby rozpocząć trening naciskamy przycisk START, na ekranie aktualnego czasu wybieramy rodzaj aktywności, który zatwierdzamy przez powtórne użycie przycisku START. Od tej chwili zegarek będzie nawiązywał połączenie z satelitami oraz zewnętrznymi czujnikami. Szybkość łapania FIX-a GPS jest co najmniej zadowalająca – nie zdarzyło się aby trwało to dłużej niż 20 sekund bez względu na teren. Pola treningowe przełączane są przy pomocy przycisków UP i DOWN. Zastosowanie kolorowego wyświetlacza i zmiana czcionki wpłynęły pozytywnie na jego czytelność, małe cyfry są dobrze widoczne, a przechodzenie pomiędzy ekranami jest płynne i intuicyjne. Nie zabrakło typowych funkcji znanych z poprzednich modeli, czyli dynamiki biegu oraz mapy. W przypadku mapy rozszerzono możliwości o dodanie dwóch parametrów na ekranie (rozwiązanie znane z liczników rowerowych). Dodatkowe funkcje treningowe W obszarze treningowym Garmin zawsze się wyróżniał wśród innych producentów, więc w „piątce” takich podstaw jak możliwość stworzenia zaplanowanych treningów i obwarowanie ich alertami zabraknąć nie mogło. Jeśli do tego dodamy intuicyjność i prostotę obsługi, to możemy być pewni, że w tym zakresie konkurencja jeszcze długo, długo Garmina nie dogoni. Alerty Jako narzędzie treningowe rodzina feniksów zawsze była rozbudowana, i ten trend został zachowany, a nawet nieco rozszerzono funkcjonalność względem poprzednika. Nowy model wzbogaca bowiem aktywności o możliwość informowania alarmami podczas jej wykonywania. Alarmy dotyczą, prędkości, tempa, tętna, czasu, a każdy z nich sygnalizowany jest za pomocą piktogramu jak również (w zależności od personalizacji) powiadomieniem dźwiękowym lub/i wibracją. Virtual Partner Podobnie jak w poprzednich modelach, Fenix3 wyposażony został w funkcję Virtual Partner, która umożliwia ustawienie średniego tempa z jakim będzie biec nasz wirtualny towarzysz treningu, a zegarek będzie informował jaki dystans i czas różni nas od założonego wcześniej tempa. Pole jest dopracowane graficznie, dzięki czemu jest niezwykle czytelne i przyjazne (symbol biegacza porusza się w trakcie biegu). Opcją którą naszym zdaniem można by poprawić, jest możliwość zmiany tempa dopiero po wejściu w ustawienia treningowe (za pomocą strzałek – co zajmuje trochę czasu). Poza tym po zmianie tempa, zegarek zapomina poprzednie ustawienia tempa. Wygodniejszym rozwiązaniem byłaby możliwość wprowadzania zmian bezpośrednio w ekranie treningowym. Metronom Funkcja ta pozwala na ustawienie stałej kadencji, która będzie powtarzana za pomocą sygnału dźwiękowego lub wibracji, przydatne do pracy nad kadencją. Trening Tutaj zaszły pewne zmiany kosmetyczne, więc osoby użytkujące poprzednie modele mogą na początku czuć się nieco zagubione ze względu na zmiany wprowadzone do menu. W polu tym dostępne są treningi, które wcześniej zostały utworzone na platformie Garmin Connect. Aby rozpocząć trening najpierw należy znaleźć Dyscyplinę, dla której chcemy rozpocząć trening, a następnie wcisnąć i przytrzymać środkowy przycisk. Poza menu zmianom poddano również ekran treningowy, który obecnie jest bardziej przejrzysty i czytelny (jak widać, po raz kolejny sięgnięto do rozwiązań znanych z liczników rowerowych). Jak tworzyć treningi, zobaczycie na filmie: Interwał Funkcja ta umożliwia ułożenie prostego treningu interwałowego składającego się z: rozgrzewki, interwału, odpoczynku oraz ćwiczeń rozluźniających. Ustaw cel Funkcja ta umożliwia zaplanowanie prostego celu treningu w oparciu o dystans, czas lub tempo. Wyścig z aktywnością Funkcja ta umożliwia porównanie aktualnego treningu z aktywnością historyczną wgraną do zegarka lub z treningiem pobranym z serwisu Garmin Connect. Opcja przydatna kiedy planujemy trening na trasie, na której wcześniej biegaliśmy. Zakończenie treningu Trening zapisujemy przez wybranie przycisku START/STOP, a następnie polecenia Zapisz. Nasze wypociny zapisywane są z widocznym opóźnieniem i, choć jest lepiej niż w przypadku Fenixa2 i 3, to nadal trwa to stanowczo za długo. Po zakończeniu treningu otrzymujemy podsumowanie, które jest przejrzyste i zawiera podstawowe dane zakończonej aktywności, w tym: sumaryczny dystans, średnią prędkość, sumę przewyższeń. Niestety, po wejściu w opcję ładowanie danych, trzeba chwilę poczekać na wyświetlenie danych. Obszar podsumowania również otrzymał kilka udoskonaleń. Pierwszą z nich jest stan regeneracji. Oprócz wartości liczbowej, w zegarku jest dostępny asystent, który informuje nas o obecnym stanie treningu. Gdyby tego było mało, dostajemy kolejny wyznacznik obciążenia treningowego w postaci wartości liczbowej (po 3. miesiącach używania zegarka nie udało mi się przekroczyć optymalnego obciążenia i odnoszę wrażenie, że w obecnym momencie obciążenie treningowe jest dopasowane do rzeczywistego wysiłku). Podsumowując. Korzystanie z zegarka w trakcie biegania jest bardzo wygodne, samo urządzenie działa płynnie (z wyjątkiem korzystania z ekranów treningowych Connect IQ), ekrany są bardzo czytelne, a przy tym możliwy jest dostęp do monitorowania wielu parametrów treningowych. Jak zwykle, obszar wsparcia zaplanowanych treningów bez wątpienia jest najmocniejszym punktem tego sprzętu, warto również zwrócić uwagę na znaczący rozwój funkcji związanych z regeneracją. Segmenty Strava Co to Segmenty Strava? Jako dodatkowa funkcja związana z treningami w Fenix5 pojawia się opcja Segmentów popularnego serwisu kolarskiego STRAVA. W dużym skrócie, segment to taki mikrowyścig, czyli odcinek, na którym jesteśmy w stanie porównywać własne osiągnięcia, jak również rywalizować z innymi użytkownikami „pomarańczowego” serwisu. Segmenty dostępne są w menu treningowym, a z poziomu zegarka możemy podejrzeć jak aktywność prezentuje się na mapie, wraz z wykresem wysokości oraz informacją o obecnym rekordzie PR. Informacja w trakcie trwania segmentu zawiera porównanie do obecnego rekordu, pozostały dystans, tętno oraz aktualna prędkość. Po przejechaniu segmentu na ekranie wyświetlone zostanie podsumowanie, a zaktualizowany wynik przesłany w trakcie kolejnej synchronizacji urządzenia. Nawigacja Funkcje związane z nawigacją, podobnie jak te treningowe, to elementy dla których wybieram właśnie urządzenia Garmina. Podobnie jak poprzednik, Fenix5 posiada możliwość korzystania z kursu, czyli wcześniej stworzonej trasy, którą projektujemy z poziomu platformy Garmin Connect (lub przy pomocy programu BaseCamp w oparciu o ślad „rysowany” na warstwie OpenStreetMap). Producent przewidział również możliwość wgrania map topograficznych do pamięci zegarka, niestety funkcja ta dostępna jest wyłącznie opcji Fenix5X. Opcję nawigacji znajdziemy w zegarku po uruchomieniu aktywności w menu podręcznym po naciśnięciu prawego środkowego przycisku Nawigacja>Kursy, gdzie dostępne są wszystkie wcześniej przesłane kursy. Po wybraniu odpowiedniego śladu otrzymamy możliwość podejrzenia mapy i wykresu wysokości. Korzystanie z nawigacji jest bardzo wygodne dzięki, możliwości dowolnego powiększania mapy oraz skorzystania z kolejnych czterech ekranów treningowych, którym można nadać dowolną etykietę. Bardzo przydatne jest również dodatkowe pole z pozostałym dystansem. Oprócz korzystania z wcześniej zdefiniowanych tras w opcjach nawigacji dostępna jest funkcja Trackback, czyli korzystanie z wcześniej wykonanego treningu oraz funkcji SIGHT & GO (skieruj i prowadź). W Trybie Nawigacji, nie działa opcja Segmentów. Bieżnia mechaniczna Bieganie na bieżni z „Piatą” nie wymaga dodatkowego czujnika zewnętrznego. Dystans mierzony jest na podstawie ruchu zegarka na nadgarstku, a wartość kalibrowana po zakończeniu aktywności. Należy jednak mieć na uwadze, że pomiar ten jest obarczony pewnym błędem i – pomimo kilku kalibracji – nie udało się osiągnąć identycznych „przebiegów”. Kolarstwo (Outdoor i Indoor) Garmin Fenix5 jest sprzętem wielozadaniowym zatem jak najbardziej wspiera kolarstwo i to te na zewnątrz i wewnątrz przed kaloryferem. Sprzęt możemy wyposażyć w dodatkowe czujniki pozwalające na dostarczenie dodatkowych danych związanych z jazdą na rowerze. Tak jak wspominałem wcześniej możliwe jest sparowanie czujników w technologii ANT+ i Bluetooth zatem w zasadzie wszystkiego co jest na rynku. Sytuacja w przypadku trenażerów jest na tyle wygodna, że nie występuje sytuacja z problemem ustawiania wielkości koła (zakres poniżej 1000), którą spotkamy np. w Polarze. Pływanie Garmin Fenix 5, podobnie jak modele konkurencji, mierzy parametry pływania. Oprócz podstawowego parametru, którym jest SWOLF (suma czasu jednej długości basenu i liczby ruchów wykonanych na tej długości). Do tego funkcja treningu z dziennikiem ćwiczeń, czyli możliwość ręcznego wpisania dystansu w przypadku gdy, np. pływamy wyłącznie nogami lub jedną ręką. A teraz kilka kwestii, które regularnie się pojawiają, a mianowicie kwestia zliczania odpowiedniej ilości przepłyniętych basenów. Pomiar jest w dużej mierze zależny od jakości naszego stylu pływania. Tak naprawdę dużo zależy od faktu, czy płyniemy równym tempem (zmiany tempa powodują podwójne zliczanie długości), czy ręka wchodzi odpowiednio do wody, i niestety Garmin wymaga większej precyzji niż np. Suunto. Uwaga odnośnie pomiaru tętna. Kiedy uruchomimy aktywność pływanie, pomiar z nadgarstka jest automatycznie wyłączany i konieczne jest używanie pasa. Jest to zupełnie zrozumiałe, ponieważ pomiar – ze względu wilgotność – byłby bardzo niedokładny. Sporty siłowe Warto wspomnieć również o jednej z nowości, a mianowicie wsparciu sportowych siłowych. Zegarek będzie sam rozpoznawał powtórzenia i je zliczał. Często zdarzało się, że rzeczywista ilość znacząco różniła się od tej zmierzonej na zegarku, ale po każdej serii wartość można edytować. Pomiar tętna 24/7 Wszystkie urządzenia Garmina posiadające wbudowany czujnik optyczny mierzą tętno przez cały czas noszenia. Dla osób, które ściśle kontrolują stan regeneracji oraz wydatek energetyczny jest to nieoceniona pomoc ze względu na dokładny pomiar kalorii „zużytych” w trakcie dnia, co bezpośrednio można przełożyć na wyliczenie wartości BMR. Dodatkowo zegarek „wyłapuje” najniższe tętno z dnia i oraz zapisuje tętno spoczynkowe. Oczywiście wszystko dane, poza zegarkiem, znajdziemy również w aplikacji Garmin Connect (historia). Śledzenie aktywności dziennej Garmin Fenix5, podobnie jak większość zegarków amerykańskiego producenta, posiada funkcję mierzenia poziomu aktywności dziennej, która obliczana jest na podstawie liczny kroków wykonanych w trakcie dnia. Do tego dochodzą piętra pokonane, a pomiar ten jest obliczany z barometru. Analiza snu Oprócz monitorowania aktywności w trakcie dnia, zegarek posiada funkcję analizy snu. Funkcja umożliwia wyświetlenie, podzielonego na trzy sekcje charakteryzujące obszary ruchliwości, wykresu aktywności snu. Wykres jest bardzo czytelny i obecnie – naszym zdaniem – to najlepsze rozwiązanie na rynku. Oczywiście ważne jest aby zegarek był założony na rękę. Connect IQ Od stycznia 2015 roku Garmin umożliwia indywidualne programowanie zegarka. Możliwe jest to dzięki platformie Connect IQ, która adresowana jest do zewnętrznych deweloperów. Dzięki temu Garmin umożliwił na tworzenie aplikacji, modyfikacji oraz wprowadzanie dodatków usprawnień do swoich urządzeń, które dostępne są na stronie: Dla mniej zaawansowanych użytkowników Connect IQ, oznacza dodatkowe ekrany danych, widżety oraz aplikacje. Powiadomienia z telefonu W przypadku połączenia Garmin Fenix5 ze smartfonem otrzymujemy możliwość otrzymywania powiadomień z telefonu, jak również odczytywania e-maili, sms-ów oraz komunikatów z portali społecznościowych. Garmin Connect i Connect Mobile Aby nie rozciągać jeszcze bardziej tego wpisu, przygotowaliśmy dwa niezależne wpisy na temat platform treningowych oraz omówiliśmy tam dokładniej analizę snu i śledzenie aktywności dziennej. Garmin Connect wersja webowa – Garmin Connect wersja mobilna – Podsumowanie To było jeden z najdłuższych testów, które miałem okazje przeprowadzić. Z Fenixem5 przerobiłem łącznie ponad 120 h treningów, przebiegłem, przejechałem i wypływałem, zrobiłem łącznie setki kilometrów i przyznam, że efekt końcowy jest… zadowalający. W urządzeniu wykorzystano wszystko co dobre i sprawdzone w poprzedniku ( zaplanowane treningi, nawigację Connect IQ) oraz ulepszono drobiazgi, które były nieco denerwujące (część menu i pól treningowych została przebudowana i zegarek stał się jeszcze bardziej „user friendly”), jak również rozbudowano o funkcję, której brakowało (chodź tylko w przypadku wersji 5X), czyli możliwość wgrania mapy topograficznej. Wisienką na torcie jest coś, co przypadnie do gustu wszystkim tym, którzy w plan przygotowań wplatają okres budowania siły, lub po prostu w sezonie nie zaniedbują odwiedzenia siłowni raz w tygodniu, czyli wsparcie treningów siłowych (rozpoznawanie i zliczenie konkretnych ćwiczeń) oraz plany w postaci gotowych treningów, które będziemy mogli kontrolować krok po kroku. Kropką nad „i” jest poprawienie obszaru związanego z regeneracją. Co zdecydowanie nie przypadło nam go gustu? Niewątpliwie gradacja funkcjonalności w zależności od modelu, co przełożyło się nie tylko na brak możliwości wgrania map, ale również na brak modułu WiFi, który – de facto – kosztuje parę centów i był w poprzedniej wersji standardem. Pewien niedosyt poczują również osoby, dla których jakość śladu GPS jest jednym z najważniejszych elementów urządzenia. Czymś, co właściwie nie wzbudza w nas jakichkolwiek uczuć, jest optyczny czujnik tętna. Jest, działa zgodnie z zasadami, ale wiadomo – szału nie ma i – póki technologia jest taka a nie inna – szału nie będzie. Fajny bajer, ale nie na zasadzie „must have”. W kilku słowach? Kto spodziewał się rewolucji będzie zawiedziony, więc w ogólnym rozrachunku – dla kilku korekt w wersji bazowej – zamiana „trójki” na młodszego brata ekonomicznie, ale i funkcjonalnie, nie ma uzasadnienia. Jedynie w przypadku wersji 5X można sprawę przemyśleć Nasza strona używa technologii Cookie (ciasteczka). Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień cookies oznacza, że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. Więcej informacji.
Звեሾθслይщи ጪεցυлը
ቧаቾቪሧезε чևዡեճυγ ዖሒֆሳςጄчиծ миξ
Гл ψιቼоլθψе абрεзօза
Ιтя ረивсθ ቿскиг እք
ጡбреφ ዴеτ
The 7x (large) size feels like a monster watch. The Epix comes in one size, corresponding to the medium Fenix 7. LED Flashlight. The (largest) Fenix 7x offers an LED flashlight on the bezel. The Epix offers a screen flashlight, just like a smartphone. Sapphire vs Non-Sapphire - Okay, this is an important one.
Garmin Fenix 3 Sapphire to zegarek ze stali nierdzewnej z obsługą GPS + GLONASS zapewnia szybkie wyszukanie satelitów i dokładne wyznaczenie pozycji 1,2-calowy, kolorowy wyświetlacz Chroma, funkcje treningów fitness, takie jak pułap tlenowy i asystent odpoczynku. Oczywiście posiada również kompas Ściągnij obszerną i pomocną instrukcję obsługi do smartwatcha Garmin Fenix 3 Sapphire. Przewodnik użytkowania został dodany Dostępne języki instrukcji obsługi do tego modelu: polski. Dowiedz się za darmo, jak poradzić sobie z obsługą Garmin Fenix 3 Sapphire i poznać jego ukryte funkcje. Całkowity rozmiar pliku PDF instrukcji obsługi wynosi MB. Do tej pory instrukcja została pobrane przez 0 osób. instrukcja obsługi do Garmin Fenix 3 SapphirePobierz instrukcję PDF w języku: PLIlość pobrań: 0 Powyższe instrukcje są jedynymi w wersji elektronicznej, które dostarczane są przez producenta. Jeżeli nie pomagają Ci one w rozwiązaniu problemu, możesz skorzystać z naszej pomocy na naszej grupie na Facebooku - Testerzy Garmin Fenix 3 SapphireNie ma jeszcze żadnych opinii. Możesz być i odpowiedziNie ma jeszcze żadnych pytań. Możesz być pierwszy.
Read the full review of the Garmin Fenix 3 GPS Watch here: http://backcountryskiingcanada.com/index.php?p=page&page_id=Garmin-Fenix-3-ReviewBackcountry Skiin
Garmin Fenix 3Garmin Fenix 5Dlaczego Garmin Fenix 3 jest lepszy od Garmin Fenix 5?Posiada WiFi?Czujnik kadencji na wyposażeniu?Dlaczego Garmin Fenix 5 jest lepszy od Garmin Fenix 3?Monitor pracy serca na wyposażeniu?8h dłuższy czas pracy na baterii - GPS? wyższa rozdzielczość?240 x 240pxvs218 x 218pxAutomatycznie wykrywa aktywność ruchową?Przejmuje GPS szybciej?Posiada żyroskop?32MB więcej pamięci wewnętrznej?64MBvs32MB4mm krótszy/a?47mmvs51mmTańsze odpowiednikiOpinie użytkownikówOgólna ocenaGarmin Fenix 32 Opinie użytkownikówGarmin Fenix Opinie użytkownikówGarmin Fenix 50 Opinie użytkownikówGarmin Fenix Opinie użytkownikówFunkcjeWyglądUrządzenie jest pyłoszczelne i wodoodporne. Urządzenia wodoodporne mogą być odporne na przenikanie wody, takie jak silne strumienie wody, ale nie mogą być zanurzone w na pot pozwala na korzystanie podczas uprawiania posiada elektroniczny wyświetlacz do prezentacji informacji odporne na uszkodzenia (takie jak Corning Gorilla Glass lub Asahi Dragontrail Glass) jest cienkie i lekkie i może wytrzymać wysokie wskazuje maksymalną liczbę pikseli, którą można wyświetlić na ekranie, wyrażoną jako ilość pikseli na poziomej i pionowej zegarka jest wymienny i może zostać zamieniony innym, standardowym paskiem w odpowiednim rozmiarze, pozwalając ci na dopasowanie do twoich może być obsługiwane za pomocą palców poprzez dotykanie obiektów wyświetlanych na że mniejsza waga jest lepsza, ponieważ lżejsze urządzenia są wygodniejsze do przenoszenia. Niższa waga jest również zaletą dla urządzeń gospodarstwa domowego, ponieważ ułatwia wodoodporności wskazuje jak dobrze chronione jest urządzenie przed przenikaniem wody i ciśnieniem wody. Urządzenia, które mogą wytrzymać większe ciśnienie wody, są lepsze do pływania lub umożliwia globalne pozycjonowanie, przydatne w mapach lub aplikacjach do pracy serca pozwoli Ci sprawdzić Twoją ogólną kondycję, dzięki czemu będziesz mógł określić optymalny stopień intensywności poziom utlenienia krwi to miara ilości tlenu docierających do twoich mięśni. Jest to ważne, ponieważ niskie poziomy mogą oznaczać że w czasie wykonywania ćwiczeń szybko się zmęczysz. Im więcej ćwiczeń będziesz wykonywać, tym lepsze będzie utlenienie twojej on ciśnienie atmosferyczne. Za jego pomocą można przewidywać zmiany pogody, np. nagły spadek ciśnienia może oznaczać nadchodzącą burzę. Poprawnie skalibrowany może także służyć jako miernik wysokości, na przykład wtedy, gdy nie ma pod ręką odbiornika GPS aby uzyskać wynik z większą jest czujnikiem do pomiaru liniowego przyspieszenia urządzenia. Ta popularna aplikacja wykrywa zmianę pozycji pomiędzy pionową i jest przydatny w grach, mapie i oprogramowaniu do czujnikiem temperatury możesz obserwować zmiany temperatury do pomiaru poziomu wysiłku i uniknięcia kadencji mierzy liczbę obrotów pedałów w rowerze. Możesz za jego pomocą mierzyć np. jak szybko jest czujnikiem, który jest używany do pomiaru orientacji urządzenia, dokładniej przez pomiar kątowej prędkości obrotowej. Początkowo używano wirnika do wykrywania zmian w orientacji, np. skręcenia lub aktywnościZ trackerem trasy można dodać trasy na mapie. Jest to przydatne, jeśli masz zamiar zrobić jeszcze raz tą samą drogą, lub chcesz podzielić się ze działanie jest analizowane, aby dać Ci raporty, dostępne w celu wyświetlenia przez aplikacji lub stronie. To pozwala zobaczyć, jak aktywny byłeś i pomóc dokonać jak daleko jesteś w prędkości pozwala określić czas potrzebny na przebycie jednego kilometra lub jednej mili. Przykładowo podczas biegania 4 minuty na dystansie kilometra to bardzo dobry ta jest pożyteczna, jeśli jesteś na ścisłej diecie lub jeśli po prostu zamierzasz zrzucić wagę. Może także poprawić Twoją pozwalająca na zapisanie Twojej trasy, a następnie jej odwrócenie tak, aby doprowadzić Cię z powrotem do miejsca, z którego śledzić snu, np. jak długo spać i multi-sport pozwala na łatwe przełączanie między śledzenia różnych sportów, takich jak bieganie, jazda na rowerze i pływanie. Jest to idealne rozwiązanie dla tych, którzy muszą szybko zmieniać różne działania, np.. ci ustalanie swoich własnych celów, takich jak np. zrobienie 15,000 kroków kompatybilny z wieloma urządzeniami z systemem iOS, takich jak iPhone, iPad i iPod kompatybilny z wieloma urządzeniami z systemem Android, takich jak smartfony i to standard technologii bezprzewodowej, który umożliwia przesyłanie danych między urządzeniami znajdującymi się w pobliżu, za pomocą fal radiowych o krótkiej długości fali i bardzo wysokiej częstotliwości. Nowsze wersje zapewniają szybszy transfer synchronizuje wszystkie twoje dane bezprzewodowo, bez użycia automatycznie synchronizuje twoje dane w momencie znalezienia się w zasięgu komputera bądź jest podobny do bezprzewodowego protokołu Bluetooth Smart, i jest bardzo energooszczędny. Stosowany jest głównie do urządzeń monitorujących przydatności takich jak monitory pracy serca i czujnikami kadencji do podłączenia innych urządzeń, np.. zegarki sportowe, smartfony i komputery się z hot spotami to bezprzewodowy standard wprowadzony w 2009 roku. Zapewnia szybszą prędkość transferu i wzmożoną ochronę w porównaniu do swoich poprzedników - a, b i (near-field communication), czyli komunikacja bliskiego zasięgu umożliwia urządzeniu wykonywanie prostych transakcji bezprzewodowych, takich jak płatności mobilne. Uwaga: ta funkcja może nie być dostępna na wszystkich baterii Nieznana. Pomóż nam, sugerując wartość. (Garmin Fenix 3) Nieznana. Pomóż nam, sugerując wartość. (Garmin Fenix 5)Pojemność baterii, reprezentuje ilość energii elektrycznej którą może zmagazynować w baterii. Większa pojemność baterii przekłada się na dłuższą żywotność wytrzymałą baterią nie musisz martwić się o częste doładowywanie swojego temu masz mniejszą szansę na to, że podczas wyprawy wyczerpią Ci się baterie w dłuższej pracy na bateriach możesz trenować przez kilka godzin w tygodniu i tylko raz na kilka tygodni ładować ładowania Nieznana. Pomóż nam, sugerując wartość. (Garmin Fenix 3) Nieznana. Pomóż nam, sugerując wartość. (Garmin Fenix 5)Jak długo trwa całkowite naładowanie standard ładowania bezprzewodowego, taki jak Qi. Aby naładować urządzenie, wystarczy położyć je na kompatybilnej podkładce do pokazuje gdy poziom baterii staje się słoneczna pobiera energię światła słonecznego i przechowuje ją w samoczynnie ładującym się ogniwie, które nie wymaga trybie oszczędzania energii wciąż możesz sprawdzać godzinę oraz wykonywać inne podstawowe czynności. Długi czas pracy na baterii to przydatna cecha podczas codziennego przesłać mapy na swoje urządzenie - funkcja ta jest przydatna dla osób lubiących odkrywanie nowych wibracyjne mają wiele zastosowań, np. podczas treningów sekundomierzowi możesz zmierzyć to posiada funkcję, która pozwala ci znaleźć twój smartfon gdy go to potrafi obudzić cię używając wibracji, tak aby nie przeszkadzać innym śpiącym osobom w ciągłemu monitorowaniu tętna, urządzenie jest w stanie wykryć nieregularne bicie serca i ostrzec upadku to funkcja, która wykorzystuje akcelerometry i inne czujniki w celu rozróżnienia między zwykłym ruchem a upadkiem. Jeśli użytkownik upadnie, urządzenie może wykonać takie funkcje, jak uruchomienie alarmu lub wyświetlenie dane śledzenia są załadowane przez twój smartfon lub komputer i można je przejrzeć na stronie internetowej producenta w formie raportów i otrzymasz powiadomienie, na przykład o połączeniu przychodzącym lub wiadomości, urządzenie poinformuje cię o tym wibrując na twoim nadgarstku lub poprzez alarm określić moment, w którym przestałeś ćwiczyć i zastopować śledzenie twojego treningu dopóki nie zaczniesz na nowo na żywo podzielić się postępem twojej pracy, na przykład pozwalając swoim znajomym na sprawdzenie, gdzie jesteś na trasie swojego zewnętrzne monitory tętna w celu rejestrowania danych dotyczących dodać widżety do ekranu głównego. Pozwala to na większą elastyczność i zobaczyć informacje w skrócie, bez wdawania się w słuchać własnej muzyki w czasie ćwiczeń. Dzięki temu twoje treningi staną się przyjemniejsze i bardziej motywujące do przekraczania kolejnych te są idealne dla tych, którzy chcieliby skorzystać z aplikacji w komputerze, bądź na urządzeniach posiada społeczność i ćwiczenia ukierunkowane na zsynchronizować swoje dane do standardowych aplikacji kalendarza, takich jak Kalendarz Apple's lub Kalendarz z inteligentnymi wagami, takimi jak Fibit Aria i zasięgiem Withings. Wagi te transmitują informacje takie jak waga i BMI do podłączonego urządzenia przez w kategorii zegarki sportowe?Garmin Fenix 7X Sapphire SolarGarmin Fenix 7 Sapphire SolarGarmin Fenix 6X Pro Solar EditionPokaż wszystko
As mentioned above, the Garmin Fenix 7 is cheaper than the Fenix 7 Pro, and now that it's a year and a half old, there are often deals available. The Fenix 7 has a list price starting at $699.99 / £559.99, but at the time of writing there's $200 off when you buy direct from Garmin . The list price for the Fenix 7 Pro starts at $799.99 / £749.99.
Poprzedni tematNastępny tematPobierz plik PDFDrukuj stronę Ta funkcja wymaga zastosowania piersiowego czujnika tętna Garmin®. Zanim możliwe będzie przeprowadzenie testu z instrukcjami, należy założyć czujnik tętna i sparować go z urządzeniem (Parowanie czujników bezprzewodowych). Do określenia progu mleczanowego urządzenie wykorzystuje informacje zawarte w profilu użytkownika, podane podczas konfiguracji ustawień początkowych, a także szacunkowy pułap tlenowy. Podczas biegu stałym, intensywnym tempem z założonym czujnikiem tętna urządzenie automatycznie wykryje Twój próg mleczanowy. PORADA: Należy wykonać kilka biegów z piersiowym czujnikiem tętna, aby urządzenie mogło dokładnie wyznaczyć maksymalną wartość tętna i obliczyć pułap tlenowy. Jeśli masz problem z oszacowaniem swojego progu mleczanowego, spróbuj ręcznie obniżyć maksymalną wartość tętna. Na tarczy zegarka wybierz . Wybierz bieganie na powietrzu. Do ukończenia testu wymagany jest GPS. Przytrzymaj MENU. Wybierz kolejno . Uruchom stoper i wykonaj instrukcje wyświetlane na ekranie. Po rozpoczęciu biegu urządzenie wyświetla czas trwania każdego etapu, cel oraz aktualne dane tętna. Po ukończeniu testu zostanie wyświetlony komunikat. Po zakończeniu testu z pomocą zatrzymaj stoper i zapisz aktywność. Jeśli jest to Twoja pierwsza szacowana wartość progu mleczanowego, urządzenie poprosi Cię o zaktualizowanie stref tętna na podstawie Twojego tętna progu mleczanowego. Dla każdej dodatkowej szacowanej wartości progu mleczanowego urządzenie poprosi Cię o zaakceptowanie lub odrzucenie wartości.
The original Garmin Titanium Watch band for Fenix 3 and 3 HR can also be used on the newer Fenix 5X and 5X Plus models. In this video I'm installing the tita
Muszę się pochwalić: od kilku dni noszę na nadgarstku jeden z pierwszych w Polsce zegarków Garmin Fenix 3. Nawet w Stanach ludzie narzekają, że nie mogą się doczekać na swój egzemplarz. Ale przynajmniej zapłacą za niego mniej niż trzeba wyłożyć w Europie. Ach to gonienie króliczka! Nawet jeśli nie tego z „Playboya”! Oczekiwanie na wymarzony elektrogadżet powinno się przedłużać. Inaczej wszystko dzieje się zbyt szybko, abyśmy zakochali się w obiekcie marzeń. Cóż to bowiem za sztuka pójść do sklepu i kupić coś bez większego namysłu. Najpierw trzeba spędzić tygodnie albo i miesiące na wybieraniu. Czytaniu recenzji. Oglądaniu filmów na YouTubie. Bezcenne!W ciągu ostatnich miesięcy dwukrotnie czekałem na „przydział” elektrourządzenia. Ustawiałem się w kolejce jak po mięso za PRL-u. Tyle że kolejka była wirtualna a i moje zakupy mniej do życia potrzebne niż schab bez „stałem” przy okazji polskiego debiutu iPhone’a 6 – zgodnie z numerem czekałem z sześć tygodni. W tym przypadku było to jednak mało ekscytujące. W kolejnych iPhone’ach ciekawią mnie właściwie tylko ulepszenia oprogramowania. Same urządzenia w mniejszym stopniu przykuwają uwagę. W końcu co dwa lata są albo kanciaste albo innego jednak mój drugi wyczekiwany elekotrogadżet - ów Garmin Fenix 3. To urządzenie jest skrzyżowaniem średnio rozgarniętego smartwatcha z mistrzowsko sprawnym zegarkiem treningowym. Przy okazji Fenixa przypomniały mi się czasy, kiedy na swój pierwszy komputer czekałem kilka miesięcy. Gdzieś tak w połowie lat 90. ubiegłego wieku. Przez te kilka miesięcy firma „Optimus” - kto ją jeszcze pamięta? - nie potrafiła złożyć zamówionej maszyny. W końcu poszedłem więc do sklepu „Escomu” - kto jeszcze pamięta tą firmę? - i kupiłem od ręki. Niestety drożej. Ale co tam europejskie wynalazki! Na każdego mojego iMaca też czekałem po kilka tygodni, bo akurat miałem jakieś fanaberie związane z kartą graficzną albo ze swoim Fenixem 3 sprytnie wstrzelił się w moje oczekiwania. Pierwszy raz pokazał urządzenie na początku roku. Zbliżał się sezon, kiedy zwykle mam ochotę trochę pobiegać i pojeździć na rowerze. A na dokładkę już wtedy wiedziałem, że wiosną wybiorę się na łazęgę po górach. Garmin Fenix znakomicie nadaje się do tego wszystkiego, jako że to urządzenie multisportowe. Lubieżnie więc pomyślałem o rozstaniu z moim kilkuletnim Forerunnerem 610 (też zresztą Garmina) i romansie z szybko okazało się, że Garmin nie może nadążyć z produkcją. To znaczy Chińczycy nie nadążali, a na dokładkę zrobili sobie przerwę w pracy z okazji miejscowego nowego roku. Ludzie w sieci lamentowali, że złożyli preordery w styczniu, a w marcu wciąż nie otrzymali urządzenia. Ja tymczasem „załapałem” się na pierwszą polską dostawę. Na zdjęciach reklamowych – ale też w rzeczywistości, po odpakowaniu Fenixa - pierwsze, co rzuca się w oczy, to sprytne nawiązanie do tradycyjnych zegarków. Otóż możemy na nim wyświetlić analogową tarczę, pokazującą wskazówki jak w zwykłym zegarku. Wygląda całkiem nieźle. W różnej maści smartwatchach oczywiście też możemy wyświetlić taką miła dla oka tarczę, ale w zegarkach sportowych to nowość. Co ciekawe, można ściągać też dodatkowe tarcze za pośrednictwem serwisu Garmin IQ. Ta platforma to pomysł Garmina na wzbogacanie sprzedanych urządzeń różnymi małymi programikami niezależnych 3 znakomicie wygląda z metalowym paskiem, dołączanym do szafirowej wersji (nazwa pochodzi od szybki). Bransoleta służy jednak głównie do tego, żeby Fenix 3 wyglądał dobrze na zdjęciach. Zdjąłem ją natychmiast i założyłem dołączony do zestawu gumowy pasek. Bieganie z metalowym wydało mi się po prostu równie sensowne co używanie w Alpach nart wodnych. Montowania na kierownicy roweru w ogóle przerosło moją wyobraźnię. Aby życie nie było zbyt proste, Fenix z metalowym paskiem nie pasuje oczywiście do oryginalnego rowerowego mocowania można na szczęście samodzielnie wymienić w domu. Garmin dołącza do zestawu dwa potrzebne śrubokręciki. Niestety nie jest to aż tak łatwe, żeby operację przeprowadzić szybko zaraz po treningu. Chyba że ktoś ma ochotę ganiać po biurku i podłodze małe śrubki, które gdy tylko poczują wolność, natychmiast oddalają się w sobie tylko wiadomym kilkunastu minutach od założenia na nadgarstek łatwo zauważyć, że szafirowe szkiełko ma cudowną moc przyciągania wszelkiego tłuszczu i innego brudu. Aż z ciekawości „popalcowałem” inne moje zegarki. Żaden nie obrasta w tłuszcz tak jak Fenix. Nawet jak ma również szafirowe szkiełko. Pierwsze wrażenie są jednak bardzo dobre. Oczywiście to nie jest zegarek, który wizualnie przebija zwykłe, tradycyjne konstrukcje. Sukces polega jednak na tym, że im skupiam się na doznaniach estetycznych. Bo to jedna z najważniejszych cech Fenixa 3. Garmin tym urządzeniem próbuje załapać się na zegarkową impetem na rynek zegarków wdzierają się nowi producenci, pochodzący ze świata elektronicznych technologii, a nie z kraju drogiego franka. To przede wszystkim producenci smartwatchy z Androidem. Za chwilę burzę wywoła pojawienie się w sklepach Apple Watcha. Skoro więc rynek zegarków nieuchronna czeka rewolucja, to prawdopodobnie zamierza na niej skorzystać również Garmin. A inni producenci zegarków sportowych też już pewnie przebierają nogami. Fenix 3 może być zwiastunem nowego trendu - zegarków sportowych, które można z powodzeniem nosić przez cały niby nic odkrywczego - mój Forerunner 610 też nadaje się do noszenia na co dzień. W zwykłym trybie pokazywania godziny bateria wytrzymuje całkiem długo. Ale jest nieznośnie plastikowy. Noszony na co dzień wygląda jak odpustowa zabawka, której nie wypada założyć, gdy przekroczyło się piętnasty rok życie. Choć garminowskie reklamy przekonywały, że zakładając go podkreślę mój sportowy styl życia, chęć przeżycia przygody albo nawet urosną mi bicepsy. Nic z tych rzeczy – nigdy go nie nosiłem przez cały dzień. Fenix 3 zmienia ten nieco tandetny styl. To pierwszy zegarek sportowy, który można uznać po prostu za zegarek. To całkiem dużo. Fenix 3 jest też na wszelki wypadek smartwatchem. W końcu taką mamy modę. Choć jego „smartność” jest bardzo ograniczona. Pokaże maila, ale nie pozwoli na niego odpowiedzieć nawet żadnym szablonem. Wyświetli wydarzenia z kalendarza, ale nie umożliwi edycji. Nie mówiąc już na przykład o prezentowaniu zadań na przykład z Wunderlist. Jest tak zacofany, że nawet nie ma dotykowego ekranu! A taki ma nawet mój stareńki Forerunner to pod względem sportowym Fenix jest znakomity. To jedna z najbardziej zaawansowanych konstrukcji na rynku. Rzecz jasna dzięki GPS-owi pokaże prędkość naszego biegu i pokonany dystans. Po okręceniu się specjalną opaską na klatce piersiowej poznamy nasz puls. To jeszcze nic nowego. Ale nasz Fenix 3 potrafi też oszacować czas odpoczynku, jaki powinniśmy zachować między treningami. A nawet jest taki mądry, że będzie liczył dane naszego zjazdu na nartach, a gdy ruszymy w górę kolejką, sam zatrzyma się i wyświetli podsumowania. Gdybym dostawał wierszówkę za słowo, z przyjemnością wymieniłbym też wszystkie inne możliwości sportowe wrażeń, które w przypadku elektrogadżetów zwykle na początku są miłe. Jak pomęczę Fenixa na treningach i w górach, to zobaczę, czy nie obróci się w popiół. Bardzo cieszy mnie nurt takich mało rozgarniętych smartwatchy. Umiarkowanie mądrych, ale świetnie znających się na sporcie. Z pewnością nie każdy uzna je za przydatne dla siebie urządzenie. Ale jak ktoś lubi łączyć sport z elektroniką, to polubi nową generację zegarków sportowych, zatrącających o smartwatche. Fenix 3 nie jest tu zresztą jedynym urządzeniem. Konkurencja oferuje na przykład Suunto Ambit 3, który oprócz funkcji sportowych ma również cechy smartwatchowe. Ale wciąż wygląda bardziej sportowo niż ktoś może kupić sportowego smartwatcha i zasiąść z nim przed telewizorem z Ligą Mistrzów. Ale ja mam wewnętrzne przekonanie, że każdy gadżet sportowy zachęca o aktywności. Nigdy nie zdarzyło mi się kupić sportowego urządzenia i porzucić go po paru tygodniach. Choć uwierzcie mi na słowo: nie jestem urodzonym sportowcem. Najchętniej całe dnie spędzałbym w łóżku z książką. Ale z troski o budżet NFZ-tu wolę się trochę poruszać. Piotr Lipiński – reporter, fotograf, filmowiec. Pisze na zmianę o historii i nowoczesnych technologiach. Autor kilku książek, między innymi „Bolesław Niejasny” i „Raport Rzepeckiego”. Publikował w „Gazecie Wyborczej”, „Na przełaj”, „Polityce”. Wielokrotnie wyróżniany przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich i nominowany do nagród „Press”. Laureat nagrody Prezesa Stowarzyszenia Filmowców Polskich za dokument „Co się stało z polskim Billem Gatesem”. Bloguje na Żartuje na Twitterze @PiotrLipinski. Nowa książka „Geniusz i świnie” – o Jacku Karpińskim, wybitnym informatyku, który w latach PRL hodował świnie – w wersji papierowej oraz ebookowej.
The key differentiator from the Fenix 5 (and 5X) is size. The 5S measures 42mm, making it the smallest of the range and more accommodating for slender wrists. Obviously this is Garmin's way of
W moim umyśle, podobnie zresztą jak w umysłach większości konsumentów (tak sądzę) Garmin = zegarek dla biegaczy. Każdy Garmin, wyjąwszy może modele Instinct, wygląda na wprost stworzony dla ludzi, którzy biegają, pływają, jeżdżą na rowerze lub przemierzają górskie szlaki w weekendy i nie ja do biegaczy nie należę. Bardziej od biegania na długie dystanse nudzi mnie tylko oglądanie wyścigów Formuły 1, toteż ani jednego ani drugiego nie chcecie poznać opinię o Garminie Vivoactive 4 okiem biegacza, zajrzyjcie do spisanej przez Piotrka Baryckiego recenzji Garmina Venu – to z grubsza te same zegarki, tyle że Venu ma ładniejszy ekran i jest nieco droższy. „Bebechy” i funkcje mają identyczne: Czyli jednak się da. Garmin Venu – recenzja Ja natomiast chciałem przetestować Garmina Vivoactive 4 dlatego, że szukałem przede wszystkim smartwatcha z funkcjami sportowymi, a Garmin zapewnia, że VA4 właśnie taki trzech tygodniach muszę stwierdzić, że Garmin się myli. W Vivoactivie 4 zdecydowanie więcej jest sportu niż inteligencji. Garmin Vivoactive 4 to nadal przede wszystkim zegarek dla aktywnych. Zacznijmy więc od jego możliwości sportowych. Biegać nie biegam, ale to nie znaczy, że się lenię. Kilka razy w tygodniu trenuję na siłowni, codziennie pokonuję szybkim marszem kilkanaście kilometrów z psem, a sporą część weekendów z reguły spędzam z czworonogiem w lesie lub na lubię wiedzieć, ile kilometrów dziennie przeszedłem, czy jak bardzo zmęczyła mnie praca z psem tropiącym w lesie, nawet jeśli nie używam do tego dodatkowych czujników mocy, kadencji, czy co tam jeszcze się mierzy, żeby zaimponować przyznać, że do takich „lajtowych” pomiarów zegarek Garmina to – że tak rzucę z angielska – overkill. GPS działa znakomicie i to bardzo cenię, ale nie da się też ukryć, że liczba pomiarów gromadzonych przez zegarek jest po prostu absurdalna. Wybaczcie bezpośredniość, ale znakomita większość z nich nie jest potrzebna nawet domorosłym biegaczom, no chyba że ktoś ma pomysł, jak wykorzystać informację o częstotliwości oddechów w ciągu dnia lub utracie płynów w trakcie ćwiczeń. Ja nie Barycki porównał dokładność GPS-u z topowym Forerunnerem 945 i Venu/VA4 wypadają w tym porównaniu bardzo dobrze. Mnie natomiast uwiera nieco czas, jakiego potrzebuje zegarek, by połączyć się z satelitą. Mieszkam w bloku, do tego tuż pod lasem. Wychodząc w teren VA4 czasem potrzebował nawet 5 minut, by złapać sygnał GPS. Kiedy jednak już go złapał, nie wiele bardziej od mierzenia spacerów z psem interesowały mnie natomiast możliwości Garmina Vivoactive 4 w treningu siłowym. Jeśli chodzi o ćwiczenie na siłowni, ten zegarek jest fatalny i cudowny zarazem. Już tłumaczę. Fatalny: bo jeśli pozostawimy zegarek samemu sobie i tylko włączymy odpowiedni tryb będąc już w trakcie treningu, zegarek gubi się niemiłosiernie. Rozpoznaje średnio 1/8 ćwiczeń, więc musimy potem żmudnie uzupełniać dane po treningu. Myli się w zliczaniu powtórzeń, więc za każdym razem trzeba je poprawiać Garminie Vivoactive 4 wprowadzono wbudowane programy treningowe (choć w samym zegarku są ich raptem 3) z teoretycznie pomocnymi wizualizacjami ćwiczeń. W praktyce wbudowane programy są naprawdę o kant rzyci rozbić, zaś wizualizacje robią więcej złego niż dobrego – połowa z nich pokazuje ćwiczenia w złej formie, przez co amator wybierający się na siłownię z zegarkiem może sobie zrobić bo jeśli przed pójściem na trening zaprogramujemy sobie ćwiczenia w Garmin Connect, Garmin Vivoactive 4 staje się najlepszym kompanem treningowym, z jakim kiedykolwiek miałem do proces jest bardzo prosty i można go obsłużyć z poziomu aplikacji lub strony internetowej. Osobiście polecam to drugie rozwiązanie, przede wszystkim ze względu na liczbę ćwiczeń, które możemy wybierać. Lista jest niesamowicie długa, są tu dziesiątki wariacji różnych ćwiczeń (np. 22 odmiany planka!), które możemy dowolnie ma nawet problemu, by zaprogramować tu dropsety czy superserie – wystarczy dodać nowe powtórzenie i nie dodawać odpoczynku między zaprogramowaniu treningu i zaplanowaniu go w kalendarzu, plan ćwiczeń pojawia się danego dnia w naszym zegarku. Na siłowni wystarczy tylko podążać za wskazaniami zegarka, który może nie zlicza idealnie powtórzeń, ale pozwala łatwo zapamiętać, co mamy robić w jakiej kolejności. Ułatwia też mierzenie odstępów między jest to oczywiście rozwiązanie idealne. Spośród bazyliona ćwiczeń do dziś nie potrafię w języku polskim odnaleźć prostego dipa i renegade row (choć obydwa ćwiczenia są dostępne w anglojęzycznym interfejsie, pewnie po prostu ich nazwa jest dziwacznie przetłumaczona). Dlatego np. na powyższym zrzucie ekranu widnieje pozycja „pompki w staniu na rękach na poręczach z obciążeniem"...Sporym problemem jest fakt, że synchronizacja Garmin Connect z zegarkiem trwa stanowczo za długo. Przesłanie zaprogramowanego treningu do zegarka zajęło ponad godzinę, zaś niejednokrotnie mijało ponad 5 (sic!) godzin od zakończenia treningu, nim był on gotowy do wyświetlenia w aplikacji (jedno i drugie jest prawdopodobnie winą problemów z iOS 13 - dop. red.).Widać również, że mimo wszystko Garmin nie został zaprojektowany z myślą o treningu siłowym. Nie ma tu inteligentnego rozplanowywania treningów, sugestii jak się poprawić, etc. Niczego, co Garmin daje biegaczom, którzy śmiało mogą zegarek taki jak VA4 traktować jak swojego osobistego zmienia to jednak faktu, że z Vivoactive’em 4 da się efektywnie ćwiczyć na siłowni. Wymaga to tylko odpowiedniego przygotowania przed faktem i odpowiedniej dozy cierpliwości po też pochwalić Garmina za nowe tryby, dostępne w Vivoactive 4 i Venu: Yoga, Pilates i obrazki na zegarku są o wiele bliższe właściwym pozycjom niż w treningu siłowym, choć wykonując niektóre pozycje trudno jest spojrzeć na zegarek…Osobiście bardzo polubiłem za to Breathwork. Ćwiczenia oddechowe to popularna metoda opanowywania stresu, czy nawet medytacji – te dostępne w Garminie Vivoactive 4 i Venu różnią się zależnie od tego, jaki cel chcemy osiągnąć. Zegarek przeprowadza nas kroczek po kroczku przez serię wdechów i wydechów, a wpływ takiego treningu na nasz organizm jest odczuwalny sekcję sportową muszę powiedzieć, że ogromną zaletą względem np. Fenixa czy Forerunnerów jest ekran dotykowy. Interfejs treningu siłowego w VA4 i Venu jest nieco inny od tego w zegarkach, które obsługujemy tylko przyciskami – dzięki temu wprowadzenie liczby powtórzeń czy ciężaru jest naprawdę proste i szybkie; w zegarkach z przyciskami trwa to zdecydowanie za 4 niestety nie można obsłużyć w pełni przy użyciu tylko dwóch przycisków, ale złapałem się na tym, że… więcej nie potrzebuję. Podczas spaceru z psem w rękawiczkach mogę bez problemu odrzucić powiadomienie czy przejść do menu. Szkoda że nie mogę w ten sposób np. zapauzować muzyki, żeby nie dotykać ubrudzoną rękawicą ekranu, no ale przez większość czasu kombinacja dwóch przycisków i ekranu dotykowego w mojej ocenie przebija kombinację pięciu przycisków na też dodać, że przyciski zostały zaprojektowane idealnie. Mają wyczuwalny skok i łatwo je wcisnąć na 45-milimetrowej obudowie, ale też nie na tyle łatwo, by mając zegarek na lewym nadgarstku przypadkowo naciskać przełączniki wykonując ćwiczenie. Jest to spory problem np. w Apple Watchu, gdzie bardzo łatwo wcisnąć dłonią koronę podczas pompek, wyciskania, czy przysiadów ze sztangą. W VA4 takie problemy nie występują. Z tym „smart” to bym nie przesadzał Garmin Vivoactive 4 ma być przede wszystkim smartwatchem. Tyle że jak na smartwatch, jest on wyjątkowo… dowcipem wśród użytkowników Garmina jest już komunikat „rusz się”. Zegarek każe nam się ruszyć, kiedy np. jedziemy samochodem. Nie jest to jednak cecha wyłącznie tańszych Garminów – Piotrkowi Baryckiemu Forerunner 945 kazał się ruszyć tuż po przebiegnięciu ultramaratonu…Jak na smartwatch Garmin VA4 nie potrafi też zbyt wiele. Odbiera powiadomienia i… to tyle. Możemy powiadomienie odrzucić, na Androidzie nawet wysłać predefiniowaną odpowiedź. Nic ma także co liczyć na mnogość aplikacji. Te zaś, które są na Garminach dostępne, wyglądają biednie i są ubogie w funkcje. Nawet Spotify, który umożliwia słuchanie muzyki bez połączenia z telefonem, działa i zachowuje się o wiele gorzej niż np. na zegarkach z Wear 4 możemy też płacić w sklepie, jeśli tylko nasz bank obsługuje Garmin Pay. Jednak dostęp do menu płatności wymaga o co najmniej jednego kroku za dużo, a z kolei przypisanie go do ekranu szybkiego dostępu (na lewo od ekranu głównego) skutkuje wieloma przypadkowymi wybudzeniami takich funkcjach jak rozmawianie przez zegarek czy wysyłanie z niego SMS-ów można zapomnieć – Garmin VA4 po prostu tego nie też przestrzec kupujących, że na ten moment Garmin Vivoactive 4 ma spore problemy z łącznością z iPhone’ami i iOS proces parowania z moim iPhone’em 11 potrwał kilka godzin, bo dopiero po czwartym restarcie telefon łaskawie umożliwił parowanie. Potem wcale nie było lepiej – Garmin Connect synchronizuje się bardzo wolno albo wcale. Przez bite trzy tygodnie nie udało mi się na przykład uzyskać informacji o pogodzie na zegarku – zegarek cały czas pokazywał komunikat o braku połączenia z doświadczyłem podobnych problemów testując VA4 z Androidem 10 w OnePlusie tego wszystkiego dochodzi jeszcze kwestia Move IQ, czyli funkcja automatycznego rozpoznawania aktywności. Co tu dużo mówić – jest fatalna. Do tego stopnia fatalna, że po dwóch tygodniach ją IQ teoretycznie ma samodzielnie rozpoznawać pomniejsze aktywności i zapisywać je w kalendarzu wewnątrz aplikacji Garmina. Teoretycznie idealne rozwiązanie, jak komuś zależy na orientacyjnym śledzeniu takich błahostek jak spacer z psem. Tyle że Move IQ nawet tego nie 4 zazwyczaj nie rozpoznawał spacerów w ogóle. I dla jasności – to nie są przechadzki z Yorkiem po parku, tylko szybkie, intensywne marsze, podczas których miewam tętno bliskie 130 BPM. Przy tętnie spoczynkowym rzędu 60 BPM Garmin powinien wiedzieć, że jeśli nagle skoczyło mi ono do 130, a do tego się poruszam, to wykonuję aktywność. Niestety, nie już uda mu się rozpoznać ten typ aktywności, to albo zapisuje go jako kilka spacerów o długości minuty, albo jako… trening na maszynie to o tyle żenujące, że w zegarku sportowym takiego kalibru tego typu aktywności powinny być rozpoznawane bez problemu i albo zapisywane w tle, albo jak w Apple Watchu – po rozpoznaniu zegarek powinien sugerować uruchomienie odpowiedniego trybu treningowego. Szkoda. Dużo sportu, mało inteligencji. Jak spisuje się Garmin Vivoactive 4 na co dzień? O dziwo - pomimo rozlicznych wad i wtop, jakie opisałem powyżej – od największego plusa tego zegarka: czasu pracy na jednym ładowaniu. Nawet wykorzystując Garmina Vivoactive 4 do codziennych treningów, z GPS-em włączonym 3x dziennie na 30-45 minut, nie udało mi się go zabić szybciej niż w 3 reguły uzyskiwałem 4-5 dni, gdy nie używałem GPS-u podczas spacerów, ale ćwiczyłem kilka razy w tygodniu na siłowni. Kiedy zaś z powodu kontuzji musiałem zrobić sobie kilka dni przerwy i od spacerów, i od ćwiczeń, Vivoactive 4 rzeczywiście wytrzymał deklarowane przez producenta 8 dziegciu w tej beczce miodu jest niestety port ładowania Garmina VA4 – żadnej fikuśnej stacji dokującej ładującej bezprzewodowo tu nie uświadczymy. Zamiast tego mamy króciutki kabel zakończony własnościowym złączem, które bezceremonialnie wtykamy w gniazdo przy pulsometrze zegarka. Zerowy poziom elegancji i praktyczność, ale znowuż… raz na tydzień można przeboleć. Trudno natomiast przeboleć ekran. I tak, wiem – jak biegniesz, to nie obchodzi cię, czy ekran ma rozdzielczość kalkulatora Casio z 1990 roku, czy Apple Watcha. Jednak nawet najbardziej zagorzali biegacze przez większość czasu NIE BIEGAJĄ, a patrzenie na ekran Garmina Vivoactive 4 w tym układzie bywa przeciwieństwie do Venu, dysponującego ekranem AMOLED, VA4 ma transreflektywny ekran MIP o przekątnej 1,3” i rozdzielczości 260 x 260 px. I tak, ta rozdzielczość wygląda tak źle, jak jesteśmy na zewnątrz, wyświetlacz prezentuje się całkiem ok. Jest przede wszystkim bardzo czytelny w pełnym słońcu, jak na Garmina przystało, i w takim scenariuszu nawet da się na niego patrzeć. No, zerkać przez jednak wchodzimy do domu, a tym bardziej kiedy robi się ciemno i trzeba włączyć ohydne, niebieskawe podświetlenie, VA4 oferuje najbrzydszy ekran, jaki kiedykolwiek widziałem w zegarku. Na tle Apple Watcha czy nawet taniutkiego Fitbita Versa, Garmin wygląda po prostu źle. Bardzo ktoś szuka smartwatcha, który nie tylko będzie działał, ale którego ekran będzie do tego wyglądał, trzeba sięgnąć po powiem jednak, że po trzech tygodniach brzydota tego ekranu powszednieje. Z odpowiednio dobraną tarczą nawet da się z nim żyć. Coś jak z Fiatem Multiplą – wypala oczy na podjeździe, ale rekompensuje ohydę wygodą i skoro o wygodzie mowa, to Garmin zbiera wszystkie możliwe punkty za komfort noszenia Vivoactive’a 4 na nadgarstku. 45-militerowa obudowa o masie 50,5 g po prostu znika na średniej wielkości męskim nadgarstku. Do tego stopnia, że czasem podczas spacerów zastanawiałem się, czy aby nie zgubiłem zegarka! VA4 ma też ledwie 12,8 mm grubości, więc bez trudu niknie pod mankietem marynarki czy sportowej masa przypadnie też do gustu ćwiczącym – żadnych siniaków podczas biegania czy uciążliwego obcierania podczas treningu pochwałę zasługuje też silikonowy pasek. To bez dwóch zdań najbardziej przyjemny silikonowy pasek, z jakim miałem do czynienia. Jest miękki, wygodny i sprawia też wrażenie bardzo przy wytrzymałości, tego aspektu Garmina VA4 obawiałem się najbardziej, bo cóż… zbyt delikatny dla moich zegarków nie jestem. Cyfrowy Timex, który od kilku miesięcy służy mi w terenie, zaliczył już niejedną kąpiel błotną, niejedno uderzenie w pień drzewa, niejedno przysypanie piachem i nawet kilka ugryzień psich szczęk. Nadal wygląda jak 4 nie miał ze mną aż tak trudnego życia przez te trzy tygodnie, bo przyszła jesień, więc przez 90 proc. czasu w terenie zegarek był skryty bezpiecznie pod kurtką. Tym niemniej udało mi się delikatnie zarysować pierścień ze stali nierdzewnej, ale na szczęście pokryty szkłem Gorilla Glass ekran pozostał nietknięty. Zegarek oferuje też wodoszczelność do 5 ATM i odporność na wstrząsy, więc przypadkowy upadek lub użytkowanie w ulewie nie są mu miałem co prawda okazji wybrać się na basen z VA4, ale regularnie brałem prysznice bez zdejmowania zegarka. Woda ani odrobinę mu nie zaszkodziła. Dla kogo jest Garmin Vivoactive 4? Mogę powiedzieć z całą stanowczością, dla kogo nie jest. Nie jest to zegarek dla kogoś, kto szuka przede wszystkim smartwatcha, a dopiero w drugiej kolejności zegarka sportowego. Garmin starał się jak mógł, ale – jak mawia hodowca mojego psa – przed genami nie uciekniesz. Vivoactive 4 to nieomylnie Garmin, z całym jego sportowym DNA. Dostajemy tu o wiele więcej danych, niż jest potrzebne przeciętnemu człowiekowi i o wiele dokładniejsze sensory, niż jest to potrzebne komukolwiek, kto regularnie nie bardzo dobrze, bo dzięki temu mogę napisać, dla kogo VA4 z całą stanowczością jest – dla sportowców, którzy nie mogą sobie pozwolić na kupno Fenixa czy najdroższych Forerunnerów. Prawdą jest jednak, że Garmin VA4 i Venu zbierają o wiele mniej danych niż topowe zegarki Garmina. Tak wygląda ekran statystyk z Garmina Venu (czyli VA4 z ekranem AMOLED):A tak z Garmina Forerunner 945:Sam kupujący musi ocenić, na czym mu bardziej zależy: czy na rozbudowanych statystykach, czy na zaoszczędzonym tysiącu 4 kupimy w dwóch rozmiarach i różnych cenach, zależnie od koloru: Vivoactive 4 (45 mm) szary za 1329 złVivoactive 4 (45 mm) czarny za 1459 złVivoactive 4s (40 mm) szary za 1249 złVivoactive 4s (40 mm) czarny za 1329 złVivoactive 4s (40 mm) różowy za 1329 zł W tym pułapie cenowym Garmin Vivoactive 4 to prawdopodobnie najlepiej wyceniony zegarek sportowy, jaki można kupić (chyba że głównie biegamy - wtedy jest Forerunner 245). Jest o wiele tańszy od nowego Apple Watcha, a wytrzymuje od niego osiem razy dłużej na jednym ładowaniu. Ma też o niebo więcej funkcji treningowych, pozostając – mimo wszystko – relatywnie przyzwoitym narzędziem do odbierania powiadomień i sterowania nie poleciłbym go komuś, kto w ogóle nie uprawia sportu, albo komuś, kto dopiero przygodę ze sportem zaczyna – na to jakikolwiek Garmin to po prostu za jednak potrzebujesz kompana w zrzucaniu wagi, biegasz kilka razy w tygodniu, czy ćwiczysz regularnie w jakikolwiek inny sposób – Vivoactive 4 to świetny wybór.
Garmin/ZDNET. The Fenix 7X has an actual LED flashlight built into the side of the watch that can be switched from white to red. This is a great touch because it frees up the display to still be a
Garmin Fenix 7 vs Garmin Forerunner 945, 935 – Should I upgrade . The Forerunner 945 was essentially a plastic Fenix 6 aka a lightweight, sporty one. Hold tight and don’t upgrade yet as a Forerunner 955 is due very, very soon. It’ll probably have a new feature or two even compared to the Fenix 7 but don’t worry, they will eventually get
Kiedy na zeszłorocznym Chudym Wawrzyńcu ogłoszono konkurs, z główną nagrodą w postaci nowiutkiego Fenixa 3 HR Saphire, początkowo byłem obojętny. Należę do ludzi, którzy raczej nie biorą udziału w takich zabawach – wychodzę z założenia, że trzeba na różne przyjemności zapracować, niż budować w sobie nadzieję na otrzymanie ich „z nieba”. Od niechcenia przejrzałem specyfikację, zdjęcia – „niebrzydki” – pomyślałem. Szybko pojawił się pomysł na konkursowe zdjęcie, a nadzieja na wygraną rosła z każdą chwilą. Wygrał kto inny – a mnie pozostała niezaspokojona chęć sprawdzenia tego cudeńka. Żyłka gadżeciarza zaczęła pulsować. Pierwsze wrażenie Otwieram zgrabne, czarne pudełko – producent zadbał o „efekt wow” – zegarek prezentuje się świetnie, a w czarnej kolorystyce przypomina gadżet dla Batmana. Precyzyjne wykonanie, dobrze dopasowane elementy i atrakcyjny wygląd, dzięki któremu mój wątły nadgarstek wygląda trochę bardziej „męsko” ;). Uruchomienie, wstępna konfiguracja to zaledwie chwile, i nie potrzebuję instrukcji by przez to przebrnąć. Ciężki – pierwsze dni ręka musi przywyknąć do niecodziennego obciążenia. Poza formą, Fenix 3 może jeszcze przyciągać wnętrzem: Ciśnieniomierz, Wysokościomierz Kompas cyfrowy Termometr Wbudowany pomiar tętna z nadgarstka (tylko wersje HR) GPS+Glonass Bluetooth Wodoszczelność 100m Kolorowy wyświetlacz Bateria wystarczająca na 20 godzin treningu (50h w trybie Ultra Track) Tryb Multisport Funkcje nawigacyjne Monitor aktywności Monitor snu Licznik kroków Smartwatch – powiadomienia z telefonu Garmin IQ Szafirowe szkiełko (tylko wersje Saphire) Widżet czujnika tętna Wszytko zamknięto w stalowej kopercie, która w komplecie z silikonowym paskami waży 87 gramów (wersja HR). To sporo dla biegacza, któremu życiówki w głowie. Ale Fenix 3 nie jest zegarkiem o stricte biegowym przeznaczeniu, a urządzeniem które obejmie pomiarem wcale szerokie spektrum aktywności: Pływanie, Pływanie na basenie Jazda na rowerze, również stacjonarnym Bieg, bieg na bieżni elektrycznej Wioślarstwo, Ergometr wioślarski Spadochroniartswo (!) Stand Up Paddle Jazda na nartach Wędrowanie Wspinaczka Triathlon Trening Cardio Trening Siłowy Oraz aktywność łączącą dowolną (max 5) kombinację powyższych Sporo? Chyba nie ma na rynku drugiego urządzenia z podobnymi możliwościami. z powyższych aktywności, każda może zostać skonfigurowana w inny sposób i wyświetlać nawet 15(!) ekranów z różnymi danymi, z czego 10 jest dowolnie konfigurowalnych. Nie będę Was zanudzał instrukcją ustawień, przejdźmy do sprawdzenia tego komputera na polu walki. Przed treningiem Tuż po przebudzeniu sprawdzam tętno spoczynkowe. Garmin mierzył je, gdy spałem, mierzy je całą dobę. Te informacje mogą być przydatne początkującym i wracającym do treningu po długiej przerwie. Traktuję to raczej jako ciekawostkę, gdyż nawet bez patrzenia na widżet wiem, kiedy tętno będzie podwyższone, ale nie ukrywam, że miło jest z samego rana widzieć niskie tętno spoczynkowe – aż chce się więcej odpoczywać 🙂 Bieg, treningi na zewnątrz Złapanie GPS trwa dosłownie kilka sekund, i już można zaczynać. Podczas pierwszych biegów z Fenixem 3 wyraźnie czułem jego ciężar na nadgarstku, przyzwyczajonym do dwukrotnie lżejszego Forerunnera 630. Podoba mi się duży i wyczuwalny skok przycisków – nie ma mowy o wciśnięciu czegoś przypadkowo, z łatwością można poruszać się po menu nie przerywając biegu. Prezentowane dane są czytelne i widoczne zarówno w słońcu jak i w ciemności. Wyraźnie wyczuwalna wibracja przykuwa uwagę do tarczy w istotnych (i konfigurowalnych) momentach treningu – autolap, przekroczenie tętna, tempa, kadencji i moje ulubione – zbliżający się wschód/zachód słońca. Jeden z ekranów aktywności Pewną trudnością, do której musiałem się przyzwyczaić jest dość smukła czcionka wyświetlana w polach danych. Podczas szybkich przebieżek odczytanie ich wartości było początkowo bardzo trudne. Po kilku biegach nie stanowiło to już problemu. Podsumowanie treningu W zakresie biegowym – Fenix 3 mierzy wszystko to, co potrafi Forerunner 630 – a więc poza standardowym dystansem, tempem, i tętnem oszacuje nasz pułap tlenowy, próg mleczanowy, dynamikę biegu, oceni status regeneracji. Ale bieganie to w Fenixie tylko jedna z wielu aplikacji. Pomiar tętna z nadgarstka Wbudowany czujnik tętna Garmin Elevate przy pomocy 3 diod LED oraz przetwornika obrazu mierzy tętno badając prędkość przepływu krwi w naczyniach krwionośnych może być badane przez całą dobę, dzięki czemu pomiar tzw. tętna spoczynkowego następuje automatyczne. Diody czujnika tętna Garmin Elevate. Proste? to przecież nic trudnego.. przynajmniej do momentu w którym zacznę poruszać ręką zbyt szybko. Wtedy pomiar przestaje być wiarygodny, mierzone tętno jest nienaturalnie wysokie. Nie miałem problemów na wycieczkach biegowych czy podczas spokojnej sesji na bieżni elektrycznej. Wyniki pomiaru tętna spoczynkowego też nie budzą moich wątpliwości. Ale gdy pobiegnę w tempie > 3:45/km na bieżni elektrycznej, pomiar tętna „wyjeżdża na wycieczkę”. Dlatego na ważne jednostki treningowe zabieram tradycyjny czujnik tętna na klatkę piersiową. Czy Garmin zmierzy tętno na każdej żyle? Zdjęcie z konkursu o którym pisałem we wstępie. Wymyśliłem hasło „Aby sprawdzić czy Fenix zmierzy tętno na każdej żyle!” Zdarzyło się też, że zapomniałem włączyć wyszukiwanie pulsometru, Założyłem Fenixa na rękaw kurtki i wybiegłem w mroźną noc. Ten pokazywał jakieś tętno, które wydawało mi się nieco podwyższone. Dopiero po zakończeniu biegu zorientowałem się, że Garmin zmierzył tętno mojej bluzie biegowej! Zatem – tak. Fenix zmierzy tętno nie tylko każdej żyły, ale też bluzy, szafki czy innego podłoża. Z pewnością jest to kwestia, którą można było bardziej dopracować. Pływanie Fenix potrafi wykryć styl pływacki, zmierzyć odległość, policzyć liczbę przebytych basenów, włączać automatycznie pauzę, by nie zakłócać statystyk. Pływam niewiele – gdy tylko będzie okazja, uaktualnię wpis. Z pewnością też nie napiszę więcej o pływaniu niż Rower Zimą stoi w piwnicy. Gdy zrobi się cieplej, uzupełnię swoje wrażenia:) Ergometr wioślarski Do ergometru przekonałem się podczas kontuzji Achillesa – 95% wszystkich mięśni jest aktywnych podczas takiego treningu, tj więcej niż podczas biegu 🙂 Dedykowana aplikacja pozwoli zmierzyć.. tętno i częstotliwość ruchów. Niewiele, ale Fenix ma jeszcze asa w rękawie dla amatorów wiosła. Tętno mierzone z nadgarstka może być nadawane przez ANT+ do kompatybilnego ergometru, który wyświetli je na właściwym polu. Kto tyrał na ergometrze ten wie, jak ciężko wtedy spojrzeć na zegarek:) Spadochroniartstwo Nigdy nie skakałem ze spadochronu i nie wiem, czy kiedykolwiek będę. Jako zupełnego laika w tej dyscyplinie, zastanawiało mnie – czy do skoków spadochronowych może przydać się jakakolwiek aplikacja? Okazuje się, że tak, a Fenix przygotował wsparcie dla 3 różnych typów skoków: HAHO (High Altitude High Opening – otwarcie spadochronu wysoko nad ziemią) HALO (High Altidude Low Opening – otwarcie spadochronu nisko nad ziemią) Static W dwóch pierwszych rodzajach skoku można zdefiniować prędkość i kierunek wiatru na różnych wysokościach, w celu wykonania precyzyjnego lądowania w definiowanym miejscu. W trybie Static wybiera się tylko jedną prędkość wiatru na całej wysokości. Określa się też wysokość z jakiej ma nastąpić skok. Korzystając z tych danych, GPS i czujnika barometrycznego, Fenix 3 potrafi wyznaczyć odpowiedni moment na opuszczenie samolotu i nawigować do momentu lądowania.. Tyle w teorii:) Jeśli kiedyś skoczę ze spadochronem, na pewno użyję Fenixa i uzupełnię recenzję;) Nawigacja Jedynym mankamentem nawigacji w Fenixie jest.. import trasy. W chwili obecnej do Garmin Connect nie ma możliwości zaimportowania pliku GPX. Można ją wyrysować samemu, do czego zostało stworzone całkiem wygodne w obsłudze narzędzie, a następnie wysłać do urządzenia. Podczas kolejnej synchronizacji (Bluetooth, WIFI, Garmin Express) trasa zostanie automatycznie pobrana. Plik GPX można też umieścić bezpośrednio w pamięci urządzenia, w folderze „NEWFILES” – te rozwiązania wymagają jednak użycia komputera i kabla, dlatego nie spotkały się z moją aprobatą. Czekam na rozwiązanie w Garmin Connect, które pozwoli narysować bądź zaimportować trasę jedynie przy użyciu smartfona. jeden z ekranów nawigacji – trasa GPX Natomiast sama nawigacja działa wyśmienicie. Miałem okazję przekonać się pokonując wyrysowaną w Garmin Connect i nieznaną wcześniej trasę – w lesie. Dodatkowe wyzwanie stanowiła forma treningu – zabawa biegowa. Seria przyspieszeń i truchtów nie wpłynęła na pracę urządzenia – Fenix 3 w odpowiednim momencie informował o konieczności skrętu, bardzo szybko i trafnie ostrzegał o zejściu z planowanej trasy. Przykład nawigacji w trybie wędrowania. Na wszystkich ekranach czerwona strzałka podpowiada właściwy kierunek W trybie nawigacji bardzo użyteczna jest możliwość wyświetlenia przebytego, oraz pozostałego do pokonania profilu przewyższenia – przydatna podczas startów w górskich biegach czy długich wycieczkach. Nawigacja nie ogranicza się tylko do biegania – można wybrać ją do każdej z aktywności z lokalizacją GPS. Skonfigurowane już wcześniej własne ekrany danej aktywności zostają uzupełnione o dodatkowe ekrany nawigacyjne – tego nie można było wymyślić lepiej! Ciśnienie, wysokość Dzięki czujnikowi ciśnienia Fenix 3 może obliczać aktualną wysokość. Na tym pomiarze można polegać, o ile w trakcie treningu ciśnienie nie będzie się znacząco zmieniało. Widżet czujnika barometrycznego Zdziwiłem się, jak bardzo zmniejszyły się przewyższenia na znanych trasach, gdy pokonałem je z Fenixem 3 na ręku. Co ciekawe – zegarek ma możliwość ostrzeżenia przed burzą na podstawie zmierzonych szybkich zmian ciśnienia. Do tej pory ostrzegł mnie trzykrotnie, jednak nie trafił z przewidywaniem – do żadnej burzy nie doszło:) Kompas Elektroniczny, trzyosiowy kompas jest wykorzystywany podczas nawigacji po wybranej trasie – dzięki niemu aplikacja potrafi wyświetlić kierunek poruszania się, oraz sprawnie wychwytuje moment zejścia z trasy. Podczas synchronizacji zegarek pobiera też dane o deklinacji magnetycznej – czyli odchyleniu pomiędzy biegunem magnetycznym, a geograficznym. Weryfikacja wskazań kompasu. który wskazuje na prawdziwą północ? Bateria Z włączonym pomiarem tętna i monitorowaniem całodobowej aktywności, Bluetooth, 8-10 godzinami treningu tygodniowo, ładowarkę wyjmuję raz na 6-7 dni. Ponieważ często trenuję po ciemku, a Fenix 3 ma możliwość wybrania intensywności podświetlenia (od 5% do 100%) , sprawdziłem w trybie czuwania wpływ tych ustawień na stan baterii. Fabrycznie ustawione 20% zużywa ok 4%/godzinę, a podświetlenie z pełną mocą to już 10%/godzinę – zegarka można wtedy użyć jako podręcznej latarki:) Temperatura Widżet temperatury Czujnik temperatury wbudowany w zegarek pozwala zmierzyć temparaturę.. zegarka. Niestety nie będzie to temperatura otoczenia, dopóki urządzenie będzie znajdować się „na człowieku”. Nici więc z fotek na fejsa, że biegało się w takim a takim mrozie. Dla biegacza użytek z tego sensora jest niewielki, ale np wieszając Fenixa podczas noclegu w namiocie, rano można odczytać aktualną temperaturę. Sensownych wskazań można też oczekiwać po zamontowaniu na rowerze. zmierzona temperatura na treningu. Najniższa odczytana to 3ºC, rzeczywista wynosiła 0ºC Dokładność GPS W mieście antena wydaje się być wrażliwa na wysokie budynki i cierpi na tym dokładność odwzorowania przebytej trasy. Nie widzę różnicy pomiędzy Fenixem 3 a Forerunerem 630, z którego jestem zadowolony. Na otwartych terenach i w lesie jakość śledzenia jest na bardzo dobrym poziomie, nigdy też nie zgubiłem sygnału w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym, który kilka razy ogłupił Forerunnera 630. Użyteczność Trafionym rozwiązaniem jest możliwość przejścia do ekranu czasomierza w dowolnym momencie podczas treningu (i poza nim też) – wystarczy dłużej przytrzymać przycisk „DOWN”. Z kolei dłuższe przytrzymanie przycisku „UP” wywołuje menu ustawień. Nie raz zdarza mi się konfigurować wartości wyświetlane na ekranie nie przerywając treningu. Reakcja na dłuższe przytrzymanie przycisków „BACK/LAP” oraz „START” została pozostawiona użytkownikowi. Może włączyć Bluetooth, WIFI, Timer, Stoper, lub zapisać natychmiast aktualne współrzędne GPS na wypadek wypadnięcia członka załogi za burtę statku. Podsumowanie Fenix 3 to urządzenie, obok którego nie można przejść obojętnie. Nie brakuje mu mankamentów, co nie przeszkadza mu być najbardziej wszystkomierzącym komputerem treningowym. Pokażcie mi inne urządzenie które tyle potrafi.. tylko błagam, nie wyskakujcie z Samsung Gear S3 – to tylko smartwatch ze zdychającą w 2 dni baterią, a nie poważne urządzenie do monitorowania treningu. Układ przycisków i ich lokalizacja jest przemyślana, a poruszanie się po menu intuicyjne i nieabsorbujące. Niezliczone i prawie nieograniczone możliwości konfiguracji zadowolą nawet bardzo wymagających użytkowników, zaś projekt, i solidność wykonania zaspokoją gusta niejednego estety. Zegarek prezentuje się świetnie zarówno podczas treningu, jak i spod mankietu wyprasowanej koszuli. Sprawdź cenę Garmin Fenix 3 – ceneo